Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szpital. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szpital. Pokaż wszystkie posty

piątek, 27 października 2023

Ciosy

Autor: Jarosław Czechowicz

Tytuł: Ciosy

Wydawnictwo: Zaczytani

Liczba stron: 280

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Data wydania: 2023

ISBN: 978-83-8313-557-1

 

 

 

Pięść trafia w brzuch. Michał zwija się z bólu. Jego zachowanie powoduje, że Agata jest jeszcze bardziej rozsierdzona. Uderza go po głowie i plecach, chce sprowadzić to ciało do parteru, a potem skopać. (s. 190)

Skusiłam się na thriller psychologiczny nieznanego mi autora pod znamiennym tytułem. To Ciosy Jarosława Czechowicza. Brzmi przemocowo.

Michał poznaje Agatę w samolocie do Oslo. On opuszcza Polskę na zawsze, gdyż ma dosyć matki i Podhala. Kocha pracę tłumacza i swoją nową ojczyznę Norwegię. Ona wraca do swojego domu. Oboje zakochani w norweskim stylu życia i klimacie. Z czasem długa znajomość internetowa zamienia się w realną. Jest ślub i wspólne życie. Z czasem czar pryska. Oboje walczą z demonami. Agata przeszła w dzieciństwie traumę. Teraz odreagowuje na mężu. Znęca się nad nim fizycznie i psychicznie. Wie, jak uderzać. Mężczyzna znosi wiele. Toksyczny związek trwa. Sieć manipulacji, przemocy, tajemnic zagęszcza się. Pewnego dnia Agata znika bez śladu.

Jarosław Czechowicz porusza ważny społecznie temat – przemoc domową zarówno fizyczną, jak i psychiczną. Coraz więcej przemocy skrywanej w czterech ścianach, w mroku nocy. Coraz więcej przemocy kobiet wobec mężczyzn, bo tak naprawdę przemoc nie ma płci. O tyle jest to łatwiejsze w Tromsø, że pół roku trwa tam noc polarna i jest mniejsze zaludnienie. Nie ma sąsiada za ścianą, który usłyszy krzyki. W kraju zimy i lodu z jednej strony łatwiej ukryć mroczne tajemnice, a z drugiej trudniej ukryć skutki przemocy, zwłaszcza na dzieciach, które podlegają szczególnej ochronie.

wtorek, 24 stycznia 2023

Nie mogę się doczekać… kiedy wreszcie pójdę do nieba

Autor: Fannie Flagg

Tytuł: Nie mogę się doczekać… kiedy wreszcie pójdę do nieba

Tłumaczenie: Maria Gębicka-Frąc

Wydawnictwo: Literackie

Seria: Elmwood Spring

Tom: 3

Liczba stron: 344

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Data wydania: 2019

ISBN: 978-83-08069-19-6

 

Smażonych pomidorów nie jadłam, ale sięgnęłam po inny tom Elmwood Spring Fannie Flagg, po powieść Nie mogę się doczekać…. Kiedy wreszcie pójdę do nieba. Blurb:

No cóż… to koniec pewnej epoki, prawda? (s. 55)

Niebo jest właśnie tu, gdzie mieszkasz. Niebo to twoja rodzina, przyjaciele, sąsiedzi. Codzienne troski, małe radości, cuda zwykłego dnia... Słyszeliście już? Starszej pani Elner przydarzył się straszny wypadek, jej siostrzenica zemdlała i nie może dojść do siebie po tej okropnej wiadomości, a kierowca ciężarówki wjechał do rowu. Niewielkie Elmwood Springs huczy od plotek i przypomina sobie dobroć oraz życzliwość staruszki, a tymczasem pani Elner zwiedza... niebo, które o dziwo przypomina jej rodzinne miasteczko. Nawet karmelowy placek jej dawnej sąsiadki Doroty ma ten sam smak co niegdyś.

Po co komu pchła? (s. 137)

Sam tytuł intryguje, co takiego jest w niebie albo co takiego jej uprzykrzyło życie na ziemi, że Elbner Shimfissle chce już tam iść. To starsza pani w nieokreślonym wieku, krzepka, słusznej postury. Uśmiech nie schodzi jej z twarzy. Dobra dusza. Optymistka. Mądra życiowo. Stara się robić wszystko jak najlepiej. Żyje w zgodzie z innymi. Jest inspiracją dla całego miasta. Fascynuje ją świat zwierząt, dlatego zadaje mnóstwo dziwnych pytań. Lubi piosenki gospel. Zdaniem wielu to ona zasługuje na to, by pójść do nieba. Tak się stało…

Co jeszcze się wydarzy? (s. 276)

Po odżyciu Elner wszystko się skomplikowało. Wizja niebotycznego odszkodowania mobilizuje dyrektora szpitala i prawnika do szybkiego działania. Jak w soczewce widać ich działania, by szpital nie został oskarżonym o zaniedbania i złą diagnozę. Widać też postępowanie Normy, która wierzy prawnikowi na słowo. Cóż, dokumenty warto czytać przed podpisaniem. Zostaną ukazane zmiany w życiu bohaterów i wyjaśniona tajemnica pistoletu.

Człowiek nigdy nie wie, co się stanie z chwili na chwilę. (s. 344)

środa, 14 września 2022

Życie last minute

Autor: Kamila Mitek

Tytuł: Życie last minute

Wydawnictwo: Dragon

Liczba stron: 320

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Data wydania: 2022

ISBN: 978-83-8274-190-2

 

 

 

Zachwyciła mnie piękna okładka najnowszej powieści Kamili Mitek. Tytuł Życie last minute zapalił czerwoną lampkę. Pomyślałam, że to na pewno o chorobie, a ja od kilku lat unikam takiej tematyki z powodów osobistych. Moje podejrzenia okazały się słuszne. Jednak dałam się namówić na tę lekturę pani Ewie z wydawnictwa Dragon. Czy żałuję?

Wszystko, co się dzieje, ma znaczenie, choć nie od razu je dostrzegamy. (s. 283)

33-letnia Izabela Kujawska spełnia się zawodowo jako graficzka. Prywatnie nie układa jej się. Singielka wciąż leczy rany po wieloletnim związku z żonatym mężczyzną. Od trzech miesięcy ma na głowie młodszego brata, który zajął pokój w jej nowym mieszkaniu. Nagle zjawia się matka z walizkami. Oświadcza, że sprzedała swój majątek i wprowadza się do córki. Zszokowana Iza nie odmawia, choć jej stosunki z rodzicielką nie są zbyt bliskie. To nie koniec jej kłopotów. Wkrótce Iza usłyszy diagnozę, a jej świat przewróci się do góry nogami. Trójka rozbitków na życiowym zakręcie.

Lewa ręka zdrętwiała. (s. 59)

Zaciekawił mnie początek powieści. Fabuła stopniowo wciągała w wykreowany świat. Chociaż nie do końca wymyślony, gdyż autorka częściowo oparła swoją historię na prawdziwych opowieściach o chorobie swojej koleżanki Marty Stąpor. Niestety, w trakcie czytania uruchomiły się moje prywatne wspomnienia. Nasilające się objawy, pobyty w szpitalach, badania, diagnozy. Ogłuszająca dyskoteka techno, czyli pierwszy tomograf, i „niezawodna” hydroksyzyna na uspokojenie. I słowa: „Wszystko będzie dobrze”, które czasem doprowadzały do szewskiej pasji, bo było źle, czy inne: „Da sobie pani radę”. Czasem człowiek nie daje sobie rady…

Mam stwardnienie. (s. 181)

poniedziałek, 30 maja 2022

Niechciany spadek

Autor: Monika Chodorowska

Tytuł: Niechciany spadek

Wydawnictwo: Lucky

Cykl: Niechciany spadek

Tom: 1

Liczba stron: 336

Oprawa: miękka 

Data wydania: 2021

ISBN: 978-83-66332-38-6

 

Niechciany spadek Moniki Chodorowskiej to jedna z książek, która czekała grzecznie w biblioteczce na przeczytanie.

Mam rzucić wszystko i jechać aż na Podlasie? (s. 161)

Hanka lat 26 pracuje w szpitalu. Kobieta ma powołanie do tego zawodu, lecz ciągle jest strofowana przez innych. Ma wsparcie od koleżanki Basi. Wynajmuje obskurne mieszkanie bez pralki. Pranie robi u ojca, z którym nie utrzymuje kontaktów. Zrzędliwą babkę rzadko odwiedza. Nie ma przyjaciół, za to co rusz pakuje się w dziwne związki z facetami, choćby w romans z pospolitym przestępcą. Kobieta nie uczy się na błędach. Powiela schematy. Trzyma się złudzeń. Męczą ją koszmary. Pewnego dnia otrzymuje propozycję poprowadzenia domu seniora na Podlasiu. Tam prowadzą ją też rodzinne ścieżki…

Rezygnujemy ze swoich marzeń, bo opinia ludzi o nas przebija naszą wizję przyszłości. (s. 131)

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Długo myślałam, że to powieść współczesna, gdyby nie jedno zdanie z czasem akcji, która została osadzona w latach 90. Jednak dla mnie jakoś mało było tych realiów, m.in. farby o wartości 10 mln i przeciętym kabel telefoniczny, uniemożliwiający wezwanie pogotowia. Autorka sięgnęła po tak różne wątki, że momentami się zastanawiałam, po co ich aż tyle, m.in. zaginięcie koleżanki Baśki, przyrodnia siostra, wątek księży bagatelizujących przestępstwa wydał mi się najmniej realny. Obok wątków kryminalnych pojawia się paranormalny. Nie mogło zabraknąć miłości i rodzinnych tajemnic. A te mogą zaskoczyć.

Widzę rzeczy, zjawiska, których inni nie widzą. (s. 291)

piątek, 17 grudnia 2021

Książkowy Mikołaj

Jako recenzentka otrzymuję dużo książek. Ciągle ich przybywa, ale nie miejsca na półkach. Już wcześniej dzieliłam się książkami, ale tym razem pomyślałam o specjalnej akcji świątecznej i prezentach ode mnie dla ważnych miejsc dla mnie. Zabawiłam się w Mikołaja. Przetrząsnęłam swoją biblioteczkę, powybierałam książki i w ciągu tygodnia dostarczyłam je do zaprzyjaźnionych miejsc. Trafiły one do:

mojej gminnej biblioteki

 

sobota, 23 października 2021

Gwiazdeczka

Autor: Aleksandra Rak

Tytuł: Gwiazdeczka

Wydawnictwo: Dragon

Liczba stron: 304

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Data wydania: 2021

ISBN: 978-83-8172-911-6

 

 

 

Coraz większymi krokami zbliża się Boże Narodzenie. Szał na powieści świąteczne już się zaczął, więc i ja powoli zanurzam się w tej bożonarodzeniowej atmosferze. Na początek sięgnęłam po powieść Aleksandry Rak Gwiazdeczka.

Musisz ogarnąć całe swoje życie, Sebastiana, ojca i matkę. (s. 93)

Joanna przeżywa w małżeństwie poważny kryzys. Mimo wszystko chce przygotować rodzinne święta i uratować małżeństwo, choć zażyłość z kolegą z pracy staje się coraz większa. Na Boże Narodzenie chce zabrać do domu z ośrodka opiekuńczego matkę chorą na Alzheimera. Jednak problem tkwi gdzie indziej. To ojciec, który po wielu latach wychodzi z więzienia i może liczyć tylko na pomoc córki. Asia wie, że to ona będzie musiała mu pomóc w odnalezieniu się w społeczeństwie i życiu poza murami więzienia. Na męża nie ma co liczyć. Sebastian jest przeciwny teściowi mordercy. Gdy pewnego dnia ulega poważnemu wypadkowi, Asia musi się zająć firmą budowlaną i zleceniami. Z pomocą spieszy jej ojciec. Kobieta nie wie, z czym naprawdę boryka się jej mąż…

Cholera. To będą „przecudowne” święta… (s. 159)

Otrzymałam prawdziwie zimową powieść. Jest śnieżnie i mroźno, w galeriach zaczyna się zakupowe szaleństwo. Na tle zimowej aury rozgrywają się ludzkie dramaty. Autorka uraczyła główną bohaterkę problemami, które co rusz dokłada. Ze strony rodziny, przyjaciółki, szefa. Ile może wytrzymać człowiek? Ilu problemom i zadaniom podała jednocześnie? Czy na pewno wszystko będzie dobrze? Asia ma się z czym zmagać. Niejedne by nie podołał w jej sytuacji. Nic dziwnego, że i ona miała chwile zwątpienia i poczucie bezradności. Kibicowałam kobiecie, choć czułam jej wątpliwości, słyszałam rozterki w głowie. Lista zmartwień powiększała się w szybkim tempie. Gdy została sama na polu bitwy, z pomocą przyszedł ktoś, z czyjej strony pomocy się nie spodziewała.  

Nie chcę go tutaj widzieć. (s. 43)

niedziela, 19 września 2021

Doktor Anna. Uczniowie Hippokratesa

Autor: Ałbena Grabowska

Tytuł: Doktor Anna

Wydawnictwo: Marginesy

Seria: Uczniowie Hippokratesa

Tom: 2

Liczba stron: 496

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Data wydania: 2021

ISBN: 978-83-66863-32-3

 

Pogoda jesienna to czas przeziębień. Pora udać się do lekarza. Najlepiej do Doktor Anny. Taki tytuł nosi drugi tom cyklu Uczniowie Hippokratesa Ałbeny Grabowskiej, który otrzymałam do recenzji ze znanej księgarni internetowej.

Lata 70. XIX wieku. Do Warszawy przyjechała Anna Tomaszewicz, absolwentka studiów medycznych w Zurychu. Chce nostryfikować dyplom i otworzyć praktykę, ale nie jest to łatwe. Główną przeszkodą jest jej… płeć! Towarzystwo Lekarskie za nic ma jej studia, badania naukowe, publikacje i pragnienie pomagania ludziom, lecz kobieta jest uparta i dąży do celu. Tymczasem śmiertelność ludzi jest bardzo wysoka, W domach i szpitalach szerzą się choroby – gruźlica, zakażenia po udanych operacjach, gorączka połogowa. Winny jest wszechobecny brud i fakt, że lekarze nie przestrzegają zasad higieny, ignorują je. Doktor Anna wdraża zasady antyseptyki i jest bezlitosna pod tym względem dla swoich współpracownic.

Włożymy do ran waciki nasączone kwasem karbolowym. (s. 308)

Od początku fabuła przeniosła mnie do XIX wieku i wciągnęła w medyczny świat. Na plan pierwszy wychodzi historia medycyny. Zachłannie czytałam o działalności doktor Anny, badaniach naukowych i odkryciach. Fascynowała mnie praca medycynierek. To obraz kobiet, które jako pierwsze przełamują tabu i opór społeczeństwa, które walczą z uprzedzeniami, ciemnotą i zabobonami, jako pierwsze przełamują tabu i opór społeczeństwa. W tej powieści nędza, brud, smród, ból, krew, ropa i inne wydzieliny człowieka działają na zmysły czytelnika. Autorka opisuje samo życie i nie szczędzi szczegółów. Nadaje powieści realistyczny wydźwięk, by oddać czytelnikowi powieść jak najbliższą prawdy. Bonusem są dodatkowe rozdziały wplecione w fabułę, przedstawiające historie osób, które miały ogromny wpływ na rozwój medycyny. To m.in. Charles Darwin, Florence Nightingale, Louis Pasteur.

Wchodzisz w świat mężczyzn, więc musisz być od każdego z nich dwa razy lepsza, dwa razy mądrzejsza i dwa razy odważniejsza. Wtedy wygrasz. (s. 179)

Byłam pod wrażeniem pierwszego tomu Doktor Bogumił, lecz Doktor Anna zawojowała me serducho. Żelazny charakter, kręgosłup moralny, anielska cierpliwość, wszechstronna wiedza. Krucha kobieta o wielkiej sile wewnętrznej, z aspiracjami, talentem i wiedzą, którą przewyższała wielu lekarzy, wręcz oślim uporem w dążeniu do celu, z zapałem do ciężkiej pracy. Podziwiałam jej walkę o siebie z biedą, warszawskim światkiem lekarskim, urzędnikami rosyjskimi i arabskimi, realiami życia w II połowie XIX wieku. Ta kobieta to wzór nie tylko dla współczesnych kobiet.

Jeśli chcesz leczyć ludzi, musisz umieć rozmawiać z ludźmi pokroju pani Domiceli oraz z takimi jak Kasia… (s. 75)

czwartek, 26 sierpnia 2021

Śpiewaczka

Autor: Maciej Klimarczyk

Tytuł: Śpiewaczka

Wydawnictwo: Literackie

Liczba stron: 288

Oprawa: miękka ze skrzydełkami 

Data wydania: 2021

ISBN: 978-83-08-07386-5

 

 

 

Śpiewać każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej… – ale nie o to chodzi. Chodzi o Śpiewaczkę, debiut literacki Macieja Klimarczyka. Co wie o thrillerze psychologicznym psychiatra, seksuolog i biegły sądowy w jednym? Okazuje się, że dużo.

A teraz musimy założyć pani kajdanki. (s. 19)

Przenieśmy się na deski Opery Nova w Bydgoszczy. Diwa Edyta Kantecka niedawno świetnie zagrała rolę Łucji z Lammermooru, a teraz przygotowuje się do Toski. Jednak schodzi ze sceny opery i realizuje swój precyzyjny plan. Odgrywa rolę morderczyni. Zabija z zimną krwią. Jej ofiarą jest sześćdziesięcioletni antykwariusz Witold Kruger. Nie zaciera śladów zbrodni. Sama dzwoni na policję i pozwala się aresztować. Twierdzi, że jest niewinna. Czy aby na pewno? Mistrzowska gra śpiewaczki w więzieniu i szpitalu psychiatrycznym z rozpisanymi kłamstwami i manipulacją na każdy dzień czy objaw szaleństwa?

Wszystkie sprawy są skomplikowane, ale sto czterdzieści osiem to szacun. (s. 29)

Najpierw przykuwa wzrok okładka hipnotyzująca swoją oryginalnością. Pierwsze zdanie jest mocne i brutalne w swej wymowie, intensywne i krwiste. Potem napięcie rośnie. Nawet gdy nieznacznie spada w drugim akcie, to do końca utrzymuje się na wysokim poziomie i nie odpuszcza, aż do zaskakującego finału. Winna popełnienia zbrodni czy nie? Poczytalna w chwili morderstwa czy nie? Uniknie kary czy nie? Te pytania towarzyszyły mi od początku do końca thrillera. Nie takiego zakończenia się spodziewałam. Trochę poczułam niedosyt. 

Ze względu na podział powieści na trzy akty przypominała mi ona grecką tragedię, zwłaszcza gdy w finale dochodzi do katharsis. Pytanie, kto doświadczy oczyszczenia? A może ballada Lilije Adama Mickiewicza także znalazła tu swoje odbicie? Zbrodnia to niesłychana, pani zabija pana…

A masz motyw? (s. 121)

środa, 11 sierpnia 2021

Lato utraconych

Autor: Anna Kańtoch

Tytuł: Lato utraconych

Wydawnictwo: Marginesy

Seria: Krystyna Lesińska

Tom: 2

Liczba stron: 392

Oprawa: miękka 

Data wydania: 2021

ISBN: 978-83-66863-10-1

 

Lato trwa, zatem pora na lekturę Lato utraconych Anny Kańtoch. To drugi tom serii Krystyna Lesińska, choć bardziej zasługuje na pierwszy albo prequel, gdyż opisuje wcześniejsze losy policjantki.

Cztery ofiary: dwoje dorosłych i dwójka dzieci. (s. 27)

W Pogańskim Młynie ktoś brutalnie zamordował rodzinę spędzającą tam wakacje. Przeżył najstarszy chłopiec. Kilka miesięcy wcześniej Kuba odnalazł się jako ofiara porwania sprzed dwunastu lat. Zaginął jako pięciolatek nad Czarnym Stawem Gąsienicowym. Wkrótce po powrocie do domu ojca trafił na następny koszmar. Kolejna trauma. Śledztwo ma prowadzić Krystyna Lesińska z Katowic, która mierzy się z własnymi demonami. Sprawa zabójstwa rodziny to dla niej test, który pokaże, czy powinna już odejść na emeryturę, czy jest w stanie jeszcze pracować.

Ale powiedzmy, że mam przeczucie. (s. 45)

Fascynuje mnie postać doświadczonej policjantki. Tym razem mierzy się z kilkoma osobistymi tragediami, a ma do rozwiązania kolejną zagmatwaną sprawę. Niedawno niespodziewanie zmarł jej mąż, zaginięcie brata nie daje jej spokoju, a córka naciska, by przeszła na emeryturę. Przełożony też ma obiekcje, co do jej kondycji psychicznej, ale mimo wszystko powierzył jej sprawę morderstwa rodziny Aleksandrowiczów, gdyż jego podwładna specjalizuje się w rozwiązywaniu nieoczywistych spraw. I ma rację. Kobieta ma dobre wyczucie i pomysły, ma instynkt i doświadczenie. Potrafi oddzielać rzeczy ważne od nieważnych. Dzieli zadania, a gdy trzeba, to obstawia partnera. Policjanci to też ludzie i popełniają błędy, a ta sprawa jest… porąbana. Czy Lesińska mimo osobistych tragedii znajdzie mordercę?

Bóg rozpozna swoich. (s. 22)

poniedziałek, 9 sierpnia 2021

Zamieć

Autor: Tomasz Duszyński

Tytuł: Zamieć

Wydawnictwo: SQN

Seria: Glatz

Tom: 3

Liczba stron: 456

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Data wydania: 2021

ISBN: 978-83-8210-234-5

 

 

Jeśli komuś za gorąco, to niech się ochłodzi przy powieści Zamieć Tomasza Duszyńskiego. To trzeci tom cyklu Glatz.

To się stało na Śnieżniku, Koschlella. (s. 44)

Luty 1923 roku. Hrabstwo Kłodzkie skuła lodem mroźna zima, a kryzys gospodarczy puka do drzwi jej mieszkańców. Na Śnieżniku, na szczycie Wieży Wilhelma przewodnik znajduje okaleczone ciało turysty. Tego samego dnia został zamordowany ceniony naukowiec. Morderca zostawia wiadomość. Przedstawia się jako Rübezhal – Duch Gór, bohater lokalnych legend. Sprawę otrzymuje nadwachmistrz Franz Koschella, szef Wydziału Kryminalnego w Kłodzku. Okazuje się, że ofiary nie są przypadkowe. Trop prowadzi do szpitala pod Berlinem i dawnego znajomego kapitana Wilhelma Kleina. Koschella wie, że klucz do rozwiązania sprawy tkwi w przeszłości wojskowego śledczego. Konfrontacja obu mężczyzn jest nieunikniona. Prawda okaże się brzemienna w skutki…

Śledztwo rozchodziło się w szwach… (s. 295)

Od początku dużo się dzieje. Wiele tu niewiadomych i tajemnic, mroczne towarzystwo, sieć dziwnych powiązań, a klucz do ich rozwiązania tkwi w przeszłości. Skomplikowana intryga gmatwa się, gdy służby specjalne wkraczają do akcji. W zawiłościach wielotorowej akcji można się pogubić. Napięcie rośnie, a czas ucieka. Ofiar przybywa. Morderca dopiero się rozkręca. Ma wszystko drobiazgowo zaplanowane, począwszy od ożywienia legendy Rübezahla. Bawi się z policją. Konsekwentnie zmierza do celu, a jego motywacja zaskakuje. Morduje dla przyjemności, walczy o sprawiedliwość czy mści się? Autor nie szczędzi czytelnikowi drastycznych opisów zbrodni i przemyślanych sposobów ich wykonania. Myli tropy.

To śledztwo wykracza daleko poza zwykłą sprawę kryminalną. (s. 304)

niedziela, 31 stycznia 2021

Dom z papieru. Escape book

Autor: Ivan Tapia, Montse Linde

Tytuł: Dom z papieru. Escape book

Tłumaczenie: Magdalena Olejnik

Wydawnictwo: Pascal

Liczba stron: 208

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Data wydania: 2020

ISBN: 978-83-8103-677-1

 

Nie byłam w escape roomie, ale ostatnio ćwiczę swój umysł. Dzięki uprzejmości popularnej księgarni internetowej otrzymałam do recenzji niezwykłą książkę Dom z papieru. Escape book autorstwa Ivana Tapia i Montse Linde.

Paczka nie miała nadawcy, ale nie było to konieczne. (s. 8)

W dniu, w którym Jero Lamarca zamyka swój warsztat, otrzymuje paczkę. Wie, że to od przyjaciela z dzieciństwa, z którym spędził w szpitalu ponad dwa lata. Od Sergia Marquiny, „Profesora”, mózgu największego napadu w dziejach Hiszpanii na Mennicę Narodową. Paczka zawiera blaszaną puszkę zamkniętą na kłódkę, zdjęcie maski Dalego, notes, anonimowy list oraz… ptaszka z papieru. Jero jest pewny, że przyjaciel schował gdzieś dla niego część łupu. Musi zrobić tylko jedno – podążać tropem zagadek. W końcu dziesięć milionów euro piechotą nie chodzi…

Mam nadzieję, że gra da ci tyle radości, ile mnie podczas przygotowywania jej dla ciebie. 

(s. 89)

niedziela, 18 października 2020

Uczniowie Hippokratesa. Doktor Bogumił

Autor: Ałbena Grabowska

Tytuł: Doktor Bogumił

Wydawnictwo: Marginesy

Seria: Uczniowie Hippokratesa

Tom: 1

Liczba stron: 516

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Data wydania: 2020

ISBN: 978-83-66500-63-1

 

Gdy zaczęłam czytać powieść Doktor Bogumił Ałbeny Grabowskiej, pierwszy tom cyklu Uczniowie Hippokratesa, nie mogłam się oderwać. Świat przestał dla mnie istnieć. Przeniosłam się w czasie.

Chcę być uczniem Hippokratesa, a nie tylko jego bękartem… (s. 46)

Rok 1850. W szpitalach krew i ropa mieszają się z brudem. Kobiety umierają w połogu. Chirurdzy przeprowadzają operacje w jak najkrótszym czasie. Sukcesem jest, gdy pacjent przeżyje. W Szpitalu Dzieciątka Jezus w Warszawie zaczyna pracę doktor Bogumił Korzyński. Marzy, by zostać ginekologiem i pomagać kobietom, które ledwo przeżyły poród. Skrywa przed rodziną i światem sekret, o którym ciągle przypominają mu demony przeszłości. Jego szwagierka, Augusta Przybylska, pomaga mu w pracy i korespondencji z autorytetami medycyny. Chce być lekarzem, ale nie może. To męski zawód. Augusta znajduje sposób i wdziera się do grona uczniów Hippokratesa, choć katedra medycyny jest oporna na wszelkie reformy. Przekonali się o tym wcześniej pionierzy: Horacy Wells wynalazca eteru, Gustav Michaelis od aseptyki na porodówkach.

Przecież wiadomo, że jak ktoś trafia do szpitala, to szybko umiera, bo od tego jest szpital

Lekka, prywatna praktyka i bogaci pacjenci a trud pracy w szpitalu z ciężko chorymi to dwa światy. Szpital to pole bitwy. Stara gwardia lekarzy sprzeciwia się wszystkiemu co nowe. Ich skostniałe poglądy ścierają się z nowoczesnymi. Autorka ukazuje etos zawodu i prestiż, poświęcenie życia tej pracy i trudności z nią związane. To ciągła nauka i nieustanne poszukiwanie wiedzy, badania, rozmowy, czytanie prasy medycznej, wymiana doświadczeń i korespondencji. Jednak wiele zależało od zaboru, w którym się mieszkało. W tym wszystkim idealista doktor Bogumił i jego chęć niesienia pomocy chorym, zdobywania wiedzy i rozwijania się.

To, co pan mówisz, to jakaś szarlataneria… (s. 366)

poniedziałek, 28 września 2020

Prywatny ochroniarz

Autor: Caroline Angel

Tytuł: Prywatny ochroniarz

Wydawnictwo: Editiored

Liczba stron: 268

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Data wydania: 2020

ISBN: 978-83-283-6490-5

Prywatny ochroniarz to debiut literacki Caroline Angel. Niech Was nie zmyli nazwisko. To Polka, namysłowianka, studentka. O czym jest książka z przystojniakiem na okładce?

Dylan Hall jest ochroniarzem. Najlepszym. To profesjonalista, trzymający się zasad. Po pracy jest normalnym, młodym mężczyzną korzystającym z życia. Nowe zlecenie to ochrona córki znanego architekta, Phoebe Green. Młoda kobieta nie współpracuje. Robi wszystko, by uprzykrzyć mu życie i pozbyć się go jak innych wcześniej. Niechęć Phoebe do ochroniarzy tkwi w jej przeszłości, ale nikt o tym nie wie. Dylan ma trudne zadanie. Ochrona podopiecznej jest dla niego wyzwaniem. Sytuacja między nimi zmienia się, gdy Phoebe zaczyna otrzymywać anonimowe listy od adoratora, które z czasem stają się coraz bardziej natarczywe. Kobiecie grozi niebezpieczeństwo. Drogi Phoebe i Dylana mocno się splatają…

Phoebe, to dla twojego bezpieczeństwa. (s. 8)

Poznajcie Phoebe Green, lat dwadzieścia dwa, która w firmie architektonicznej ojca zajmuje wysokie stanowisko i projektuje hotel dla strategicznego klienta. Nie wiem, kiedy skończyła studia i zdobyła doświadczenie zawodowe. W dodatku zachowuje się jak nastolatka, której tylko w głowie imprezy. Regularnie piszą o niej w brukowcach. Jej język pozostawia wiele do życzenia. Klnie jak szewc, jest złośliwa i ordynarna. Postać bardzo niedopracowana, momentami przerysowana i melodramatyczna. Niewiele lepiej prezentuje się jej sekretarka i przyjaciółka w jednym. Dziwna ta przyjaźń z fochami w pracy.

Jestem tylko człowiekiem i zawsze mogę coś przeoczyć. (s. 75)

poniedziałek, 3 sierpnia 2020

Miłość warta wszystkiego


Autor: Agnieszka Jeż
Tytuł: Miłość warta wszystkiego
Wydawnictwo: Filia
Seria: Miłość warta wszystkiego
Tom: 1
Liczba stron: 368
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2020
ISBN: 978-83-8195-145-6 




Ile warta jest miłość? Na to pytanie szukałam odpowiedzi w powieści Miłość warta wszystkiego Agnieszki Jeż
Sara otworzyła drzwi i po prostu oniemiała. (s. 15)
Sierpień 1939 roku. Widmo wojny. Otwock. Pomylony adres. Jedno spojrzenie. Żydówka Sara Flinkierówna i Polak Jan Górski. Łączy ich miłość od pierwszego wejrzenia. Dzieli wyznanie, kultura, tradycja oraz status majątkowy – on biedny lekarz, ona pochodzi z dostatniego domu.
Współczesność. Historia się powtarza. Anna Matkowska szuka miłości na portalu randkowym. Poznaje Marcina Zielińskiego. Pierwsze spotkanie na żywo zaskakuje oboje. Coś ich do siebie ciągnie. Miłość? Przeznaczenie? Są dla siebie stworzeni. Jeszcze nie wiedzą, że ich historia splecie się z inną, że wstrząśnie, że poruszy i ukaże prawdę, że całe ich życie było zbudowane na kłamstwie…
To inne pokolenie, żadnego reality show jak teraz. (s. 31)
Klamrę kompozycyjną fabuły stanowi jedno wydarzenie. W środku przeplatają się miłosne wątki, tworząc dwubarwną wstęgę. Autorka krok po kroku maluje obraz dramatu wojny i miłości Żydówki i Polaka oraz „współczesną” miłość według algorytmu. Uczucie kwitnie bez względu na okoliczności, lecz widać różnicę pokoleniową i cywilizacyjną. Starsze pokolenie stopniowo i bez większych porywów budowało więź między sobą. Ludzie nie byli tak wylewni w uczuciach. Współczesne pokolenie inaczej szuka drugiej połówki, jest otwarte.
Rodzina to potęga: siła tworzenia i siła niszczenia. (s. 118)