Tytuł:
Jeden krok
Tłumaczenie:
Joanna
Dziubińska
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 488
Oprawa: miękka
Data wydania: 2015
Oprawa: miękka
Data wydania: 2015
ISBN: 978-83-7554-310-0
Co
jakiś czas media donoszą o wariatach, którzy szaleją z bronią w ręku i
strzelają do niewinnych ludzi. Najczęściej dzieje się to w USA. Najczęściej szaleńcy
mierzą z broni do dzieci w szkołach… I właśnie ten temat został poruszony w powieści
Heather Gudenkauf Jeden krok.
Od życia,
śmierci, tragedii zawsze dzieli nas tylko jeden krok, jeden oddech, i czasem
nie można nic na to poradzić. (s. 404)
Broken
Branch niewielkie miasteczko w stanie Iowa. Ostatni piątek marca przed przerwą
świąteczną. Lekcje zbliżają się do końca, a za oknem zima nie odpuszcza. Codzienną
rzeczywistość szkolną przerywa napastnik z bronią w ręku, który pojawia się w budynku
i bierze dzieci jako zakładników. Spokój sennego miasteczka zostaje brutalnie zburzony.
Rodzice szaleją z niepokoju o swoje dzieci, a w przyrodzie szaleje zima –
śnieżyca przybiera na sile, co uniemożliwia dotarcie posiłków policji i
negocjatora. Tajemniczy mężczyzna nie ma nic do stracenia, ale też nie ujawnia
swoich zamiarów. Stawką w tym nierównym pojedynku jest życie wielu dzieci i
nauczycieli. Policja dwoi się i troi, a czas biegnie nieubłaganie. w dodatku
spanikowani rodzice blokują numery alarmowe i sami chcą dopaść sprawcę.
Napastnik
trafił do trzeciej klasy, w której tego feralnego dnia było obecnych 18 uczniów
w wieku 8-lat (2 nieobecnych). Klasę prowadzi pani Evelyn Oliver, 65-letnia
nauczycielka z 47-letnim stażem pracy. Kobieta myśli przede wszystkim o swych małoletnich
podopiecznych, o ich bezpieczeństwie, jak wyjść z opresji cało:
Pani Oliver
zawsze była kobietą czynu. (…) Z pewnością była w stanie stawić czoła temu obłąkanemu
intruzowi, ale z jakiegoś powodu nie potrafiła. (s. 392)