Autor: Jørn Lier Horst
Tytuł:
Kluczowy świadek
Tłumaczenie:
Milena Skoczko
Wydawnictwo: Smak Słowa
Cykl: William Wisting
Seria: Mroczny zaułek
Tom: 1
Liczba stron: 336
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2017
ISBN: 978-83-64846-98-4
Preben Pramm leży martwy od tygodnia.
Jest nagi, związany, a na jego ciele widać ślady wyszukanych tortur. Dom jest
wywrócony do góry nogami, ale nie wygląda na to, żeby zabójcy znaleźli to,
czego szukali. Pramm nie miał krewnych, przyjaciół i najwidoczniej żadnego
kontaktu z ludźmi z zewnątrz. Jaka była tajemnica Pramma? Czemu musiał umrzeć w
tak brutalny sposób?
O tym zabójstwie mówi się jak o jednym z najbrutalniejszych
i najdziwniejszych w najnowszej norweskiej historii kryminalnej. Pierwszego
dnia mojej pracy w policji w Larvik, udało mi się ominąć taśmy ostrzegawcze i
wślizgnąć na miejsce przestępstwa. Podążanie śladami nieznanego mordercy było
szczególnym przeżyciem. Właśnie to przeżycie, chodzenie od pokoju do pokoju i
baczne przyglądanie się śladom bezlitosnej walki na śmierć i życie, było
początkiem mojej przygody z pisaniem.
Jørn Lier Horst,
komisarz policji i pisarz
Powieść
Kluczowy świadek oparta jest na
faktach, na historii jednego z najbardziej brutalnych morderstw w Norwegii –
zabójstwie 71-letniego wdowca Ronalda Ramma w 1995 roku. Autor wymieszał
rzeczywistość z fikcją literacką, wprowadził zmiany. Największą różnicą jest oczywiście
zakończenie śledztwa.
Wypełniała go
radość, ponieważ mógł obserwować z bliska zagadkę śmierci, wiedząc dobrze, że
to do niego należy jej wyjaśnienie. […] Krzywy uśmieszek zamienił się w szeroki
uśmiech, gdy dotarło do niego, jak trudne czeka go zadanie. (s. 31)
Brutalne
morderstwo popełnione na staruszku Prebenie Prammie i odkryte po tygodniu zaskakuje
wszystkich w Larviku. Na miejsce zdarzenia jako jeden z pierwszych przyjeżdża
William Wisting. Jego reakcja jest nietypowa, przynajmniej dla mnie – śledczy
się cieszy! Czeka go naprawdę trudne zadanie, ale dla niego to prawdziwe
wyzwanie kryminalne. Wprawdzie myśli już o czekającym go urlopie i dwudziestej
rocznicy ślubu, lecz ostro zabiera się do pracy i angażuje się w dochodzenie
całym sobą. Rozdziela zadania, policjanci mają pełne ręce roboty.
Naszym zadaniem
jest odnaleźć zabójcę i dowiedzieć się, za co Preben Pramm był gotów umrzeć.
(s. 89)