Pokazywanie postów oznaczonych etykietą księgarnia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą księgarnia. Pokaż wszystkie posty

środa, 28 września 2022

Przyjaciółka

Autor: Iwona Mejza

Tytuł: Przyjaciółka

Wydawnictwo: Dragon

Cykl: Miasteczko Anielin

Tom: 1

Liczba stron: 320

Oprawa: miękka ze skrzydełkami

Data wydania: 2022

ISBN: 978-83-8172-935-2


Na kilka dni wyprowadziłam do Anielina. Udało mi się to za sprawą książki Przyjaciółka Iwony Mejzy, pierwszego tomu serii Miasteczko Anielin.

To lato miało być dla nich szczególne. (s. 16)

Od czterech lat w Anielinie mieszka Marta Wójcicka z rodzicami i sześcioletnią Polą. Zaczęli tu wszystko od nowa, lecz nie wiadomo, z jakiego powodu. O przeszłości nie rozmawiają. Zaczyna się lato. W miasteczku przybywa turystów. W księgarni i pizzerii robi się coraz większy ruch. Państwo Wójciccy wyjechali na wakacje. Kobieta zajmuje się dziewczynką i Złotouchym, kotem przybłędą. Sielankową i senną atmosferę zakłóca pojawienie się w ogrodzie Marty obcego mężczyzny. Ją samą zaczynają nawiedzać wspomnienia o dawnej przyjaciółce...

Miasteczko nie należało do dużych […]. (s. 43)

Anielin to przykład miasteczka slow life. Mała mieścina, w której wszyscy się znają i o wszystkich wszystko wiedzą. Życie płynie tu spokojne, akcja też. Jest sielsko i anielsko, co widać na każdym kroku. Jakby anioł czuwał nad tą mieściną. Gdzieś w pobliżu jest źródełko cudownej wody. Szkoda tylko, że autorka skupiła się na rynku (księgarnia, pizzeria, kiosk, sklep) i domu Wójcickich na obrzeżach Anielina, a nie ukazała całego miasteczka.

Ona, Felicja Kotkowa, postrach wszystkich. (s. 232)

czwartek, 29 sierpnia 2019

Dziennik księgarza


Autor: Shaun Bythell
Tytuł: Pamiętnik księgarza
Tłumaczenie: Dorota Malina
Wydawnictwo: Insignis
Liczba stron: 388
Oprawa: miękka
Data wydania: 2019
ISBN: 978-83-66071-91-9 




Dałam się skusić książce Pamiętnik księgarza Shauna Bythella, którą zdobyłam ją na portalu Czytam Pierwszy. Zaczarowała mnie piękna okładka, blurb zainteresował, a wyszło...
Spectrum tematów i tytułów ogranicza tylko przestrzeń – zawsze staram się upchać jak najwięcej. (s. 85)
W 2001 roku młody Szkot kupił antykwariat w Wingtown, które w internecie ma status Miasta Książek. Shaun Bythell postanowił rozkręcić interes, choć się na tym nie znał. Ta decyzja zmieniła jego życie. Przez miesiąc pomagał mu były właściciel, potem bohater sam uczył się fachu. W antykwariacie The Book Shop można znaleźć perełki z XVI i XVII wieku, książki z różnych dziedzin życia, pozycje o dziwnych tytułach, literaturę popularną, klasykę, książki dla dzieci. Wszędzie stoją kartony z książkami. Handel ma swoje okresy chude i tłuste w zależności od kilku czynników. W ciągu roku widać zmiany zachodzące w klientach i sytuacji na rynku księgarskim, gdyż klienci zaczynają traktować antykwariat jak salon do przeglądania książek.
Kartony z nowym towarem działają na klientów jak światło na ćmy. (s. 162)
Autor jest jednocześnie narratorem i bohaterem pamiętnika. Jednak forma się nie zgadza. Tytułowy pamiętnik to tak naprawdę dziennik, na co wskazują dni tygodnia i daty oraz codzienne, suche zapiski z jednego roku z pracy antykwariatu (5.02.2014-4.02.2015) i życia osobistego księgarza z domieszką nielicznych wydarzeń czytelniczych i typowo małomiasteczkowych. Każdy wpis zawiera informacje o codziennych zamówieniach, kwocie utargu i liczbie klientów. Każdy miesiąc rozpoczyna fragment Bookshop Memories George’a Orwella z odautorskim komentarzem. W zapiskach czytelnik odnajdzie referencje dla byłej pracowniczki, teksty z widokówek, e-maile, posty na Facebooku, opinie na Amazonie, rozmowy.

środa, 12 grudnia 2018

Wokół książek cz. 176


Czy Wy wiecie, czy nie wiecie, zaraz się dowiecie.
Dzięki takim osobom…

 
 … księgarnie istnieją i funkcjonują.

 Tylko czasem bywa i tak, że:

niedziela, 25 marca 2018

Panie przodem!


Autor: Agnieszka Krawczyk  
Tytuł: Tylko dobre wiadomości
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 416
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-8075-384-6 




Dziennikarka Izabela Oster z dnia na dzień rzuca pracę w telewizji. Nie wszystko jednak toczy się po jej myśli. Nowe oferty pracy nie spływają, a pracodawcy nie pukają do jej drzwi. Na szczęście przyjaciółka, Kamila Rudnicka-Clement, składa jej propozycję nie do odrzucenia. Kobieta odziedziczyła bowiem podupadające pismo dla pań, natomiast Izabela ma jej pomóc w odzyskaniu dawnej świetności magazynu. Muszą tylko przeprowadzić się do Krakowa… Obydwie przyjaciółki stają przed bardzo trudnymi decyzjami. Ale właściwie dlaczego miałyby nie podjąć wyzwania? Życie pisze różne scenariusze, a do odważnych świat należy. Kobiety rzucają się w wir pracy. Los przygotował dla nich wiele niespodzianek: porywającą wenecką podróż, odzyskaną przyjaźń, wiosenny Kraków odkrywany na nowo, a wreszcie miłość… Bo wszystko jest możliwe, tylko trzeba chcieć i odważnie spoglądać w przyszłość.

Tak. Tylko dobre wiadomości. Sama mam już dosyć tych złych, które czają się na mnie zewsząd. (s. 56)
Sobota upłynęła mi pod znakiem zimy w TV i Tylko dobrych wiadomości Agnieszki Krawczyk. Po raz pierwszy zetknęłam się z piórem autorki i cóż, jej styl przypadł mi do gustu – lekko się czyta i wcale nie o banalnych sprawach.
Czasami trzeba się zatrzymać, żeby ruszyć naprzód. (s. 133)
I tak postępują główne bohaterki Kamila Rudnicka-Clement i Izabeta Oster, choć do zmian popchnęły je okoliczności i los. Przejście z TV do prasy czy zajęcie się prowadzeniem czasopisma to duże zmiany w życiu kobiet. Przeprowadzają się z Warszawy do Krakowa. Każda z nich pisze nowy rozdział w swoim życiu. Jeszcze nie wiedzą, że ich przyjaźń trwająca od lat zostanie wystawiona na próbę. Nie wiedzą, kogo spotkają na swej drodze, z jakimi problemami przyjdzie im się zmierzyć.
Wtykanie nosa w nie swoje sprawy to głównie zadanie dziennikarzy. (s. 284)
Czasopismo „Stylowa Kobieta” odziedziczone przez Kamilę po byłej teściowej nie wiadomo jakim cudem utrzymuje się wciąż na rynku wydawniczym, ponieważ nie nadaje się do czytania. Ale przyjaciółki mają już pomysł na zmiany, a zaczynają je od tytułu – „Panie przodem!”. Idzie nowe. Tylko trochę w tym przeszkadza przyjaciółka zmarłej właścicielki. Autorka pokazuje, jak zmienić profil czasopisma i je samo, jak rozmawiać z dziennikarzami w różnych sytuacjach, jak motywować do pracy i jak samemu ciężko pracować. W pewnym momencie gazeta schodzi na dalszy plan, a na pierwszy wysuwa się wątek amerykańskiego pisarza i miłość. Dziennikarstwo prasowe zaczyna się przeplatać z telewizyjnym. W ogóle to w tej wielowątkowej powieści poruszonych jest dużo zróżnicowanych tematów dotyczących życia zawodowego i osobistego bohaterów, że trudno by było wszystkie poruszyć i omówić. Dużo się dzieje, wiele komplikacji, ale wszystko się pięknie wiąże i uzupełnia w spójną całość, dążąc do dobrych wiadomości.

wtorek, 16 stycznia 2018

Łowcy książek i skarbów



Autor: Jennifer Chambliss Bertman
Tytuł: Złoty szyfr
Tłumaczenie: Małgorzata Glasenapp
Ilustracje: Sarah Watts
Wydawnictwo: Wilga
Seria: Pożeracze książek  
Tom: 2
Liczba stron: 360
Oprawa: miękka
Data wydania: 2017
ISBN: 978-83-280-4436-4

Szukanie książki, która do nas przemówi, jest niczym poszukiwanie skarbu. (s. 124 )
Kiedy książkoholik widzi tytuł Pożeracze książek, to od razu oczy mu się świecą i wyciąga rękę po książkę. Tak było ze mną, gdy trafiałam na powieść dla młodzieży Złoty szyfr Jennifer Chambliss Bertman. Okazało się, że to drugi tom serii Pożeracze książek. To było akurat dla mnie mało istotne.
Wszyscy chcą was poznać i usłyszeć o waszych przygodach. (s. 20)
Poznajcie trzynastolatkę Emily Crane. To ona i jej przyjaciel James dwa miesiące wcześniej odnieśli olbrzymi sukces – dzięki rozwiązaniu zagadki odnaleźli i uratowali rękopis. Było to nieznane opowiadanie Edgarda Allana Poego. Teraz mali detektywi idą na przyjęcie z okazji premiery wydania książki do księgarni pana Hollistera. Tam spotykają wielu znajomych. Jednym z nich jest ich nauczyciel historii Brian Quisling. W pewnym momencie nauczyciel gubi karteczkę. Znajdują ją jego uczniowie, ale mają problem ze zrozumieniem zapisanej na niej wiadomości:


Wieczorem James kontaktuje się ze swoja przyjaciółką i sąsiadką za pomocą wiaderka. Przesyła w nim informację o sposobie rozszyfrowania tajemniczego tekstu. Okazało się, że to prosty szyfr podstawieniowy z hasłem. Po chwili Emily ma kolejną zagwozdkę. Będzie musiała rozwiązać kolejną zagadkę, bowiem wiadomość dotyczy złotego szyfru. Jeszcze nie wie, że lepiej od niego trzymać się z daleka…
Jeśli ktoś inny niż prawowity właściciel będzie próbował złamać szyfr i odnaleźć skarb, ucierpi od pożaru. (s. 67)
W rozwiązaniu zagadki pomaga bibliotekarka pani Linden. To ona opowiada o historii ocalałego z pożaru szyfru z 1851 roku i historii San Francisco. Do tej pory szyfru nikt nie złamał. Jest on stary i przeklęty. Według ludzi ściąga ogień i zawiera wiadomość o złotym skarbie, który został ukryty w okolicach San Francisco. I tu ciekawostka dla miłośników książek – prawdopodobnie w górskim miasteczku Virginia City wygrał go w karty sam Mark Twain przy okazji wizyty u swego znajomego – Toma Sawyera!
Musiał pokazać temu komuś, że z Feniksem nie należy zadzierać. (s. 189)

poniedziałek, 4 grudnia 2017

Książkowe prezenty



Autor: zbiorowy
Tytuł: Księgarenka przy ulicy Wiśniowej
Cykl: Antologie świąteczne
Wydawnictwo: Filia
Liczba stron: 424
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2016
ISBN: 978-83-8075-153-8


Księgarenka przy ulicy Wiśniowej to zbiór bożonarodzeniowych opowiadań, które stanowi pewną całość kompozycyjną, bowiem opowiadania Liliany Fabisińskiej rozpoczynają i kończą zbiór. Zamykają w swe klamry pozostałe opowiadania innych polskich autorów, które mają wspólne mianowniki oprócz tytułowej Księgarenki i jej właściciela – pana Alojzego..

Liliana Fabisińska Ostatnie święta – pan Alojzy zamyka swoja ukochana Księgarenkę przy ulicy Wiśniowej. Miał to zrobić już kilka razy wcześniej, lecz zawsze zmieniał zdanie. Tym razem go nie zmienił. Jest już stary, a poza tym chce odwiedzić swoją córkę w Australii. Ale przed Bożym Narodzeniem dla każdego swojego stałego klienta przygotował świąteczny książkowy prezent, bowiem uważał, że książki są przewodnikami duszy. Dla każdej osoby wybrał egzemplarz, który według niego może stać się drogowskazem na dalsze życie lub pocieszeniem… Bowiem książka podarowana komuś w prezencie może odmienić czyjeś życie.

Agnieszka Krawczyk Malutkie czary – o pracy w wigilię w przebraniu żółtej, pluszowej myszy, o sile promocji i gadżetów, o zaopiekowaniu się zaginionym dzieckiem, o zwiedzaniu sklepu z wyposażeniem wnętrz,
To, że ktoś jest dobry, nie oznacza od razu, że jest naiwny czy głupi. (s. 45)
Ważne było, że co się miało odnaleźć, to się odnalazło… (s. 64)
Wśród tych wszystkich zawirowań losu, burz i niepowodzeń ma się odnaleźć dwoje ludzi, których coś prowadzi do siebie, ale potrzeba im na końcu jakiegoś malutkiego czaru, żeby wszystko dobrze się skończyło. (s. 64)