Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dusza. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą dusza. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Poszukiwanie zła



Autor: Jennifer L. Armetrout
Tytuł: Arktyczny dotyk
Tłumaczenie: Katarzyna Agnieszka Dyrek
Wydawnictwo: Filia
Seria: Dark Elements
Tom: 2
Liczba stron: 556
Oprawa: miękka
Data wydania: 2016
ISBN: 978-83-8075-113-2

Nadal nie pogodziłam się z faktem, że byłam w połowie strażnikiem, w połowie demonem, że było we mnie zarówno dobro, jak i zło. (s. 340)
Drugi tom serii Dark Elements Jennifer L. Armentrout zjawił się u mnie wraz z pierwszym, a na trzeci przyjdzie mi długo poczekać. Dziś Arktyczny dotyk dosięgnie i Was…
Zakończenie poprzedniego tomu było tragiczne w skutkach dla Layli Shaw, głównej bohaterki i narratorki. Nastolatka próbuje poskładać kawałki swego życia w całość i uważa, że gorzej już być nie może. A jakże się myli! Nie może przestać myśleć o Rocie, przystojnym, demonicznym księciu, który najlepiej ją rozumiał. Niby obok jest Zayne, przyjaciel i obiekt marzeń nastolatki, jednak ona doskonale wie, że on jest dla niej nieosiągalny. Jeden pocałunek i Zayne straci życie, zamieni się w upiora. W dodatku klan strażników pod dowództwem Abbota, ojca Zayne’a, który dotychczas ją chronił, zaczyna skrywać przed nią niebezpieczne sekrety.
Nagle okazuje się, że niezwykłe umiejętności Layli zmieniają się. Przestaje widzieć dusze i nie może oznaczać demonów, przez co czuje się bezużyteczna. Wszyscy wokół oskarżają ją o najgorsze i we wszystkim szukają drugiego dna. Nastolatka ma coraz mniej przyjaciół i przychylnych jej osób, a utrata zaufania jest obopólna. Wkrótce poznaje smak zakazanego owocu. Stale towarzyszy jej tatuaż węża i żywy wąż w jednym – adiutor Bambi.
Z piekła przybywa Roth. Wiadomości są niepokojące – narodził się lilin. Było to co najmniej dziwne, skoro według strażników zostały spełnione 2 z 4 warunków, ale… interpretacja tekstu ze starożytnej księgi Małego Klucza Salomona „Lemegetonu” mogła się okazać bardziej skomplikowana, niż wszyscy zainteresowani zakładali. Lecz z drugiej strony…
Nie było mowy, by lilin – demon z rasy, która mogła odbierać dusze samym dotykiem – mógł zostać stworzony. Liliny były okrutne, ponieważ obieranie duszy zabijało człowieka albo strażnika i zmieniało go w mściwego upiora – piekielnego ducha nastawionego na zniszczenie. (s. 73-4)
A wystarczy jeden lilin, aby w bardzo krótkim czasie całe miasto stało się jednym, wielkim placem zabaw, jak twierdzi Roth:
Może odebrać duszę, zaledwie ocierając się o kogoś, lub może bawić się ludźmi, powoli odbierając im to, kim są, zmieniając ich cały kodeks moralny. (s. 81-2)
I jak dodał Cayman, gestor piekielny i przyjaciel Rotha:
I tylko liliny są w stanie kontrolować upiory. Jeśli całkowicie odbiorą duszę, mściwe stworzenie, które zbudzą, będzie odpowiadało tylko przed nimi. To jakby… podwójnie przerąbane.  (s. 82)

wtorek, 12 lipca 2016

Diabelski pocałunek



Autor: Jennifer L. Armetrout
Tytuł: Ognisty pocałunek
Tłumaczenie: Katarzyna Agnieszka Dyrek
Wydawnictwo: Filia
Seria: Dark Elements
Tom: 1
Liczba stron: 491
Oprawa: miękka
Data wydania: 2016
ISBN: 978-83-8075-086-9

Na świecie musi istnieć dobro i zło. Człowiek musi mieć wybór. (s. 326-7)
W me rączki wpadła nowa seria Jennifer L. Armentrout, autorki Lux, Dark Elements. Tytuł pierwszego tomu Ognisty pocałunek nie jest taki oczywisty, jakby się na początku wydawało.
Layla jest 17-latką chodzącą do liceum i spotykającą się z przyjaciółmi Stacey i Samem. Sęk w tym, że ciągle ich okłamuje. Przyjaciele nie wiedzą, że Layla jest tak naprawdę pół strażnikiem, pół demonem o osobliwych umiejętnościach, która ukrywa swoją mroczną stronę. To strażnicy gargulce ją wychowali, a ich misją jest polowanie na demony i dbanie o bezpieczeństwo ludzi. Dziewczyna po lekcjach oznacza demony, częściowo krzywdząc własną rasę. Ma silne pragnienie cudzej duszy i musi nieustannie z tym walczyć. Tak naprawdę jest samotna, pogubiona, nie zna swoich rodziców, okłamuje przyjaciół i bliskich. Nie może nikogo pocałować, bo jej pocałunek zabija tych, którzy posiadają duszę. Pierwszy pocałunek może być zarazem tym ostatnim. Zwłaszcza dla Zayne’a, strażnika, z którym się wychowywała i z w którym się zadurzyła. Po 17. urodzinach w życiu Layli zaczyna się coś dziać.
W ciągu kilku dni wpadłaś na tropiciela, zombie i ścigał cię człowiek opętany przez demona. To za dużo, jak na zbieg okoliczności. (s. 189)
Z opresji ratuje ją za każdym razem Roth, seksowny demon wyższej kasty z tatuażami– jej osobiste utrapienie, które ciągle zaburza jej osobistą przestrzeń i chce czegoś więcej. Demon, który jest jednocześnie jej kolegą z klasy i… wrogiem. Jest on pierwszym chłopakiem, którego nastolatka może pocałować, a on to przeżyje, bo demony nie mają duszy. Wzajemne przyciąganie sprawia, że Layla ulega w pewnym stopniu urokowi Rotha. A on przybył z piekła na ziemię, bo ma zadanie od Szefa do wykonania:
Jestem tutaj, by cię chronić przed tymi, którzy cię szukają. A mam na myśli demony większe i potężniejsze niż te, z którymi zazwyczaj miałaś do czynienia. (s. 243)
Wkrótce nastolatka dzięki demonowi odkrywa prawdę o sobie, o innych i jej osobisty świat wywraca się do góry nogami.
Piekło cię szuka, Laylo. (s. 55)