Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kitrasiewicz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kitrasiewicz. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 12 czerwca 2017

W drodze do Kanady



Autor: Piotr Kitrsiewicz
Tytuł: Athenia. Miłość i torpeda
Wydawnictwo: MG
Liczba stron: 208
Oprawa: miękka
Data wydania: 2017
ISBN: 978-83-7779-386-2 




Gdy dostałam propozycję przeczytania kolejnej powieści Piotra Kitrasiewicza Athenia: miłość i torpeda, od razu się zgodziłam. I dobrze się stało, gdyż warto poznać fakty historyczne i nieco inne spojrzenie na początek II wojny światowej.
Głównymi bohaterami są Laura Collins i Gregory Hutchison. Jeszcze nie tak dawno byli zakochani w sobie i zaręczeni. To ona zerwała zaręczyny, gdyż uważała, że narzeczony zranił jej uczucia. Młoda 29-letnia kobieta na wszelkie sposoby próbowała zapomnieć o Gregorym, odciąć się od niego. Zmieniła pracę, adres, ale to nie pomogło. Ucieka przed byłym narzeczonym za ocean, aby w Montrealu objąć posadę nauczycielki. Ale tak naprawdę Laura ucieka przed miłością i samą sobą. Gonitwa myśli, analizowanie swych uczuć i po części wyrzuty sumienia to jej codzienność. Wszystko to mogłoby doprowadzić ją do wniosku, gdyby tylko przełamała wygodne myślenie o sobie:
Kaleki mężczyzna stwarza nadzieję na „posiadam”, zdrowy natomiast wzbudzał lęk przed „stracę”. (s. 37)
Gregory w dzieciństwie chorował na polio i z tego powodu jest niepełnosprawny. Lecz ten fakt wcześniej nie przeszkadzał Laurze w darzeniu go miłością, a wręcz jeszcze bardziej wzbudzało w niej troskę o ukochanego. Mężczyzna walczy o swoją ukochaną. Robi wszystko, by ją odzyskać. Bierze urlop i wyjeżdża do Glasgow, gdyż tam obecnie mieszka Laura. Jest tak zaabsorbowany wyjazdem, że nie zauważa wybuchu wojny. Lecz nie wie, że ukochana właśnie opuściła ziemię angielską i płynie luksusowym transatlantykiem „Athenia” do Kanady…
Jesteśmy okrętem cywilnym, pasażerskim. (s. 88)
2 IX 1939 roku po raz kolejny „Athenia” wypłynęła pod brytyjską banderą w długi rejs na trasie Glasgow – Montreal. Na liście pasażerów znajdowali się: amerykańscy biznesmeni, angielskie damy, bezrobotni Irlandczycy, żydowscy emigranci, tłumy Europejczyków uciekających przed wojną. Wszyscy płyną do Kanady po lepsze życie.
Tylko Gregory ma inny cel – chce odzyskać Laurę i jej uczucie. Los mu sprzyja. Dzięki łutowi szczęścia zajmuje wolne miejsce na transatlantyku, ale na dolnym pokładzie, dlatego Laura nie wie o jego obecności. Teraz oboje mogą zawalczyć o miłość, o siebie, o wspólną przyszłość. Mają szansę wszystko sobie wyjaśnić i zmierzyć się ze swoimi uczuciami. Nie wiedzą jeszcze, że „Athenię” śledzi niemiecki U-Boot, który od momentu wypowiedzenia wojny przez Anglię poluje na świeże mięso…
Chociaż z drugiej strony na środku oceanu nigdy nic nie wiadomo. Jak nie góra lodowa i Błękitna Wstęga Atlantyku, to inna mina albo torpeda, i „Lusitania” zamiast „Titanica”. (s. 46)
Athenia w Montrealu w 1933 r. Źródło: WIkipedia.

niedziela, 18 grudnia 2016

Przedwojenna dyplomacja



Autor: Piotr Kitrasiewicz
Tytuł: Jego Ekscelencja na herbatce z Göringiem
Wydawnictwo: MG
Liczba stron: 352
Oprawa: miękka
Data wydania: 2016
ISBN: 978-83-7779-294-0




Okres dwudziestolecia międzywojennego jest bardzo zróżnicowany. Po 123 latach niewoli Polska wróciła na mapy świata, z kolei Niemcy musiały się podnieść po przegranej w Wielkiej Wojnie. Stosunki polsko-niemieckie kształtowały się w tym czasie na nowo, a jednocześnie dalej dotykały spraw i wydarzeń sprzed wieków, ulegały poważnym zmianom. To właśnie o nich i o środowisku dyplomatycznym Berlina lat 30. XX-wieku jest najnowsza książka Piotra Kitrasiewicza Jego Ekscelencja na herbatce z Göringiem.
Wczorajsi przyjaciele stają się wrogami, a wrogowie przyjaciółmi. Jak to w polityce. 
(s. 53)
Po klęsce Niemcy zaczęły się szybko odbudowywać. Na nowo tworzyły swoją potęgę. Wkrótce przestały respektować postanowienia Traktatu Wersalskiego i stopniowo zajmowały terytoria najbliższych sąsiadów. Nieposkromiony apetyt miały na Prusy Wschodnie i Wolne Miasto Gdańsk. Nową politykę Niemiec tworzył niepozorny mężczyzna z wąsikiem, o twarzy i oczach bez wyrazu – Adolf Hitler. Uznawał on istnienie Polski za fakt i realny element życia politycznego Europy i świata, a jednocześnie to on w białych rękawiczkach dokonywał łatwych i bezkrwawych podbojów, w dodatku przy cichym pozwoleniu innych państw. 

Grupa dyplomatów na otwarciu wystawy

Od VII 1933 roku Polskę i jej interesy w Berlinie reprezentowała poseł – Józef Lipski, który rok później został mianowany Jego Ekscelencją Ambasadorem Rzeczypospolitej Polskiej w Rzeszy Niemieckiej. Pojawił się on na arenie wydarzeń historycznych w trudnych czasach, kiedy to atmosfera wojny zagęszczała się, hitleryzm rósł w siłę, zaś nastroje antysemickie i intrygi polityczne mnożyły się. Józef Beck, minister spraw zagranicznych, udzielił miedzy innymi takich wskazówek:
Nasza polityka musi być jasna, przejrzysta i prosta: szanujmy się nawzajem, a wtedy nie zaistnieją między naszymi państwami sprawy, których nie da się załatwić w sposób satysfakcjonujący w obie strony. Musi pan przez cały czas być blisko nich, nie unikać bankietów, polowań, wernisaży i premier. (s. 18)
Również marszałek Piłsudski udzielił rady Lipskiemu, a właściwie przestrogi:
Ty ambasadorze, masz niewdzięczną misję. Trudną i odpowiedzialną. jesteś wśród szakali, które teraz udają miłe baranki. Nie daj się zwieść. (...) Ale uważaj… Są inteligentni i wyrachowani. Nie mówią tego, co czują. (…) Jedz i pij z nimi, rozmawiaj, uśmiechaj się, ściskaj im ręce, ale nie daj się oszukać. (s. 78)