Tytuł:
Drugie życie rzeczy
Wydawnictwo: Psychoskok
Liczba stron: 158
Oprawa: miękka
Data wydania: 2018
Oprawa: miękka
Data wydania: 2018
ISBN: 978-83-8119-253-8
Czasami
trudno wyrzucić jakąś rzecz, gdyż wiążą się z nią wspomnienia. Czasami trudno
rozstać się z człowiekiem, którego cię kocha, a który nas skrzywdził. Dziś o
niepozornej objętościowo powieści obyczajowej (156 stron) Drugie życie rzeczy Grażyny Krynickiej.
Grażyna
Krynicka ukończyła polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim. Przez wiele lat
pracowała jako nauczycielka w warszawskich szkołach. Dopiero na emeryturze
zajęła się pisaniem. Drugie życie rzeczy to
trzecia książka pani Grażyny, lecz pierwsza dla dorosłego czytelnika.
Żyła, i co
więcej, chciała żyć. (s. 6)
Książka
rozpoczyna się niemalże klasycznie. Trzydziestotrzyletnia Maria Rolicz wraca
kilka dni wcześniej z delegacji i widzi swojego męża z kochanką w ich łóżku
małżeńskim. Po cichu wychodzi z mieszkania i jedzie do swej kawalerki, o której
Marek nie wie. Tam się ukrywa przed całym światem. Robi przegląd swojego życia
i małżeństwa i dochodzi do wniosku, że chce rozstania, bo ma do tego prawo.
Została zdradzona, oszukana, poniżona i nie chce wracać do mężczyzny, który ją
tak skrzywdził. Powoli dochodzi do siebie po trzęsieniu ziemi. Na kolejnej
delegacji poznaje przystojnego Duńczyka, który wyraźnie jest nią
zainteresowany. Jakby tego było mało, w kawiarni dochodzi do strzelaniny.
Kobieta mdleje. W szpitalu okazuje się, że jest w ciąży.
Oto zabierając
ten kwiatek, stwarza mu drugie życie. Może nie tylko będzie inne, ale tez i
lepsze, myślała taszcząc roślinę do domu. Drugie życie rzeczy, tak samo jak
drugie życie ludzi, zawsze jest możliwe i muszę o tym codziennie sobie
przypominać. (s. 47)
Coś
się kończy, a coś zaczyna i jak Agata, matka Marii – „Koniec to najczęściej
nowy, dobry początek” (s. 19) Życie toczy się dalej, bo nie uznaje pustki.
Maria jako kobieta zdradzona przez ponoć kochającego ją męża poczuła się jako
ta gorsza, wyrzucona na śmietnik. Nic dziwnego, że gdy zobaczyła zaniedbany
oleander w uszkodzonej doniczce stojący koło śmietnika, z miejsca go zabrała do
mieszkania. Zadbała o niego. Pocieszyła. Sprawiła, że znów mógł zacząć żyć.
Podobnie jest z ludźmi. Trzeba dbać o relacje, dbać o miłość, małżeństwo,
przyjaźń. Każdy potrzebuje troski i uwagi drugiej osoby. Maria zaczyna budować
swoje nowe życie, bez męża.