Tytuł: Zapisane w sercu
Wydawnictwo: Dragon
Liczba stron: 320
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2023
ISBN: 978-83-8172-943-7
Ratując jednego człowieka, ratuje się całe pokolenia. (s. 283)
Przez kilka dni po zamówieniu powieści do recenzji zastanawiałam się, czy dobrze zrobiłam. Książek do czytania mi nie brakuje, tylko czasu. Jednak decyzja zapadła i trzeba było ponieść jej konsekwencje. Popłynęłam wraz z nurtem fabuły powieści Zapisane w sercu Agaty Sawickiej.
Ela chętnie słuchała opowieści dziadka o Wołyniu. Po jego śmierci wyruszyła z Wrocławia na Ukrainę, do Łucka, by poznać rodzinne strony dziadka. Zabrała ze sobą notes znaleziony w jego rzeczach. W autobusie poznaje Semka, który jej potem towarzyszy. W hotelu w Łucku Ela czyta zapiski. To historia o losach trzech przyjaciółek – Polki Heleny, Żydówki Chajki i Ukrainki Wiry. Ich młodość brutalnie przerywa wojna. Tragiczne wydarzenia plączą losy dziewcząt. Muszą podejmować trudne decyzje, gdyż za przyjaźń i miłość mogą zapłacić najwyższą cenę. Jak potoczyły się ich losy? Co łączy Helenę z Elą?
„Słodka” okładka nie oddaje dramatyzmu ani palety emocji, które autorka zaserwowała swoim bohater(k)om i czytelnikowi. Wsadziła ich na prawdziwy emocjonalny rollercoaster. Skupiła się w powieści nie tyle na wydarzeniach, ile na emocjach i rozterkach. Dylematy egzystencjalne były na porządku dziennym. Podejmowanie trudnych decyzji wymaga czasu, a w obliczu wojny trwało to czasami sekundy, minuty. Ile się zrobi w imię przyjaźni? Czego się dokona w imię miłości? Ile warte jest ludzkie życie, nieważne czy dziecka, czy starca? Ludobójstwo na Wołyniu, zwane też rzezią wołyńską, wywołuje mnóstwo emocji na stronach powieści obyczajowej, a jeszcze więcej w świecie rzeczywistym.