Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zakon Ciemności. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zakon Ciemności. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 6 sierpnia 2015

Brzęczące monety



Autor: Philippa Gregory  
Tytuł: Złoto głupców
Tłumaczenie: Maciejka Mazan
Wydawnictwo: Egmont
Seria: Zakon Ciemności
Tom: 3
Liczba stron: 344
Oprawa: miękka
Data wydania: 2014
ISBN: 978-83-237-7030-05

I znów przeniosę Was w czasy średniowiecza, tym razem do Wenecji, a to za sprawą kolejnego tomu Zakonu Ciemności Philippe Gregory pt. Złoto głupców. Już sam tytuł sugeruje, czego dotyczyć będzie ten tom serii – fałszywych złotych monet.
Piątka podróżników na koniach i z jucznym osiołkiem przybywa do Rawenny wiosną 1454 roku. W imię wyższych celów muszą kłamać, co jest szczególnie trudne dla brata Piotra, bowiem kłamstwo to grzech. Luca Vero podaje się za bogatego arystokratę z zachodnich Włoch, podróżującego z bratem Piotrem, siostrą Izoldą i dwoma służącymi Iszrak i Freize’em. Luca zmierza do Wenecji, a jego celem jest handel towarami i złotem. Dlaczego Wenecja?
To Wenecja – nic nie jest takie, jak się wydaje. (s. 124)
Gdyż to miasto zbudowane na wodzie było najbogatszym miastem chrześcijańskiego świata, który miał jednego boga – handel. Rządziła tu cywilna Rada Dziesięciu. Mieszkańcy mogli jej donosić o wszelkich przestępstwach, wrzucając donosy do wielkich, kamiennych skrzynek z rozdziawionymi ustami w całym mieście, zwanych Bocca di Leone. Średniowieczna Wenecja jawi się jako bogate miasto. Autorka ze szczegółami odmalowuje wygląd domów tzw. casa, dróg i gościńców, placów oraz kanałów; zwraca uwagę na ubiór kobiet poruszających się w chopinach. A że akcję umiejscowiła w okresie karnawału, czasu rozpusty i zabaw, to czytelnik ma okazję wraz z Izoldą i Iszrak przebrać się w stroje karnawałowe i być na przyjęciu. Oj, działo się tam! Czas karnawału wyzwalał żądzę w niektórych kobietach, a te były skłonne zrobić wszystko, by usidlić młodego i pięknego kochanka…
To miasto zależne od handlu, tak samo jak od wody. (s. 64)
Wenecja to też miasto pierwszych bankierów i banków. Razem z bohaterami uczestniczymy w różnych transakcjach handlowych: handlu, manipulacjach finansowych, pożyczkach. Od niedawna w mieście pojawiły się złote noble, a ich cena rynkowa z dnia na dzień rosła. I to na rynku tych złotych monet skupia się cała akcja, rynku niebezpiecznego i nieprzewidzialnego. Wprawdzie jest to historia wymyślona przez autorkę, jednak giełda również w tamtych czasach odnotowywała wzloty i upadki.

czwartek, 14 maja 2015

Dziecięca krucjata



Autor: Philippa Gregory
Tytuł: Krucjata
Tłumaczenie: Maciejka Mazan
Wydawnictwo: Egmont
Seria: Zakon Ciemności
Tom: 2
Liczba stron: 299
Oprawa: miękka
Data wydania: 2014
ISBN: 978-83-237-7014-05


Z Europy do Ziemi Świętej wyrusza dziecięca krucjata prowadzona przez charyzmatycznego przywódcę. Luca Vero, członek tajnej organizacji o nazwie Zakon Ciemności, której zadaniem jest szukanie znaków zwiastujących nadejście końca świata, musi sprawdzić, czy wyprawa ma szanse powodzenia. W dochodzeniu pomagają mu przyjaciel Freize oraz dwie odważne dziewczyny – Izolda i Iszrak.

Legenda o dziecięcej krucjacie do Ziemi Świętej przetrwała średniowiecze i dotrwała do naszych czasów. Obecnie historycy skłaniają się do przekonania, że nie było żadnej dziecięcej krucjaty. Jednakże niektórzy wierzą, iż co najmniej dwa razy była ona podejmowana przez dzieci i młodzież. I tej wersji postanowiła trzymać się Philippa Gregory na potrzeby powieści Krucjata, drugiego tomu cyklu Zakon Ciemności.
Pierwszy tom serii pt. Odmieniec (recenzja TUTAJ) wspominam bardzo miło i z uśmiechem na ustach. W drugim tomie spotykamy tych samych bohaterów, a są to: inkwizytor Luca Vero, jego skryba Brat Piotr, jego służący Freize, pani na Lucretili Izolda oraz jej wschodnia służąca Iszrak. Ta nietypowa piątka przemierza na koniach i z jucznym osiołkiem teren Włoch. Według rozkazów mają udać się do Zagrzebia, by tam wykonać kolejne zadanie i szukać oznak końca świata. Jest rok 1453. Towarzysze podróży wiedzą już, że Turcy zdobyli Konstantynopol, a największa chrześcijańska świątynia Hagia Sofia została zamieniona w meczet. To początek końca…

piątek, 4 października 2013

Walka z zabobonami



Autor: Philippa Gregory
Tytuł: Odmieniec
Tłumaczenie: Maciejka Mazan
Wydawnictwo: Egmont 
Seria: Zakon Ciemności
Tom: 1
Liczba stron: 288
Oprawa: miękka
Data wydania: 2013
ISBN: 978-83-237-5709-2

Siedemnastoletnia Izolda zostaje zamknięta w klasztorze, aby nie mogła dochodzić swoich praw do spadku po zmarłym ojcu. Kiedy zakonnice, nad którymi sprawuje pieczę jako przełożona, zaczynają lunatykować i zdradzać oznaki obłędu, do opactwa Lucretili przybywa młody nowicjusz Luca Vero, by na polecenie samego papieża wyjaśnić sprawę. Luca i Izolda, zmuszeni stawić czoło największym lękom świata średniowiecznego – czarnej magii, wilkołakom, szaleństwu – rozpoczynają poszukiwania prawdy, swojego przeznaczenia, a także miłości. Pierwszy tom najnowszej serii autorki Kochanic króla.

W końcu trafiłam na książkę, którą tygryski lubią najbardziej! A co lubią?! Mroki średniowiecza! Od pierwszych literek zakochałam się w powieści Philippy Gregory Odmieniec. Jest to pierwszy tom z serii Zakon Ciemności. Sęk w tym, że nie wiem, czy w mej bibliotece są inne pozycje tej autorki. Ale jedno wiem na pewno – dołączyła ona do grona moich ulubionych pisarzy, których powieści w pierwszej kolejności szukam do czytania.
Co mnie tak urzekło? Mroki średniowiecza! Tak naprawdę za dużo to nie wiemy o tych czasach patrząc na codzienne życie ludzi z różnych warstw społecznych, a mnie to akurat interesuje najbardziej. Wszystko przez tę moją XIII-wieczną wieś rodzinną (przez kilka wieków była też miastem) i jej historię – pruskie plemię Bartów, posąg pruskiej Baby, zamek krzyżacki, kościół gotycki. Człek od małego tym przesiąkł i tak mu już zostało. Bardzo mnie ciekawi, jak wtedy wyglądało życie nie tylko na zamku, ale i we wsi/miasteczku. Namiastkę tego miałam kiedyś w czasie III Mazurskiego Turnieju Rycerskiego, odbywającego się w wakacyjny weekend na zamku.
Dzięki Philippe Gregory i Odmieńcowi nieco poszerzyłam swoją wiedzę o tamtych czasach. Autorka bardzo wiernie oddała tło historyczne – codzienne życie na dworze, w klasztorze, we wsi, w czasie podróży. Perełki dotyczą opisu butów, ubrań, jedzenia, zalotów, mycia, a raczej niemycia się. Zamieszczona w tekście mapka klasztoru to prawdziwy rarytas. Cóż się dziwić, autorka z wykształcenia jest historykiem! Niektórym czytelnikom być może była znana z fabularyzowanych biografii, ale tę powieść napisała, bo zapragnęła napisać coś dla samej przyjemności pisania. Miała nadzieję, że i czytelnikom się spodoba. Mnie porwała, zauroczyła od pierwszej strony!