Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Między Słowami. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Między Słowami. Pokaż wszystkie posty

piątek, 8 stycznia 2016

Szczyt marzeń



Autor: Dorota Gąsiorowska
Tytuł: Marzenie Łucji
Wydawnictwo: Między Słowami
Liczba stron: 497
Oprawa: miękka
Data wydania: 2015
ISBN: 978-83-240-3517-5


W sumie w Różanym Gaju nie ma nic ciekawego, ot… prowincja zagubiona wśród rozległych łąk i pól. (s. 37)
 Czyli wracam w Bieszczady razem z Dorotą Gąsiorowską i Marzeniem Łucji, kontynuacją Obietnicy Łucji. Ale czy na prowincji nie ma nic ciekawego? Czy kontynuacja powieści zakończonej happy endem ma sens?
Minął rok od poprzednich wydarzeń. W pałacu Kreiwetsów wciąż trwa remont, ale mieszkają już w nim nowi właściciele. Tomasz Kellter, wybitny muzyk, wyrusza do Włoch na miesięczne tournée. Łucja i Ania uczęszczają do szkoły, popołudnia spędzają w rozległym przypałacowym parku i powoli szykują się do ślubu. Na prośbę Izabeli Łucja wynajmuje pokój włoskiemu malarzowi. Luca Venetti to przyjaciel Tomasza, który zakochuje się w swej pięknej gospodyni. Tymczasem Tomasz przez muzykę zapomina o świecie, kontakty z narzeczoną i córką są coraz rzadsze. Łucja i Ania mają złe przeczucia, czują, że coś się zmieni.
Zycie młodej nauczycielki znów wirowało jak kawa w młynku. (s. 249)
Okazuje się, że dla mężczyzny ważniejsza jest jego znajoma Chiara, piękna wiolonczelistka, której Tomasz przez 3 tygodnie ma towarzyszyć na koncertach. Miłość zakochanych wystawiona została na próbę. I jak się okazuje… nie jedną! A i los bywa przewrotny, gdyż…
w życiu wszystko może się odmienić w jednej chwili. (s. 383)
Łucja musi się zmierzyć z wieloma przeciwnościami losu, bo siła uczuć narzeczonego i przyszły ślub pod znakiem zapytania to tylko wierzchołek góry lodowej. Na szczęście bohaterka ma wokół siebie życzliwych ludzi, którzy w trudnych dla niej chwilach pomagają jej. Są tu wszyscy bohaterowie z poprzedniej powieści: kochana pani Matylda i ekscentryczna Eleonora ze swoimi przyszłościowymi metaforami, mniej jest Antosi, a więcej Izabeli i Staszka, przyjaciela Ani. Pojawiają się nowi bohaterowie, także artyści rodem z Włoch. Są i ci dobrzy, i ci źli. Tym razem szkoła jest w tle, a główna akcja rozgrywa się w pałacu i ogrodzie, mniej we wsi i miasteczku.

czwartek, 28 maja 2015

Dotrzymać obietnicy



Autor: Dorota Gąsiorowska
Tytuł: Obietnica Łucji
Wydawnictwo: Między Słowami
Liczba stron: 427
Oprawa: miękka
Data wydania: 2014
ISBN: 978-83-240-2660-9




Zanim udam się w podróż i będę dźwigać książkę, wolę wpierw w domu przeczytać kilka stron, by sprawdzić, czy powieść dobrze się będzie czytała w podróży. Tak właśnie było z powieścią Doroty Gąsiorowskiej Obietnica Łucji. Zaczęłam czytać w niedzielny poranek i przepadłam! Przeczytałam prawie pół książki, a na drogę wzięłam inną powieść, by mieć co czytać. 
Główna bohaterka Łucja Wróblewska po rozwodzie i sprzedaniu biura podróży ucieka z Wrocławia do Różanego Gaju gdzieś w Bieszczadach. Ucieka od bolesnych wspomnień i zgiełku miasta, by odnaleźć zagubioną siebie.
Przez lata gniotła w sobie tysiące myśli, nawleczonych na długi sznurek smutku, którym oplotła serce. (s. 359)
Jest zima, śniegu po pachy niemalże, a z małego dworca odbiera ją Ignacy i wiezie saniami na stancję. Następnego dnia Łucja zaczyna pracę w szkole jako nauczycielka historii. Dostaje wychowawstwo w klasie V, w której uczennicą jest Ania, dziewczynka smutna i nad wiek poważna, trochę zagubiona, ale bardzo dojrzała i mądra życiowo. Przypomina ona Łucji ją samą z dzieciństwa. Okazuje się, że matka Ani jest śmiertelnie chora, niewiele jej czasu zostało. Nauczycielka zaprzyjaźnia się z kobietą i na łożu śmierci obiecuje jej spełnić obietnicę – odnaleźć ojca Ani.
Sprawa nie jest prosta, bowiem Tomasz Kellter dawno temu opuścił rodzinne strony. Łucja zamiast skupić się na sobie, wyciszyć, uporządkować sprawy z przeszłości, z którymi boryka się od lat, musi teraz zająć się mała dziewczynką i dotrzymaniem obietnicy. Zajmuje się też swoją pasją – kocha podróże i zabytki. W Różanym Gaju odkrywa pałacyk rodziny von Kreiwets z parkiem i zabudowaniami gospodarczymi. Poznaje historię jej ostatniej właścicielki Lukrecji. Poznaje też Szaloną Lorę, czyli niemowę Eleonorę, wariatkę cudacznie ubraną. Pałac skrywa swe tajemnice, był świadkiem jakiś wyjątkowych wydarzeń i bohaterka to wyczuwa. Tak samo Łucja i emerytowana nauczycielka, u której początkowo mieszkała na stancji, mają swoje tajemnice.

czwartek, 12 czerwca 2014

Usychać z tęsknoty



Autor: Adrian Grzegorzewski
Tytuł: Czas tęsknoty
Wydawnictwo: Między Słowami
Liczba stron: 411
Oprawa: miękka
Data wydania: 2014
ISBN: 978-83-240-2526-8




Historia, która na długo pozostaje w pamięci. Jest upalne lato 1939 r. Młody warszawiak Piotr Ochocki przyjeżdża do Bedryczan, małej wioski na Kresach, żeby poznać rodzinne strony swojej matki. Ale nie będą to zwykłe beztroskie wakacje. Znad obu granic nadciąga widmo wojny, nawet w malutkich Bedryczanach, gdzie wszyscy się znają, narasta wrogość miedzy sąsiadami: Polakami i Ukraińcami. Piotr wie, że zapuszczanie się na ukraińską stronę wsi naraża go na wielkie niebezpieczeństwo. A jednak to wszystko przestaje mieć znaczenie w dniu, kiedy po raz pierwszy spotyka piękną Ukrainkę Swietę. Już wie, że teraz nic nie będzie takie samo, wszelkie zakazy przestają się liczyć… Ale co się wydarzy, kiedy rozdzieli ich wojna? Czy czas tęsknoty się skończy?

Adrian Grzegorzewski mieszka i pracuje w Londynie, ale przesiąknięty jest rodzinnymi opowieściami z Kresów i fascynacją historią. I nic dziwnego, że jego debiutancka powieść Czas tęsknoty łączy w sobie te elementy. Jest to powieść historyczna, bowiem losy głównych bohaterów zostały osadzone w konkretnej rzeczywistości, rzeczywistości II wojny światowej. Ale w tej powieści ważną rolę odgrywa wątek miłości.
Powieściowe Bedryczany nie istnieją, ale ich pierwowzorem była wieś rodzinna matki autora – Rychcice. Autor celowo posłużył się fikcyjną nazwą topograficzną, bowiem chodziło mu jedynie o przedstawienie trudnej relacji pomiędzy dwojgiem młodych ludzi – młodego Polaka Piotra z Warszawy i Swietą, Ukrainką z rodziny zaangażowanej w działalność Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. Poza tym Adrian Grzegorzewski chciał obejść się ostrożnie ze wsiami, które dotknięte zostały ludobójstwem OUN-u.
Latem 1939 roku do Bedryczan w powiecie drohobyckim, rodzinnej wsi swej matki, przyjeżdża student architektury z Warszawy, Piotr Ochocki. Chce poznać rodzinne strony swej nieżyjącej matki. Zatrzymuje się u jej przyjaciółki pani Kosieckiej, której ogród graniczy z cerkwią. W Bedryczanach bowiem mieszkają i Polacy, i Ukraińcy. Ale wieś ma nietypową zabudowę – cerkiew znajduje się po stronie polskiej, zaś kościół po stornie rosyjskiej. Co niedziela mieszkańcy wsi mijają się na łące w drodze do swych świątyń.