Tytuł:
Drżenie
Tłumaczenie:
Krzysztof
Mazurek
Wydawnictwo: Dreams
Seria: Denazen
Tom: 3
Liczba stron: 360
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2015
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Data wydania: 2015
ISBN: 978-83-63579-65-4
Trzeci
tom serii Denazen autorstwa Juss
Accardo zatytułowany jest Drżenie.
Sięgnęłam po niego tak szybko, jak mogłam, gdyż zakończenie drugiego tomu
zapowiadało jakieś tajemnicze i straszne wydarzenia.
Dez
wkrótce skończy 18 lat, a dla Szóstek to bardzo ciężki czas. Aby nie popaść w obłęd,
dziewczyna potrzebuje antidotum na lek, który podawano jej matce w ciąży z nią w
czasie eksperymentu zwanego Supremacja. Lek miał wzmocnić szczególne
umiejętności Szóstek, żeby robiły rzeczy bardzo ‘nieprzyjemne’. Niestety, ma
też tragiczne w konsekwencji skutki uboczne:
Problem polega
na tym, że lek, który zastosowali, żeby wzmocnić twoje umiejętności jest
toksyczny. Im jesteś starsza, tym trudniej twój organizm go znosi. (s. 65)
Denazen
– zbrodnicza organizacja ojca Dez, zaczyna nowe badania naukowe pod kryptonimem
„Dominacja”. Tak też nazwali nowy lek. To oznacza jedno – likwidację dotychczas
istniejących Szóstek z drugiej serii eksperymentu. Jest jednak dobra
informacja. Okazało się, że żyje jeszcze jedyna uczestniczka z pierwszej serii doświadczeń, Penny Mills.
Jej krew może być lekiem dla drugiej generacji Supremacji. Niestety, o jej
istnieniu wiedzą nie tylko Szóstki z podziemia, ale i szef Denazen – Marschall
Cross, który za wszelką cenę nie chce, aby jego córka dostała antidotum.
Zaczynają się poszukiwania żywych Szóstek i Penny oraz szaleńczy wyścig z
czasem. Zaczyna się polowanie, a łowcą jest ukochany dziewczyny, Kale.
Jednak
Kale to już nie jest ten sam chłopak, który zabijał dotykiem; to nie ten sam
chłopak, który kochał Dez miłością szaleńczą i zazdrosną. Kale to zupełnie inna
osoba w dawnym ciele nastolatka. Zakochany jest w Roz, czyli w Kiernan,
siostrze i dawnej przyjaciółce Dez, a ją uważa za śmiertelnego wroga. Wszystko
to łącznie z zanikiem pamięci przez Mindy i jej manipulacje pamięcią chłopaka.
W dodatku jego zdolności nieco się zmieniły. Już nie zabija dotykiem, potrafi
nad nim panować. Teraz to drżenie doprowadza innych do momentalnej zamiany w
popiół. Dez zdaje sobie sprawę, że:
Nie możemy
atakować na oślep, zanim się nie dowiemy, z czym walczymy. To zmienia cały
układ. (s. 33)