Ani skoczna, ani taniec. W końcu XIX i
w początkach XX w. modne były lalki buduarowe. Najczęściej były to tak zwane
half doll – półlaki, których dolną część stanowiły ozdobne poduszki lub sute
spódnice. Duże lalki zdobiły pięknie zasłane łóżka, małe były ozdobą poduszeczek
do szpilek.
(zdjęcia z netu)
Kiedyś półlalka zawitała do mnie i
nawet o tym nie wiedziałam.
Przybyła
w worku z zabawkami, które miałam przeznaczyć do rozdania dzieciom. Moja lalka
nie jest niestety antykiem. Pochodzi prawdopodobnie z Niemiec, z lat 70/80tych
XX w. Korpus ½, główka i rączki porcelanowe. Na główce Y(X?) 9943. Podkładka ze
sklejki obciągnięta materiałem, do niej przyklejona sukienka i korpus.
To moja pierwsza taka. Leżała wiele lat w worku, a ja nawet o niej nie wiedziałam.
To pól lalki, więc jak ją nazwać?
Połówka, z czeska polka, to niech będzie POLA.
A teraz słówko o Neferce.
Trudno nazwać ją lalką. Jest to sama porcelanowa główka,
której chusteczka służyła do wpinania biżuterii. Ponieważ chustka – turban była
ohydna, zamieniłam ją na coś w stylu egipskim i ozdobiłam różyczkami. Teraz
jest ozdobą toaletki, czyli coś w stylu half doll tylko quoter.