Dzisiaj szybciutki post bo czasu mało. Ostatnio
popełniłam takie klocki.
Miały
zakończyć żywot w piecu, bo drewniane, ale wyprosiłam i mam. Jak zwykle
pomalowałam białym akrylem, postarzyłam moim leniwym sposobem. Kilka fajnych
obrazków vintage wydrukowanych na papierze śniadaniowym i oto są.
Klockami bawią się dwa maluchy od Simba
– Evi śpiewająca i jakiś jej braciszek.
Paulina od CITYTOY i moja ostatnia
zdobycz
Piotruś od DAXIANG. Nie jest zbyt stary
choć ma taką wintydżową mordkę.
Ma sygnaturę z tyłu głowy.
Firma jest chińska z
kapitałem zagranicznym, powstała w 1997 r. Robią zabawki z twardego winylu i figurki,
na rynek amerykański i zachodnioeuropejski.
Na specjalne życzenie zbliżenie klocków