Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 18'. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 18'. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 26 lutego 2017

SŁODKIE 18 CALI



                    Dziś Dzień Lalki 18”. O swojej piątce już pisałam. To Florka, Madison, Nancy, Noelle i Suzette. 


             Oprócz nich mam jeszcze lalki, które prawie prawie mieszczą się w tej kategorii.


               To Bella z 12 Śpiewających Księżniczek, tym razem prezentuje się w sukience od Inki. Bella ma 17 cali. 

 
             Oraz dwie moje nowe Miśki. Blondynka jest gwiazdkowym prezentem. Ma swój oryginalny strój, acz mocno sfatygowany, a nawet swoje buty. Na imię jej Stasia. Druga trafiła do mnie z targowiska, zupełnie goła, ale za to nie bosa. Miała swoje butki. Sukienka z przepastnych zasobów, mieszczących się w pięciu starych walizkach. Na imię ma Władzia. Obie lalki mają po 18 i ćwierć cala.


             Ponieważ Nancy i Suzette mają parcie na szkło, chciały się Wam jeszcze raz pokazać w nowych strojach. Nancy ma nowe legginsy i sukienkę z filcu, a Suzette paraduje w kompleciku od Inki. Jak widać ulubionym kolorem kuzynek jest niebieski, nawet gitara jest w niebieskozielonym kolorze.


             I jeszcze, na koniec, Noelka z nowej kurteczce ze swoimi pupilami, dwoma słodkimi lemurkami.


               Niestety pogoda znów się zepsuła i zdjęcia trzeba było zrobić przy lampie w „fotograficznym studio”, ale przy okazji możecie zobaczyć morze w fotografiach naszej JD.

piątek, 15 lipca 2016

MADEMOISELLE SUZETTE





         Inka zmotywowała mnie do pokazania mojej drugiej Nancy od Famosy. To prezent od Metki, dosyć zresztą dawny. Wstyd mi, że nie pokazałam jej wcześniej. (Właściwie pokazałam ukradkiem, w prezentacji moich 18 calówek) Ale jak tu pokazywać się światu w nocnej koszuli?
         Jakoś nie mogłam się zebrać, żeby jej coś uszyć. Aż tu, w  moim Rossmannie, pokazały się ubranka Endo dla Dolls world todeys’s girl i w dodatku przecenione. Same lalki niezbyt mi się podobają, ale ciuszki i owszem. 
 
Lalka od Peterkin UK
      Niestety, jak zalazłam do sklepu to już wyboru nie było i kupiłam bluzeczkę z pataszorkiem.  Żałuję, że nie było butów, te kaloszki są obłędne, tylko nie wiadomo czy by pasował rozmiar. Kupiłam bluzkę z myślą o Noelce. Ale na nią okazała się przykusa. Żadna strata, bo to jedna  lalka, która ciuchów ma dostatek, czego o innych moich lalkach powiedzieć nie mogę.
         Panienka od Famosy dostała na imię Suzette, w odróżnieniu od kuzynki, która zatrzymała firmowe imię Nancy.


 Panienki niewiele się różnią. Suzette ma bardzo delikatny makijaż i różowe pasemka we włosach. 

Nancy biczowatą różową szminkę, niezmywalny brokat na powiekach i miodowe pasemka. Układ włosów jest ten sam, takie same oczy.

         Zastanawiałam się nawet, czy tej szminki Nancy nie zmyć. Co Wy na to?
         Suzette miała już bluzeczkę i sandałki od Natalii, co prawda troszkę za duże, ale ujdą. teraz trzeba było jakiś dół wykombinować. Spodenki, nieco luźne czy spódniczka? 

         Suzette zdecydowała się na spódniczkę. 


         A kiedy miała kompletny strój,  postanowiła odbyć spacer po ogrodzie. Ogród trochę ucierpiał przez wichury i ulewy i nie prezentuje się tak pięknie jak poprzednio, ale kilka miejsc znalazłyśmy.



czwartek, 11 czerwca 2015

„KORONKI, SUKIENKI, MGIEŁKI”





         Cytat pochodzi z wiersza „Ulotność”, niestety nie znam autora.

         Jak widzicie zwariowałam dla Noelki. Chyba tylko Maggie potrafiła tak mną zawładnąć. (Oj, chyba jest zazdrosna).


         Postanowiłam odziać Noelkę i chciałam uszyć jej sukienkę wg projektu Natalii. Nawet kupiłam materiał. A tu nagle wpadł mi w łapki śliczny topik z koronki. No prawie połowa roboty odwalona.


         Nowa kreacja powstał poprzez zszycie i odcięcie nadmiaru materiału. I w dodatku jest na podszewce. Doszyłam ramiączka z atłasowej wstążki i zrobiłam pasek z kokardką pod biustem. Pasek w kolorze balerinek. Dopełnieniem stroju jest opaska z atłasowej wstążki z tiulowym, niebieskim kwiatkiem.


         To pierwsza, ale nie ostatnia kreacja. Kupiony materiał z pewnością wykorzystam.
Planuję też uszycie nieco swobodniejszego stroju, jakichś getrów i tuniki.

         Noelka wystrojona zażyczyła sobie sesji w ogrodzie. (Będzie spam!)


         Przy okazji ze zdziwieniem stwierdziłam, że mam już pięć 18 całówek. Jednak tylko Noelka jest artykułowana. Przedstawiam Wam moją gromadkę:
Madison od Chad Valley, Suzette i Nancy od Famosa, Noelka od MGA i Florka od Llorens.


wtorek, 9 czerwca 2015

„MINIMUM BÓLU PRZY MAKSIMUM UZDRAWIALNOŚCI”




                                                                              

         Wielkie dzięki wszystkim za dobre rady. A oto Noelka!
Jak widzicie sama stoi.


        
                                       I siedzi.


              Ale co ja się tych gumek w stawy napchałam. Pod piersiami weszły trzy grube gumki do włosów z Rossmana. W jedno biodro dwie recepturki i chyba włożę jeszcze trzecią.


         Włosy też udało się trochę uratować. Odszczurzanie + prostownica.  Resztę prześwitów zakrywa opaska.


         Ubranka na razie nie udało mi się uszyć i Noelka paraduje w prowizorce.


Za to buciki od disnejowskiej księżniczki pasują (choć na wcisk).


         Noelka pozdrawia wszystkich czytelników i wszystkie wasze BFC Ink.

sobota, 6 czerwca 2015

NOELKA





         Dziś chcę się z Wami podzielić moja wielką radością, a za razem prosić o pomoc.
Mam BFC Ink. Noelle ! To cudowny prezent urodzinowy. 


         Jednocześnie muszę ją doprowadzić do porządku, bo poprzednia właścicielka zabawiła ją  go granic możliwości. Prawie wszystkie stawy są „zbyt” ruchome.
Właściwie to tylko głowa i lewy łokieć  nie sprawiają kłopotów. No i stawy kolanowe i nadgarstki są w porządku.  Reszta wygląda tak:
 
Nadmierna ruchomość pod piersiami
Najbardziej ruchome są stopy, same się przekręcają
Prawa ręka luźna w łokciu
 
Lewa w porządku
W tej pozycji ręce nie opadają
stawy biodrowe poluzowane

         Poprzednia właścicielka także okazała się być „fryzjerką” i włosy mają opitoloną grzywkę i nieco są wyskubane. (Jak wiadomo MGA nie robi dobrych włosów). 


Dziecię także pomalowało lalce paznokcie lakierem.  Ale to już mniejszy kłopot..


         Noelka ma butki – różowe tenisówki, które nie leżą zbyt ładnie na nóżce,


 i coś w rodzaju letniej piżamki z różowej satyny. 


Nie ma natomiast swoich kolczyków, tylko  dziurki po nich zostały.

         Wiem, że te wszystkie mankamenty na szybko można ukryć ubierając Noelkę w spodnie, skarpetki i bluzę z długim rękawem. Cóż, kiedy  mnie się marzy w sukience, takiej wg modelu Natalii  http://www.bfashions.pl/2015/05/w-promieniach-zachodzacego-sonca.html

         Dlatego proszę, jeśli ktoś wie, jak poradzić sobie z tymi luźnymi stawami, pomóżcie!
Wszelkie sugestie mile widziane.
        

piątek, 15 maja 2015

NIECH NO TYLKO ZAKWITNĄ JABŁONIE





         Zakwitły i tak szybko przekwitają, aż żal. 


         Wraz z kwitnącymi jabłoniami pojawiła się u mnie panienka za 2 złote. Naszukałam się jej pochodzenia, oj naszukałam. Bo właściwie miała tylko świadectwo, że urodziła się w Chinach.

Początkowo tytuł miał brzmieć "Posadzili babę na kamieni kupę"

         Myślałam, że to jakaś podróbka Generation Girls. Aż wreszcie Ashoka mnie oświeciła.
         Panna pochodzi z Chad Valley z rodziny Designa Friend. Na imię ma Madison. Tak wyglądała w pudełku.

fotka z ebaya

         Madison ma głowę i kończyny z winylu i materiałowy korpus. Do tego korpusu powinna być przyszyta metka, ale mojej lalce ktoś ją odpruł.  Ręce i nogi są połączone z korpusem tak, że może nimi poruszać, co prawda w sposób ograniczony, ale zawsze. Korpus niestety jest dosyć wiotki. 
fotka z Frilly Lilly blog

         Lalka ma ładne i gęste włosy koloru blond. Niebieskie oczy otwarte na stałe i prawdziwe rzęsy. 


         Była goła i bosa, a szkoda, bo  Designa Friends mają śliczne ciuszki i buciki.  Na szybkiego założyłam jej coś pod kolor kwitnących jabłoni.


         Potem razem podziwiałyśmy i wąchałyśmy jabłoniowe kwiaty. Szkoda, że nie ma perfum o zapachu kwiatu jabłoni, byłabym najwierniejszą ich fanką.