To jest post majtkowy! Nie discopolo!
A majteczki były czerwone w białe groszki, od stroju kąpielowego. Zobaczyłam je w skrzyni z dziecinnymi ciuszkami i od razu zobaczyłam w nich potencjał. A właściwie w falbankach. I tak powstały stroje na kilka lalek. I to zaledwie z połowy tylnej.
Jak widzicie na ciuszki załapały się:
Paolka
Barbie
Lottie
i hybrydka mini Blythe Felicity
A skoro już przy majtkach jesteśmy, to nadal przygotowuję się do sesji basenowej i powstały dwa stroje kąpielowe. Dla Barbie i Juniora.
Spodenki przyozdobiłam paskiem w kolorze jej stroju.
Teraz stroje do siebie pasują, tylko lalki różni wiek ;)
Obserwatorzy
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Felicity. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Felicity. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 1 sierpnia 2019
niedziela, 2 października 2016
FRANKENSTEIN
W najnowszej produkcji, w tej roli
wystąpiłam osobiście. I można powiedzieć, że doktora Henryka Frankensteina
pobiłam na głowę, bo przed moim składaczkiem nikt uciekał nie będzie, ani za
widły nie chwyci.
Oto moja Felicyty na ciałku Feiry doll
od Evolve 2003.
Felcia już raz przechodziła operację
wymiany ciałka, ale ciałko od Evki straciło nogi. Zwyczajnie się rozpadły –
zmęczenie materiału? Tym razem udało mi się zdobyć 6 calówkę od Evolve o dosyć
jasnej karnacji.
Sama wróżka, z pyska okropne brzydactwo, kiedy ją kupowałam
nie myślałam o niej jako dawcy, ale była sygnowana, więc wzięłam.
W końcu
złotówka to nie wydatek. Wczoraj znów popatrzyłam na Felkę i przypomniałam
sobie wróżkę. Kulka od wróżki była za mała, no to okręciłam ją taśmą teflonową.
I oto Felka urosła.
Ponieważ wróżka była golutka
wyszperałam jakąś sukienkę z zapasów. Niestety ciuchy od Bratz odpadają, ze
względu na długość. Szkoda, bo mam ich sporo. Pasowała sukienka od tej większej
Kelly. Niestety sukienka letnia, a tu u nas chłodno się po deszczu zrobiło.
Evka pożyczyła kurteczkę, Bratzka getry, znalazły się nawet kalosze.
Felka namawiała Trolla na spacer, ale
stwierdził, że w tym stroju, to nie ma mowy.
Coś ty! Boso i bez spodni? |
Zaprosiła więc Rózię , która ma kalosze
i przeciwdeszczową kurteczkę.
I obie
panny poszły do ogrodu. Niestety chmury popsuły nam światło i zdjęcia nie są
najlepsze.
Nie ruszaj się, bo odleci |
W tym kolorze byłoby mi do twarzy. |
Myślałam, że kopiec kreta jest do jedzenia. |
Felka znalazła nawet kilka późnych malin.
Na koniec pokażę Wam efekty dzisiejszej zabawy z moją młodszą wnuczką, jeszcze nie zdążyłyśmy pomalować.
Życzymy wszystkim dużo ładnej pogody w
nadchodzącym tygodniu.
niedziela, 4 września 2016
ŚWIAT TAJEMNIC
Tu wszystko jest tajemnicze, i
bohaterowie, i świat w którym spotykają ich przygody. Wszystko owiane jest mgłą
tajemnicy, jak wschód z którego przybyli – Chiny, a może jednak Francja?.
Są tajemniczy, bo mają jasne włosy i niebieskie
oczy, wiele piegów. Raczej jak Francuzi, a nie Chińczycy.
Oto bliźnięta Rena i Rolly.
Przybyły do mnie w którąś sobotę i
powiedziały, że mają już dosyć wędrówek i przygód. Zostają. Rena była golutka i
rozczochrana,
Rolly miał na sobie śliczny, acz dla chłopca zupełnie niestosowny
strój Barbie. Ciuszki zaraz zaanektowała Anjelica.
Bliźnięta mają na pleckach napis: C w kółeczku DEL. 87 CHINA
A na główce: DELAVENNAT 87
Pochodzą prawdopodobnie z Francji i są
dzieciakami z Glady Family, występującymi pod imionami Tom i Lea. Były jeszcze
Sonia, Sim i Bebe (Eva).
Laleczki miały różne kolory włosów, nawet różowe. |
I jak to się w bajkach plecie ciągle
spotykają ich przygody i niespodzianki. Jak ta, w trakcie pisania tego posta. Otóż
w moich przepastnych pudłach na jednej z małych Simbetek jest prawdopodobnie
oryginalny strój Toma (czyli dla Rollyego). Taki.
Lalki są tej samej mniej więcej
budowy, ciuszki i buty Evi pasują. (Rena) Na
zdjęciach Rolly dotąd paradował w zrobionej z filcu bluzeczce i spodenkach od misia
SF. Biegnę do walizki i rzeczywiście jest, prawie identyczny jak ten.
zdj. Ana Kelme |
Bliźniaki zaprzyjaźniły się z Felą i
opowiedziały jej swoje przygody.
Fela postanowiła napisać o tym książkę. A oto
jaki spis rozdziałów mi przedstawiała.
Zagubione maleństwo |
Tajemnicza różowa ławeczka. |
Cóż będziemy kibicować w spisywaniu
przygód.
Obawiam się , że zajmie jej to wiele zimowych wieczorów.
P.S.
http://www.toyzmag.com/2015/01/linstant-vintage-sonia-famille-glady-delavennat-1987-partie-2-glady
to jest link dla osób bardziej zainteresowanych Rodzinką Glady, wiele zdjęć i ciekawych informacji
Obawiam się , że zajmie jej to wiele zimowych wieczorów.
P.S.
http://www.toyzmag.com/2015/01/linstant-vintage-sonia-famille-glady-delavennat-1987-partie-2-glady
to jest link dla osób bardziej zainteresowanych Rodzinką Glady, wiele zdjęć i ciekawych informacji
wtorek, 26 lipca 2016
FELICITA'
Nareszcie mam swoja paskudę i to jest
szczęście. Metka jest matką chrzestną, bo to ona wymyśliła imię dla blajtuszki – Felicity. Jakby Kargul
powiedział po naszemu Fela.
Kupiłam
ją na giełdzie w Pruszczu za przyzwoitą cenę, wziąwszy pod uwagę, że miała swój
strój, buty ( z których od razu jeden zgubiłam , jak karmiłyśmy kózki) ,
okulary,grzebyk, walizkę oraz jakieś niewydarzone stworzenie z grubsza podobne do
psa. Wyglądała tak.
Już nie wygląda, bo nie cierpię tych
rachitycznych ciałek i od razu przełożyłam na ciałko Evi. Tymczasowo, bo kolor
nie pasuje, ale za to nóżki się zginają. Oczywiście będę polować na odpowiedni
kolor. Sukienkę też na razie odziedziczyła po Ewce, a jej sukienkę odziedziczy
Bryana.
Tymczasowo Fela urządziła się u Maggie,
zaanektowała ogród na dachu.
Cały domek wygląda teraz tak.
Miała szczęście przybywając do nas teraz, bo właśnie otrzymałam śliczny prezent
od Eibhlin ze Strefy Męskich lalek. Od razu załapała się na śliczny różowy
laptopik.
Mnie, i nie tylko, najbardziej
przypadła do serca kolekcja miniaturowych kaktusów.
Zaraz znalazłam im miejsce w ogrodzie
na dachu. Ewelinko wielkie dzięki, prezent ogromnie mi się podoba.
Maggie była
zachwycona i Fela jak widać też. Barbiowate kłócą się, której przypadną ciuszki
od Ciebie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)