Mam na imię Paola. Jestem Włoszką,
prawdziwą Włoszką! Choć może nie wyglądam, bo: Mam blond włosy i bardzo jasną
karnację. Pochodzę z firmy Zanini & Zambelli.
Mam 16 cali wzrostu. Winylową buzię z zamykanymi, brązowymi oczkami, śliczne różowe usteczka i ciut zadarty nosek. Mam rzęsy prawdziwe i namalowane. Włosy kręcone z dwiema kitkami. Moje ciałko jest szmaciane, a rączki i nóżki winylowe. Mam śliczne dłonie i stopy.
Mam 16 cali wzrostu. Winylową buzię z zamykanymi, brązowymi oczkami, śliczne różowe usteczka i ciut zadarty nosek. Mam rzęsy prawdziwe i namalowane. Włosy kręcone z dwiema kitkami. Moje ciałko jest szmaciane, a rączki i nóżki winylowe. Mam śliczne dłonie i stopy.
Kiedy przybyłam do Szarej Sowy wyglądałam
tak.
Sukienka nieco za obszerna, ale chyba
moja własna, choć wyglądałam w niej jak sierota. To wszystko, co miałam ze
sobą. Byłam brudna i zaniedbana.
Mój korpus był brudny i nieładnie
pachniał.
Po Spa, dostałam nowe ciuszki. Jestem
fanką mody, lubię ładne i nowoczesne ubrania.
Ponieważ
jest jeszcze chłodno dostałam rajstopki, butki, tunikę z golfem i śmieszną
czapeczkę.
Lubię też
biżuterię. Zaraz pogrzebałam w pudle Szarej Sowy i pożyczyłam sobie trochę.
Ładna pogoda sprawiła, że wyszłam też
troszkę na taras.