Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lalki Hina - ningyo. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lalki Hina - ningyo. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 3 marca 2016

ŚWIĘTUJEMY HINA - MATSURI



 
Zdjęcie z bloga Lost in Japan
         W dniu Święta Lalek Maggie i Szara Sowa składają wszystkim kolekcjonerom , lalkozbieraczom, miłośnikom i twórcom lalek serdeczne życzenia wszystkiego lalkowego!
         Miłośnicy lalek mają dwa razy do roku powody do świętowania:  3 marca w dzień Hina-matsuri i drugą sobotę czerwca w Światowym Dniu Lalki.
 
Imponujący zbiór zdj. z netu
         Symbolem święta Hina- matsuri  są lalki, które nazywają się „Hina-ningyo”. Kiedy urodzi się dziewczynka, rodzice kupują dla niej „Hina-ningyo”. A jest to spory wydatek od 30 000 jenów w górę. 30.000 jenów to ponad 1000 złotych! I to tylko za najprostszy zestaw  - cesarza i cesarzową. Dlatego często te lalki przechodzą z pokolenia na pokolenie.  Ponieważ święto to często przypada w czasie kwitnienia brzoskwiń nazywane też jest „Momo no sekku” –święto kwitnącej brzoskwini. Momo kwiat brzoskwini dał też nazwę barwie różowej, Japończycy mówią na różowy – momo-iro.
 
cesarska para w kolorze momo - iro
         W tym roku moja Kasumiko postanowiła też obchodzić święto Hina-matsuri.
oczywiście nie mamy tych wszystkich wspaniałości, dlatego za cesarski dwór „przebrały się” nasze Kokeshi i Momiji.


         Wesołego świętowania. I nie zapomnijcie zaraz po święcie schować lalek, bo to skutkuje ponoć późnym zamążpójściem. :) :) :)