Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Disney. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Disney. Pokaż wszystkie posty

środa, 8 czerwca 2022

NIE DLA MNIE

           Chcę się Wam pochwalić łupem z giełdy w Pruszczu. Większość łupu niestety nie dla mnie. Bo barbiochy jak zwykle trafiają do Metki. No chyba, że już którąś ma. Tym razem za całe 10 PLN, kupiłam pięć lalek. , oczywiście w stanie nieświeżym ;)


             Za to odziane, a nawet obute, nie zawsze we własne stroje. Włosy jak widzicie skołtunione, a u trzeciej panny klejglut taki, że musiałam użyć rozpuszczalnika benzynowego.


                Dzięki niezawodnym znawczyniom z fb grupy i własnej dociekliwości (paczaj internet) udało mi się zidentyfikować panny. Ale najpierw oprałam, umyłam i spróbowałam odziać.     Wyszła wcale ładna gromadka.


             A nawet jedna Barbie i Kelly miały swoje suknie.


             Pierwsza panna to Barbie Różowa Księżniczka.


            Druga Barbie Glitter Hair (buty nie są oryginalne)


                               Trzecia Kopciuszek Disney - Simba


              Czwarta to Barbie Pielęgniarka, trochę jej zmieniłam fryzurę, to ona miała ten niesamowity klejglut. 


                       I na koniec Kelly - Island Princess, ma swoją sukienkę i buty. Brak korony i czego najbardziej żałuję słonia.


                  Z całej piątki, dla mnie pewnie będzie Kelly. Przywabię ją takim słoniem.



 

poniedziałek, 8 czerwca 2020

DREWNIANA ORCHIDEA

          Czy wiecie, że takie znaczenie ma chińskie imię Mulan? Moja Orchidea jest trochę drewniana, bo sztywniara.


            Nogi, ręce, korpus sztywne. Nogi i ręce ruszają się tylko góra - dół. To nie sprzyja niestety pozowaniu. Trochę lepiej jest z głową.  Obraca się


                     
                         na kulce i daje się fajnie ustawiać.



                        W oryginale Mulan ma taki strój


       Niestety musiała go odwiesić do szafy, bo farbuje. :(







Na otarcie łez dostała bluzeczkę ze stokrotką i kalejdoskop.




                                  Urocza z niej dziewuszka.


                                 A tak wyglądała w pudełku. 


                      Mulan ma u mnie koleżankę Śnieżkę


                                Będzie się miała z kim bawić.

wtorek, 2 czerwca 2020

URODZINOWE PREZENTY

              Kobiety nie wypada pytać o wiek, chwalić się też nie ma czym, bo do stówki jeszcze troszkę brakuje ;) Za to prezenty mogę przyjmować cały rok, a nie pochwaliłam się od razu, bo przez tydzień prawie nie miałam dostępu do internetu.
            Dostałam trzy lalki, a czwarta w drodze.
         Najpierw pochwalę się Mulan, Disney Animators.

             Właśnie tą.Niestety owo różowe wdzianko zostawia na ciałku różowe plamy. Będzie trzeba przeprowadzić kurację, a na razie nastąpiła zmiana bluzeczki.


                    Numer dwa to właściwie numer 150



       A numer 3 to urocza panna Miś w oryginalnej sukience.




                                      A taka do mnie jedzie.

 

          Oczywiście każda z panienek będzie miała swój osobisty post.
          Tymczasem pięknie dziękuję wszystkim za prezenty i życzenia urodzinowe.
 
 

sobota, 23 marca 2019

FIORDY JADŁY MI Z RĘKI





            Skąd taki tytuł? Z podwójnego dowcipu. "Jaś chwalił się wakacjami spędzonymi w Norwegii. Na to kolega pyta. A fiordy widziałeś? Na to Jaś - Fiordy jadły mi z ręki. " Gdzie podwójny dowcip, ano w tym, że nie wszyscy wiedzą, że fiordy to także rasa koni. Takich, jak źrebaczek na zdjęciu.





            A teraz poznajcie Astrid. Astrid nie chciała być Kopciuszkiem, nie miała też ochoty być królewną i tak dzięki swojej urodzie , stała się dziewczyną z Norwegii ubraną w ludowy strój zwany  bunad.  

 
          To był, jak dotąd, najtrudniejszy projekt. Oczywiście ze względu na dodatki. Takie jak np. biżuteria i taśmy pasmanteryjne. Wzorowałam się na dwóch strojach norweskich.



          Astrid bardzo podoba się nowy strój i to, że dołączyła do grona koleżanek.



          Ponieważ nie mamy fiordów, postanowiła zadowolić się sesją w ogródku. Pogoda była cudna, całe 16 stopni.

 
             Na ostatnim zdjęciu widać czarne buty ze srebrnymi klamrami, nieodłączny element stroju.
 

poniedziałek, 18 lutego 2019

KARTKA Z KALENDARZA -DZIEŃ MĘSKICH LALEK


          Nieśmiało przypominam o lalkowym kalendarzu.             Dziś   

                                   Dzień Lalek Męskich. 
 
    U mnie od dawna nie przybyła żadna lalka, ale jeden chłoptaś jeszcze z listopada czeka na swoja kolejkę. Niestety w niczym nie przypomina tego wspaniałego mena z kalendarza.


           Przedstawiam Ondraszka.  Chłopca w stroju ludowym z Czechosłowackiej Lidovej Tvorby.  Strój pochodzi z zachodnich Moraw z okolic Vnclav. 
           Sama laleczka ma 20 cm. zwykle występowała w parze z dziewczynką, choć lalki różnią się tylko strojem. Ma bardzo nietypową budowę. Głowa i korpus odlane razem (celuloid lub podobne tworzywo), natomiast ręce i nogi są gumowe. 
Drugą ciekawostka są oczy. Pod żadnym pozorem nie moczyć główki w wodzie, bo oczy to kalkomania, która na 100% się odklei. W ostatniej sekundzie uratowałam oczy większej lalki. dobrze, że myłam w misce , a nie pod bieżącą wodą.   
          Ondraszek dołączył do trzech panienek z Lidovej Tvorby, jako jedyny męski przedstawiciel naszych południowych sąsiadów.
        Jak to mówią dziennikarze, nie należy zamykać numeru przed północą. Pojechałam do miasta i wróciłam z dwoma chłopami. 


           Pierwszy to Danny Wood z New Kids On The Block. Big Step Prodaction Inc. dla Hasbro z 1990, drugi to Książę Eryk z Arielki, niestety nie wiem z jakiej serii. Na głowie ma Disney, a na plecach Mattel 1968 China. Głowę ma bardzo miękką. Obaj panowie, jak mniemam, powędrują do Metki.  Tylko muszę ich ogarnąć, bo są dopiero po kąpieli. Trzeba im znaleźć jakąś garderobę. No i buty. :)

ANEKS: Buty Sindy
Sygnowane  są tylko 3 z prawej strony. Z tym, że zielony sandałek jest od nowszej Sindy Hasbro.  Cztery z lewej pasują, ale nie są sygnowane.

 

czwartek, 14 lutego 2019

WALENTYNKI



          Walentynkowe życzenia w imieniu całej ekipy złoży     Wam Izabella czyli Bella 2. 


                                   Miłych Walentynek!



sobota, 29 grudnia 2018

DWADZIEŚCIA CZTERY GRZECHOTKI

            Prawda, że brzmi jak tytuł horroru?
A tymczasem, to tylko chwalipost.  Chcę się pochwalić prezentami. Nie wszystkimi, tylko tymi lalkowymi.
Na pierwszy ogień prezentuję Bellę Disneya. Najbardziej podobają mi się jej buty ;). Nareszcie Sindy będzie miała od kogo pożyczyć.


          Druga lalka, którą przyniósł mi Mikołaj to prowansalski Santon - Kobieta z niemowlęciem.


          Ma pięknie wyrzeźbiona twarz i dłonie, dziecko - dziewczynka również. Otrzymały już swoje role. Kobieta będzie niańką, a niemowlę będzie córeczką Małgorzatki, siostry Maggie, z Krakowa.







      Dostałam też ubranka dla Barbie, tym dla mnie cenniejsze, że wykonane własnoręcznie. Barbie dostała sukienkę, podkolanówki i czapeczkę, a Shani szkocką spódniczkę.



           Charles dostał zestaw narzędzi ogrodniczych





                       A maluchy tytułowe 24 grzechotki ;) 

 
   Bardzo jestem ciekawa Waszych lalkowych prezentów :)