To 700 post!
Tak, udało mi się osiągnąć taką imponującą liczbę! Ale nie o rekordach mam dziś napisać tylko o lalce w czerwonej sukience.
Bo tę w sukience w motylki już znacie to Daszeńka. Ta w czerwonej to Wiera. Jest prawie taka sama jak Daszeńka tzn. wzrost, budowa ciała, tylko głowa inna. Obie lale nie mają sygnatury. Daszę zidentyfikowałam na Dollplanet.ru jako lalkę z Doniecka. Czy Wiera też z tej samej fabryki, na razie nie wiem.
Dałam ogłoszenie na lokalnej grupie sprzedażowej, że kupię polskie lalki sprzed 1990 r. Odezwała się najpierw pani z lalką chińską po roku 2000, a potem druga z tą właśnie. Napisała, że lalka stara, ale ona się na lalkach nie zna. Podała dobrą cenę więc, choć lalka nie polska, zdecydowałam się kupić.
Wiera wygląda jakby ją ktoś z pudełka wyjął. Czyściutka, włoski jak nowe, oryginalna sukienka, bielizna i buty.
Tylko w majtkach gumka pękła, chyba ze starości, bo i gumki w rączkach trochę rozciągnięte.
Bielizna zamiast koronek ma wycięty zygzak, zabezpieczony farbą .
Sukienka z tyłu zapinana na guziczki.
Wiera prowadzona za rękę idzie i kręci głową. Ma piszczek ale nie sprawny, może membrana sparciała.
Wiera różni się od Daszy także kolorem oczu, które są brązowe. Myślę, że będą dobrymi koleżankami :)
Obróbka zdjęć za pomocą strony genealogicznej MyHeritage, mają fajny programik wyostrzający zdjęcia.