Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą LIV. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą LIV. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 19 września 2021

NA CHYBCIKA

        Muszę, bo się uduszę! Wreszcie i ja mam Liv! I w dodatku zielonooką :) Micha mi się śmieje.

       Dziś rano M zawiózł mnie na giełdę. Wdzięczna jestem bardzo, bo pojechał mimo silnego bólu w kolanie. 

                            I wygrzebałam w kartonie ją!


       Dodatkowym łupem były gumowe ubranka od Polly, spodnie i para butów oraz trzy pojedyncze. Szkoda, że nie było do nich pary, bo szpileczka i kozaczek piękne.


          Lalkę szybko ogarnęłam i przebrałam, bo była w za ciasnych ciuszkach.


         Liv od Spin Master  - Katie.  Następna lalka z chciej listy odhaczona ;)


 

niedziela, 12 marca 2017

JEST NA OPAK


         Wasze dobre życzenia zadziałały z wielka siłą. Po Dianie sypnęło lalkami.
Kasia Zbieraczka – Dziwaczka napisała „Jak są nogi to i obuwie się znajdzie”
No i zadziałało odwrotnie. Najpierw znalazłam buty. Dosyć dziwną parę. Jeden biało-czarny, a drugi czarno-biały. Jednak stanowiły parę, bo jeden był lewy, a drugi prawy.  Próbowałam te buty wcisnąć jakiejś lalce, ale dla jednej były za duże, dla innej za małe. Aż tu w sobotę na targowisku dojrzałam słodką buzię. Wyglądała trochę na młodszą siostrę Moxie. I nie dużo mnie wzrok mylił, bo na główce były literki MGA. 

 
           A dokładnie napis: TM&C w kółeczku 2004
                                            MGA Entertainment Inc R w kółeczku
                                             Made in China
           Śliczny rudzielec z zielonymi oczkami!


           Panna nie była ubrana stosownie do okoliczności, bo była w piżamach i boso.


          Po przybyciu do domu odszukałam jej tożsamość w komputerze.
Noelle z 4 Ever Best Friends – Pajama Party. Choć piżamka była od jej koleżanki z dwupaka. Oryginalnie do piżamki był tez różowy szlafrok i kapcie., choć są i zdjęcia bez szlafroka.

          Buty okazały się być od serii – School is cool!
          Panienka dostała nowe imię Nelly, jako, że Noelle już mam, to BFC od MGA. Czy moja Best Friends jest miniaturką tych dużych? Tylko tamta Noelle ma brązowe oczy i włosy.
           Piżamki są do spania, a Nelly chce prowadzić aktywne życie, przecież nie jest chora.


             Okazało się, że w pudle z małymi ciuszkami jest odpowiednia garderoba. A mianowicie spodnie i kilka bluzeczek. Oto przegląd szafy.



             Laleczka jest bardzo starannie wykonana z miękkiego winylu, ale główka twarda jak kamień. Dobrze,  że włosy ma śliczne. Jest raczej sztywniarą, ale ma ruchome nadgarstki. Dłonie można wyjąć przy wkładaniu ciasnych rękawków, to plus. Stópki ma dosyć duże i może stać samodzielnie.
            W tym tygodniu zdobyłam jeszcze fajny serwis dla lalek 18 cali, z Leonardo Collection.


           A dzisiaj, aż trzy lalki na giełdzie w Pruszczu, gdzie wybrałam się razem z Ashoką  (Lalki-Laleczki – Lalunie).


             Ona to ma szczęście do wyszukiwania lalek! Dwie lalki powędrują do Metki, a brązowowłosa Lucky zostanie u mnie. Niestety, licytacji na allegro nie udało mi się wygrać, ale i tak ten tydzień zaliczam na wielkim plusie.