Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Światowy Dzień lalki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Światowy Dzień lalki. Pokaż wszystkie posty

sobota, 12 czerwca 2021

ŚWIATOWY DZIEŃ LALKI 2021

 

           Jak w każdą, drugą sobotę czerwca, obchodzimy dziś Światowy Dzień Lalki. Dlatego wszystkim miłośnikom i kolekcjonerom lalek chcę życzyć wiele radości z tego pięknego hobby, zdobywania wymarzonych lalek i wielu lalkowych przyjaźni.

                                Wszystkiego lalkowego! 

            A moje lale zapraszają do wspólnego świętowania.

        Najpierw Leloo, Monia i Lisia, które zapraszają też na parapetówkę u Leloo. Pokoik sklecony naprędce, żeby było gdzie świętować.


 A także Janka i Lilka, moje największe kaliszanki. Zapraszają na herbatkę.


                                       Miłego świętowania!

piątek, 9 czerwca 2017

CZARNE BUTY DO ROBOTY, CZERWONE DO TAŃCA



      Dziś Światowy Dzień Lalki. Wielkie lalkowe święto. A co maja buty do świętowania?
Mają, mają! Bo jak tu świętować bez butów? Każda kobieta, także lalkowa wie, że bez butów świętować się nie da. Nie w każdych butach można iść na zabawę. A już zupełnie boso, toż to skandal. Wszak mistrz Wyspiański przestrzegał „Trza być w butach na weselu!” Co dotyczy także dyskoteki, dancingu, itp.
      I dobrze się złożyło, że mogłam w dniu święta lalek obdarować moje panny i jednego kawalera odpowiednim obuwiem.
      Najpierw szczęśliwy traf wyposażył w dodatkowe obuwie moje panienki od Famosy, Nancy i Suzette. Otrzymały butki od Sindy. Taki zestaw udało mi się zdobyć w Tesco. Kosztowały 19.90.


       Nie najtaniej, ale o buty trudno. Jak się okazuje buty mają dar przyciągania się i już następnego dnia, udało mi się zdobyć trzecią parę za jedyne 2 zł. A dodatkowo eleganckie buty dla Kena, a W ToysRus zestaw pięciu par dla Barbie za 14.50. 

 
      Dziś Ken i Regina dzięki nowemu obuwiu mogli świętować na parkiecie. Odtańczyli ognistego rockandrolla. 



      Nancy i Suzette z braku partnerów bawiły się w tzw. kółeczku, podrygując nieco sztywno, bo ich ciałkom daleko do MTM. Jednak różowe buciki wzbudzały ogólny podziw.


      Kiedy starsi bawili się na dyskotece, maluchy świętowały w domu. Przed wspaniałym prezentem. Dostały nowy, płasko kineskopowy telewizor pokaźnych rozmiarów.


 Oczywiście uczciły święto najnowszym filmem „Poszukiwacze zaginionej wioski”, bo uwielbiają Smurfy. 


      A jak świętowały Wasze lale?
      Z okazji Światowego Dnia Lalki wszystkim lalkolubom i lalkozbieraczom życzę spełnienia lalkowych marzeń i wiele radości z lalkowego hobby.☺

piątek, 10 czerwca 2016

XXX ŚWIATOWY DZIEŃ LALKI



Po raz trzydziesty obchodzimy Światowy Dzień Lalki. Druga sobota czerwca, została ogłoszona przez amerykańską kolekcjonerkę  lalek Mildred Seeley , świętem miłośników lalek . Jedną z form świętowania miało być obdarowywanie lalkami dzieci i nie tylko.
W tym roku świętujemy pod hasłem „Conffesions of a doll collectors daughter”. Jeśli dobrze przetłumaczyłam „Wyznania córki kolekcjonera(ki) lalek”. 
tegoroczny plakat

         Maggie i Szara Sowa uczciły lalkowe święto wizytą i wystawą w przedszkolu. Wystawa  odbyła się z inicjatywy Zerówki. Kiedy dzieciaki dowiedziały się, że kolekcjonuję lalki obcesowo zapytały „ To kiedy pani przyniesie nam je pokazać?”
Maggie zabrała więc ze sobą pięćdziesiąt koleżanek i kolegów, żeby przybliżyć maluchom historię lalek. 

Czekając na transport

         Lalki rozlokowały się na przestronnych parapetach i obudowie kaloryfera. Maluchy oczywiście asystowały  ustawianiu lalek, wygłaszając głośnie komentarze. 


         Jedne lalki wzbudzały zachwyt , jak Michasia – amerykańska lalka komunijna, inne zainteresowanie – jak to działa, albo zdziwienie, że są też lalki dla chłopców. 


         Maggie zaprezentowała na wystawie także swój salon. 


         Na początku dzieciaki dwóch grup przedszkolnych i klasy II SP wysłuchały opowiadania Anny Czerwińskiej - Rydel pt.” Lalka”, w którym zapoznały się z krótką historią lalek.
         Potem, począwszy od lalek dla chłopców, poznały wszystkie eksponaty wystawy.



         Były zdziwione , że Rebecca to prawdziwa Barbie i orzekły, że jest gruba.
         Dzieciaki przyniosły też swoje lalki, ich ilość i jakość nie była imponująca. Tylko jedna dziewczynka przyniosła przepięknego niemowlaka płci męskiej z hiszpańskiej firmy Llorens. Była też jedna Barbie syrenka, jedna Stefka , dwie tesco’we szmacianki i kilkanaście chińskich kloników.


         W drugiej części spotkania maluchy robiły papierową lalkę -kukiełkę. 


          A oto rezultat ich wysiłków – bohaterowie i bohaterki „Teatrzyku na patyku”.

         Na koniec wyraziły życzenie podobnego spotkania za rok