Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Gosiulka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Gosiulka. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 8 listopada 2012

TAKA MALA





         Od trzech tygodni nie kupiłam sobie lalki. Buuuuu. Dziś też obleciałam SHy w moim mieście i nic. To znaczy nic takiego, co mogłabym chcieć, bo różnego rodzaju niemowląt zatrzęsienie, przeważnie od City Toy albo niesygnowane. Więc dziś będzie odgrzewane danie, czyli ....


         Moje maluszki. Tym razem porcelanowe panienki. 



         Pierwsza Pati.  Kupiłam ją w SH wraz z pudełkiem, napis głosił Porcelain Keepsake Dolls. Pati to laleczka komunijna, miała nawet krzyżyk, ale łańcuszek był zerwany.


         Trzy panienki od DeAgostini:  Tosia, Gosiulka i Gosia


         Gonia jako Szkotka i w stroju plażowym.


         Hettie, Szkotka od Leonardo Collection


         Mimi, niestety bez jakichkolwiek informacji.


         Nika, dostałam ją od koleżanki.


         Nanette, też prezent 


         Aurelka, następny prezent

Innym razem zaprezentuję pozostałe maluszki.

sobota, 8 września 2012

A JAK BĘDZIE SŁOŃCE I POGODA




         „Pójdziemy se razem do ogroda.” Śpiewała moja babcia. Dziś troszkę wyjrzało słońce i mąż zameldował, że dojrzały truskawkomaliny. 

Gosiulka chwyciła za kosz i pierwsza do drzwi. Zaraz, zaraz, tylko aparat zabiorę.
         Truskawkomaliny smak mają niezbyt rewelacyjny, choć wygląd cudowny. Jak małe klejnoty. Za to prawdziwe maliny – sama słodycz. 

         Potem mała rundka po ogrodzie. Co jeszcze kwitnie pod koniec lata? Sami zobaczcie.

Ogród trochę ucierpiał podczas ocieplania domu i budowy kanalizacji gminnej.

niedziela, 12 sierpnia 2012

MAŁGOŚKA MÓWIĄ MI




          Jak już wspomniałam, na początku wszystkie moje porcelanowe lalki, miały na imię Małgośka. Oczywiście w różnych wersjach. Poznaliście już Maggie i Ritę. Czas na następne.
         Dwie pierwsze  kupiłam w SH kilka lat temu. Potem wylądowały w szafie na długi czas. To Greta , ta z warkoczem nad czołem i Margot z lokami. Obie laleczki nie mają sygnatur, ciuszki też dostały przypadkowe.









          Małgośka była pierwszym zakupem planowanym. Nie ma sygnatur, ale ma za to oryginalne ubranko i to kompletne.

          Małgorzata jest z Leonardo Collection. Ta ciemnoskóra piękność zjawiła się u mnie jako prezent. Ma piękne brązowe oczy i prawdziwe rzęsy. Burzę czarnych loków. Oryginalną odzież i butki. Maggie z radością powitała ją w rodzinie.

         Małgosia to trochę starszy niemowlak. Laleczka nie jest stara, chyba koniec lat 90tych. Nie ma sygnatur, ale jest ładna. Rączki, nóżki i buzia ładnie wyrobione. Usta otwarte jakby do smoczka. Włoski krótkie jasne. Miała koszmarne ciuchy, teraz ma ludową sukieneczkę.

         Gonia i Gosiulka to laleczki z serii „Cudowny świat lalek” DeAgostini.















Małgorzatka – Krakowianka Zachodnia z serii DeAgostini, to ostatnia Małgośka, następne dostały już inne imiona.