„FLAMENCO - zjawisko kulturowe, związane z folklorem Cyganów andaluzyjskich, obejmujące muzykę, śpiew, taniec, strój i zachowania. Jego tradycja pochodzi z Andaluzji, i tam do dziś można oglądać jego wykonanie. Taniec flamenco posiada swe korzenie w dawnych religijnych tańcach orientalnych. W dzisiejszej jego postaci dopatrzyć się można wielu elementów tańca hinduskiego, takich jak ruchy ramion, dłoni i palców, a także używanie nóg jako instrumentu perkusyjnego. Prawdopodobnie taniec ten pochodzi bezpośrednio od hinduskiego tańca katak.
Strój tancerzy – przeważnie czarny, granatowy lub ciemnobrązowy – to obcisłe spodnie, biała koszula, obcisła kamizelka, mała apaszka pod szyją, buty wzorowane na butach do jazdy konnej z wysokimi obcasami i charakterystyczny płaskodenny kapelusz. Kamizelka i kapelusz bywają wykorzystywane jako element choreografii.
Strój tancerek to przede wszystkim szeroka, kolorowa falbaniasta spódnica lub suknia (wykorzystywana w tańcu), falbaniasty gorset i kolorowa chusta, uzupełnieniem czasem bywa wachlarz, grzebień lub kwiat.” Z Wikipedii
Taki strój zaprezentują Wam dziś dwie piękne Andaluzyjki od Marin Chiclana. ( O firmie już pisałam w poście „Z litości”)
Juanita
w sukni szmaragdowej z kastanietami.
I
Dolores w sukni ceglastej z wachlarzem.
Obie
lalki niewielkie , zaledwie 17
cm. Korpus odlany
razem z głową i nogami . Różnią się układem ciała.
Dolores
ma dodatkowo ruchome ręce i dłonie, które u Juanity ustawione są w jednej
pozycji.
Różnią
je także podstawki.
Stroje
są przepięknie wykonane. Tyle szczegółów. Falbanki, koronki, biżuteria,
grzebienie, wachlarz, kastaniety, kwiaty. Moim obu pannom brak koronkowych
chust, które powinny być doczepione do grzebieni. Materiał z którego wykonano
suknie zdradza okres w jakim powstały. Ponieważ to dederon, dlatego lalki
możemy datować na lata 60-70te, kiedy był najbardziej popularny.
Teraz brakuje mi tylko chłopaków.
http://szarasowa.blogspot.com/