Kiedy miałam 8-9 lat marzyłam o balecie. Nie będę opisywać swoich doświadczeń, na marzeniach się skończyło.
Niedawno, kiedy jeszcze byłam na chodzie, udało mi się zdobyć małą balerinę wielkości Pamelki. Dzięki niezawodnym koleżankom (dziękuję Sylwia) wiem, że jest to Danielle z serii Play Ballet Dancing Ballerinas.
Tak wyglądała po zakupie. Dosyć brudna, ze zlepionymi włosami.
Lalka ma sygnaturę na głowie 1991 LOTI, Made in China.
Ciało jest odlane w jednym kawałku z twardego plastiku, tylko główka jest gumowa z rootowanymi włosami. Danielle miała specjalna podstawkę z imieniem. Tutu było czarne, ale straciło kolor i jest brązowe. Brokatowe rajstopki i złote baletki są namalowane.
Lalka dała się ładnie umyć, a włoski stały się mięciutkie.
Trudno ja było ustawić do zdjęcia bez stojaka.
Jak widzicie poradziłam sobie tymczasowo za pomocą starego cyrkla.
A tak Danielle prezentowała się w pełnej krasie. Muszę postarać się o jakiś pasujący stojak.
Dziękuję wszystkim odwiedzającym bloga, za miłe komentarze i pozdrawiam serdecznie.♥