Żel ten dostałam od sklepu internetowego biosna.pl na grudniowym spotkaniu blogerek w Krakowie. Gdy go na spokojnie powąchałam w domu - poczułam woń drożdżowego ciasta z rodzynkami i wydał mi się idealny na zimowe wieczory ;) Ale jednak w kąpieli moje oczekiwania zostały szybko zweryfikowane :) Ale o tym niżej ;)
Opis producenta:
Skład:
Cena: 23zł/200ml
Dostępność: biosna.pl/pl/sklep/produkt/zel-pod-prysznic-grenadine-spirit-granat-sante-naturkosmetik-200-ml.html
MOJA OPINIA
Zapach: Ciasto drożdżowe z rodzynkami :D Ale jakby się tak wwąchać, to czuć owoc granatu :)
Konsystencja: Żelowa, nieco żółtawa, dość gęsta ;) Niestety nie przekłada się na wydajność, bo żel się słabo pieni :(
Opakowanie: Plastikowa buteleczka z zamknięciem na klik. Wygodna i ładnie wygląda :)
Działanie: Niestety żel się słabo pieni :( Mimo wszystko dobrze oczyszcza i nie wysusza mojej skóry. No i zapach domowego ciasta drożdżowego z rodzynkami też działa na plus ;) Ale nie powiem, żeby mnie jakoś zachwycił. Zwłaszcza, że się kiepsko pieni i muszę co chwila dobierać żelu na gąbkę ;(
OCENA
Zapach ma świetny, choć nie jest to wcale owoc granatu, no i niestety słabo się pieni :( 4-/5
Mimo wszystko polubiłam się z tym żelem, choć nie jest moim ulubieńcem.
Fakt, iż dostałam produkt za darmo, nie wpłynął na moją opinię.
zapach domowego ciasta?:) przekonałaś mnie:D
OdpowiedzUsuńMmmm musi bosko pachnieć :)
OdpowiedzUsuńzapach wydaje się ciekawy dla lubiących słodycze pod prysznicem czyli nie dla mnie ;( i słaba piana - szkoda
OdpowiedzUsuńMnie również ciekawi zapach ;)
OdpowiedzUsuńszkoda, że się słabo pieni :(
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z kosmetykiem tej firmy
OdpowiedzUsuńczyli szału nie ma
OdpowiedzUsuńświetna recenzja :3
OdpowiedzUsuńNie lubię jak żel się słabo pieni - trzeba go nakładać i nakładać - no szkoda.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten produkt i fajnie, że się u Ciebie sprawdził.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper blog :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam również na mojego bloga :-)
www.kuchniaipodroze.blogspot.com
Nie widziałam go . Dobrze,że pomimo małych wad przypadł Ci do gustu kochana ; )) .
OdpowiedzUsuńja dostałam balsam ale był bez szału ;)
OdpowiedzUsuńWolę żelel,które się pienią
OdpowiedzUsuńHmm czyli bez szału,jak jest mało wydajny to odpada :(
OdpowiedzUsuńŻel o zapachu ciasta drożdżowego mmmm :) Sama nie za bardzo lubię jak żele kiepsko się pienią ale cóż nie zawsze można mieć wszystko na raz :)
OdpowiedzUsuńLubię takie zapachy jak go opisujesz ;)
OdpowiedzUsuńA nawet go wcześniej nie znałam ;) Jak przyuważę to może się na niego zdecyduje :P
OdpowiedzUsuń