Pokazywanie postów oznaczonych etykietą róż do policzków. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą róż do policzków. Pokaż wszystkie posty

środa, 20 listopada 2013

252. Róż F&F w odcieniu flame

Taaaak, nie przywidziało Wam się :) Kupiłam tescowy róż :) Szybko tego w domu pożałowałam, ale jakie jest teraz moje zdanie o nim? Zobaczcie dalej...
Tak wygląda róż po otwarciu - jak widać, już go trochę używałam :) Kolor jest taki jak na zdjęciu, a nazywa się flame. Teraz stety bądź niestety moje wszystkie kosmetyki typu cienie, bronzery itd.. mieszkają razem w pudełku, w którym zrobiłam sobię "paletkę magnetyczną" :D A te zdjęcia zrobiłam tuż przed wyciągnięciem różu z opakowania ;)

Cena: ok. 7-8 zł
Dostępność: Tesco xD

MOJA OPINIA
Chciałam od dawna kupić róż, ale nie wiedziałam jaki odcień, często też ceny mnie odstraszały... Wiedziałam, że powinnam znaleźć jasny i raczej brzoskwiniowy kolor :) Kiedy je zobaczyłam, w dodatku w niskiej cenie, stwierdziłam, że nic nie szkodzi zaryzykować :) W drodze do kasy, pięć razy zmieniałam zdanie (czy go kupić...), ale w końcu się odważyłam. 
I? I nie żałuję :) Nie jest to róż idealny, pewnie też moja ocena będzie mało obiektywna, bo to mój pierwszy róż... Ale kolor łatwo się nakłada, można stopniować intensywność :) Nie znika z twarzy i raczej nie zrobimy sobie nim krzywdy :) Jest jasny, właśnie brzoskwiniowy :) 
Nie jest on matowy, bo po roztarciu na palcu (z poniższego swatcha) robił się satynowy. Widać też w nim drobinki, ale tylko w opakowaniu, na twarzy nie ma mowy o żadnym brokacie ;) No i też wydaje się matowy :)

rzut okiem na "plecy"
swatch :) róż na palcu wygląda jakby miał satynowe wykończenie i w zasadzie takie ma, ale na twarzy jest raczej matowy
a tak wyglądam ja, muśnięta tym różem :) bronzera na tym zdjęciu nie użyłam :)
OCENA 
Przy małych możliwościach pieniężnych myślę, że warto się za nim rozglądnąć :)) Jest tani i całkiem dobry :) Ale pewnie spróbuję w przyszłości róży z innych firm ;) 4/5

Jak Wam się "widzi"? Macie/znacie kosmetyki z Tesco? :)

czwartek, 25 lipca 2013

147. Nowości :)

Ostatnie dni są bardzo zakręcone dla mnie :) Niby nie robię nic szczególnego, ale nie mam siły na nic... W niedzielę byłam na całonocnej inwentaryzacji i nie spałam prawie 40h :) Gdy już odespałam, czekały na mnie naszywki do przyszycia, a wczoraj byłam w Krakowie załatwić parę spraw i odebrać wygrany eyeliner w drogerii Superpharm, miałam szczęście i wzięłam ostatni ;)

Najpierw jednak pokażę Wam paczkę od Monnie, która totalnie mnie zaskoczyła i zauroczyła :) Paczka trochę przeszła w drodze do Polski, ale szczęśliwie dotarła do mnie ;) Tym bardziej cieszyłam się na paczuszkę, bo była to niespodzianka, byłam wylosowana jako trzecia - dodatkowa ;)
W paczce znalazłam przemiły liścik :* A oprócz tego dwa kosmetyki (na szczęście tylko koperta była uszkodzona, zawartość już dotarła w dobrym stanie ;)) 
Pierwszym jest Clean feeling lotion od Vaseline, co rozumiem jako antybakteryjny, czy też pseudo-antybakteryjny balsam :D Przecudownie pachnie, jak stworzony dosłownie dla mnie :D I szybko się ulatnia czy też wchłania i faktycznie te ręce są jakby czystsze :) Jest idealny! 
A drugim kosmetykiem jest błyszczyk powiększający usta od Sally Hansen - przyznam się bez bicia - błyszczyków nie lubię... Ale otworzyłam, spróbowałam i nawet się z nim polubiłam :) Moja mama także testowała i jej usta (wyglądające dość marnie - cienka kreseczka) momentalnie zrobiły się duże i pełne - cudotwórca :) Ale nadaje się tylko na letnie miesiące, bo efekt chłodzenia jaki daje utrzymuje się baaaardzo długo i nie wyobrażam sobie go nakładać w zimie na swoje usta :D 








Skończyłam ostatnio sól do stóp z Lidla, a ostatnio czasem moczę sobie nogi - bo biorę tylko prysznice ;P I pomyślałam, że warto sobie umilić ten czas pięknie pachnącą solą ;) Użyłam jej raz i to w kąpieli :D Trochę kiepsko się rozpuszcza, ale poza tym jest bardzo fajna :) I tania przede wszystkim :)













Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem kupienia sobie różu i bronzera - mam zamiar nauczyć się konturowania twarzy :) Tak, do tej pory nie używałam różu... Czas zacząć :) Niestety przetestuję go jesienią najwcześniej, bo teraz w ogóle nie używam fluidów i pudrów ;) Ale pierwsze wrażenie zrobił dość kiepskie... :) Zobaczymy jak to będzie...









A na koniec nagroda od Superpharm za wypełnienie ankiety - eyeliner od Maybelline. Pierwsze wrażenie niestety kiepskie - słaba pigmentacja i sprawia wrażenie suchego... W najbliższych dniach przyjrzę się mu bliżej i zobaczymy co z niego będzie :) Ale tyle (26zł) bym za niego nie dała raczej... Może zmienię zdanie, kto wie ;)








Czekam też na przesyłkę od jednej wizażanki, z którą wymieniłam się kosmetykami :) Jak już dotrze, to pokażę Wam jej zawartość ;)

A Wy co ostatnio upolowałyście/wygrałyście? :) A może znacie któreś z powyższych kosmetyków, co o nich sądzicie? :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...