Ten płyn dostałam w ramach współpracy z firmą Marion, trafił do mnie w dość szczęśliwym dla niego momencie, gdy niezawodny do tej pory lakier do włosów zawiódł...
Opis producenta:
Skład:
Cena: ok. 7-8zł
Dostępność: raczej w mniejszych drogeriach
MOJA OPINIA
Zapach: Typowy dla lakierów, ale jednak przyjemny i nie duszący.
Opakowanie: Plastikowe, przeźroczyste, co ułatwia podglądanie poziomu lakieru :) Sam atomizer (?) działa bez zarzutu i nie zacina się (co właśnie zawiodło mnie w poprzednim lakierze...). Pryskając tworzy mgiełkę, która opada na nasze włosy.
Działanie:
Mgiełka, która opada na włosy powoduje, że na nich widać kropelki, jakby osiadła rosa, ale po chwili one znikają. Szybko schnie. Ja używam lakieru, bo włosy mi się lekko kręcą i je prostuje, zwyczajnie dla utrwalenia efektu. Głównie do utrzymania grzywki na swoim miejscu. Tworzy wg mnie skorupę, ale nie taką, którą widać z daleka i śmiesznie wygląda. Jak dla mnie jest świetny. Nie skleja włosów. Jest wydajny i tani. Jak tylko go gdzieś znajdę, to go kupię ;)
OCENA
Żałuję, że nie poznałam go wcześniej. 5/5
Fakt, iż produkt dostałam za darmo, nie wpłynął na moją opinię.