Podkład kupiłam w promocji, kiedy mój podkład matujący (też z Soray'i) się już kończył. Wybrałam najjaśniejszy odcień i w wersji kryjącej. Zawsze lubiłam matujące, ale chciałam spróbować kryjący ;)
Opis producenta:
Skład:
Cena: ok. 17zł - ja kupiłam za ok. 12zł na promocji w Hebe, gdzieś na początku tego roku :)
Dostępność: Hebe, Natura, Rossmann, pewnie Superpharm + dość łatwo dostępny ;)
MOJA OPINIA
Zapach: Jest bardzo ładny i przyjemny, nie przeszkadza w aplikacji :) Mimo, że jest jakby perfumowany, ale delikatny :) Mam w planach recenzję kremu bb z Oriflame - tamten okrutnie śmierdzi!!!
Konsystencja: Wydawała mi się gęsta, ale jednak w porównaniu do bb Oriflame, jest wręcz rzadka... Przyzwyczaiłam się do niej i mi już nie przeszkadza, dobrze się rozprowadza ;)
Opakowanie:
Jak widać opakowanie z pompką, co jest idealnym rozwiązaniem :) Opakowanie jest bardzo eleganckie, połączenie czerni ze złotem to strzał w dziesiątkę :) Pompka działa bez zarzutu, nie zacina się.
Działanie:
Podkład nazywa się idealnie kryjącym, jednak taki kryjący to on nie jest... Zobaczcie same poniżej:
Może trochę światło pomogło, bo w rzeczywistości nie kryje tak dobrze, jednak wyrównuje ładnie koloryt, co pewnie da się zauważyć :) |
Generalnie polubiłam go za zapach, przyjemną konsystencję i naturalny efekt. Nie lubię zbyt mocnego efektu, a ten podkład daje mi bardzo naturalny ;) Krycia wielkiego nie potrzebuję, ale dla wymagających z pewnością nie będzie dobrym... Nie zapchał mnie, jego konsystencja w miarę nie uwydatnia suchych skórek. Dobrze współgra z moim kremem do twarzy :) Nie ściera się :) Ale jego wykończenie jest dla mnie zbyt "świecące" i muszę użyć zawsze pudru, poniżej znajdziecie jego recenzję :)
Mam najjaśniejszy odcień, czyli jasny beż. Jest on i tak dość ciemny, ale ładnie stapia się z cerą i nie ciemnieje :))
OCENA
Początkowo nie polubiłam się z tym podkładem, ale generalnie nie jest on zły. Dla mnie, osoby, która nie potrzebuje 100% krycia jest idealny, w dodatku jak na Sorayę przystało - pięknie pachnie :) 4/5
Czas na puder :) A jest nim Affinitone z Maybelline :)
Co na odwrocie?
Cena: w promocji za ok. 15 zł, normalnie 20zł
Dostępność: wszelkie drogerie, praktycznie w każdej znajdziemy szafę Maybelline :)
MOJA OPINIA
Ja swój kupiłam w Superpharm, tam Pani pomogła mi dobrać kolor do mojej cery. Kupiłam light sand beige. Jest to jaśniuteńki kolor, wpadający w różowe tony raczej (nie znam się, ale takie jest moje odczucie :P), idealny dla bladziochów :)
Opakowanie jest z plastiku, ale wytrzymałego - sięgnęłam już dna, a nie widać, żeby miało się coś z nim stać. W środku znajdziemy lusterko, ale niestety nie ma w komplecie aplikatora... Ja kupiłam sobie puszki w Rossmannie ;)
Kolor jest jaśniejszy dużo od tego na zdjęciu... Wybaczcie jakość :( |
tutaj widać, jak puder siada mi na nosie, na włoskach i jakby się wpatrzeć to widać te suche skórki na nosie, ale to był dzień, gdzie nie były one tak widoczne ;) |
OCENA
Poza podkreślaniem suchych skórek jest bardzo dobry ;) Kolor może jedynie jest trochę za jasny jak dla mnie, ale nie widać tego tak mocno ;) Stapia się ładnie z podkładem :) 4-/5