Płyn ten otrzymałam w ramach współpracy z firmą Verona (facebook). Do testów wybrałam sobie płyn micelarny i krem bb, ale niestety otrzymałam płyn micelarny i bazę pod makijaż (dlatego, że nie było mojego odcienia kremu bb, a ja nie odpisywałam to firma postanowiła mi wysłać bazę pod makijaż). Nie używam bazy, bo nie lubię, ale paczka już była w drodze i nie było odwrotu... Niedługo o niej napiszę, a dziś zapraszam na recenzję płynu micelarnego :)
Opis producenta:
Płyn micelarny Expert Clean HD o
właściwościach oczyszczających, odświeżających i nawilżających. Unikalna
formuła z nowoczesnymi i wysoce
zaawansowanymi technologicznie składnikami aktywnymi zapewnia delikatny i
skuteczny demakijaż. Produkt głęboko tonizuje, zapewniając dokładne
oczyszczanie skóry z wszelkich zanieczyszczeń. Kwas hialuronowy
utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia. Dzięki zawartości pantenolu
produkt nie wywołuje podrażnień. Nie narusza warstwy hydrolipidowej
skóry.
Polecany do usuwania makijażu wykonanego kosmetykami wodoodpornymi.
Preparat nie zawiera alkoholu i mydła.
Cena: ok. 8zł/200ml
Dostępność: www.mikase.pl/prod-268,PLYN-MICELARNY-EXPERT-CLEAN-HD.html
MOJA OPINIA
Zapach: Kwiatowy, podobny do zapachu miceli Tołpy i tego z biedronki, a więc ładny i przyjemny zapach.
Opakowanie: Jest bardzo wygodne, gustowne, ale nie przesadzone. Zamykanie na klik, które łatwo otworzyć, a sama buteleczka jest przezroczysta (widać ile produktu nam zostało) i ozdobiona różami. Śliczna grafika.
Działanie: Tu niestety zaczynają się schody... Po pierwsze - używam miceli do lekkich makijaży, bo wodoodporne kosmetyki zmywam dwufazówkami i czasem miał ten płyn problem z moim tuszem, na którym nie znalazłam informacji o tym czy jest wodoodporny czy nie (2000 Calorie). Poniżej widać jak sobie poradził:
|
Po lewej: kredka Oriflame Sparkle in Paris, tusz 2000 Calorie
(wodoodporny), eyeliner Wibo, szminka Rimmel, krem bb Oriflame, dwa
cienie z paletki Sleek na bazie pod cienie Hean. Po prawej wacik
nasączony płynem. |
|
po lewej po jednym przetarciu, po prawej po dwóch |
Wg mnie jak na micel poradził sobie dobrze, choć micel z biedronki chyba radzi sobie lepiej...
Jednak jest rzecz, która go u mnie dyskwalifikuje, a mianowicie - podrażnia moje oczy. Aby zmyć makijaż micelem, lubię jak wacik jest mokry, to też ułatwia zmycie makijażu - jest szybciej. A ten micel mnie podrażnia, dlatego, żeby nie dostał się do oka muszę go dawać niewiele, a nawet wtedy potrafi wpaść do oka :( Inne micele, które mam nie zachowują się tak. Nie mogę go używać :( W dodatku producent obiecał, że nie podrażnia oczu, więc jak to z nim jest?!
OCENA
U mnie się niestety nie sprawdził, straszliwie podrażnia moje oczy. 1/5
Fakt, iż produkt otrzymałam za darmo, nie wpłynął na moją ocenę.