Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lip inflation. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą lip inflation. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 15 sierpnia 2013

162. Błyszczyk Sally Hansen Lip Inflation

Niektóre z Was chciały recenzji błyszczyka z Sally Hansen, który to dostałam od Monnie. Nie ukrywam, że błyszczyków nie lubię :) Ale tego czasem używam, zostanie u mnie na specjalne okazje :)

MOJA OPINIA
Zapach: Lekko cytrusowy, bardzo przyjemny :)

Konsystencja: Gęęęęsta :) Przezroczysta :) Jednak dość dobrze się rozprowadza po ustach i "siedzi" na nich długo :P

Opakowanie: Bardzo proste, ale też eleganckie, ze złotą zakrętką :) Usta malujemy pędzelkiem, co jest bardzo fajne i wygodne :)

Działanie: Błyszczyk okropnie (w dobrym sensie) szczypie i chłodzi usta :) Jest to bardzo przyjemne, ale na zimę się nie odważę go użyć :P Błyszczyk wytrzyma nam długo na ustach, bez jedzenia to nawet ze dwie godziny, a z jedzeniem/piciem ok. 1h :) 
A teraz efekty:
"suche" usta
z błyszczykiem
Miało być z efektem po 10 min, ale niestety nie wyszło... Wg mnie błyszczyk "szczypie" nasze usta, które "puchną" i ja widzę różnicę. Moja mama ma bardzo wąskie usta - taką kreseczkę tylko :) A po nim miała całkiem normalne usta :) Usta robią się po nim pełne :)
Nie klei się, ani nie ciągną się nam gluty :P

Nie udało mi się zrobić zdjęcia aplikatora, ale jest to bardzo wygodny i delikatny pędzelek :)

OCENA 
Bardzo fajny, letni błyszczyk, który naprawdę działa :) Mimo, że nie lubię błyszczyków, chętnie po niego sięgam ;) 5/5  

Post opublikował się automatycznie, jestem na praktykach w Szczawie i wracam 21.08. 

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...