Tymczasem wróćmy to recenzji ;)
W lipcu otworzyli w Tarnowie drugie Hebe, skuszona promocjami na otwarcie pojechałam do drogerii sprawdzić co też ciekawego mają :) To był zły pomysł - wyszłam z siatą zakupów, w tym ze zmywaczem Missy :) Już go kilka razy użyłam, więc jestem w stanie powiedzieć parę słów :)
Cena: 5,99 - ja kupiłam za 3,99 w Hebe
Dostępność: ja kupiłam w Hebe i nie spotkałam ich nigdzie więcej :)
Opis producenta:
Skład:
MOJA OPINIA
Zapach: Jak niuchniemy prosto z butelki to niestety przedrze nam nozdrza na wylot :) Ale po wyschnięciu na paznokciach czuć cudowny olejek waniliowy!
Opakowanie: Bardzo praktyczna butelka z dozownikiem, ale przy wielkiej dziurze Isany już się przyzwyczaiłam, aczkolwiek bardzo fajne takie dozowanie ;)
Działanie: Zmywacz jest bez acetonu, więc cudów nie należy oczekiwać... Ja zmywam nim lakiery, których nałożyłam tylko jedną warstwę, wtedy radzi sobie całkiem nieźle, ale wiadomo, że im więcej warstw będzie - tym gorzej :) Taki zmywacz ma nie siać spustoszenia na paznokciach i faktycznie są mniej wysuszone, ale za to skórki były wysuszone na wiór :(( Nie dbam za bardzo o skórki, ale byłam bardzo zaskoczona ich widokiem po użyciu :( Zmywacz zużyję ze względu na jego piękny zapach, ale tych skórek nie wybaczę ;(
OCENA
Zmywacz przyzwoity i pielęgnuje moje paznokcie, za to sieje spustoszenie wokół paznokci :( Za piękny zapach - 3/5
EDIT!!!
Przy zmywaniu piaskowego lakieru z Golden Rose odkryłam, że ten zmywacz wcale nie jest taki kiepski. Poradził sobie bez zarzutu z lakierem piaskowym :) Płytka po nim nie jest tak wysuszona, a skórki w sumie też jakoś nie wyglądają źle. Widocznie w tym czasie robiłam coś co im nie służyło :) Dlatego też dostanie ode mnie 4+/5
Tu okazuje się jak ważne jest, żeby dany kosmetyk długo używać, bo potem wychodzą takie rzeczy jak ta :(
Zmywacz przyzwoity i pielęgnuje moje paznokcie, za to sieje spustoszenie wokół paznokci :( Za piękny zapach - 3/5
EDIT!!!
Przy zmywaniu piaskowego lakieru z Golden Rose odkryłam, że ten zmywacz wcale nie jest taki kiepski. Poradził sobie bez zarzutu z lakierem piaskowym :) Płytka po nim nie jest tak wysuszona, a skórki w sumie też jakoś nie wyglądają źle. Widocznie w tym czasie robiłam coś co im nie służyło :) Dlatego też dostanie ode mnie 4+/5
Tu okazuje się jak ważne jest, żeby dany kosmetyk długo używać, bo potem wychodzą takie rzeczy jak ta :(