W grudniu, jeszcze przed wigilią dostałam paczkę od firmy Marion, znalazłam w niej m.in. powyższą saszetkę z profesjonalną mikrodermabrazją. Nie ukrywam, że jak widziałam ją na blogach, to byłam ciekawa jak by się u mnie sprawdziła. Mimo, że otrzymałam dla cery suchej i normalnej (a ja mam mieszaną) to ochoczo zabrałam się do testów :D
Opis producenta:
Sposób użycia + skład:
Cena: ok.2-3złDostępność: www.marionkosmetyki.pl/sklepy.html
MOJA OPINIA
Peeling
Ma przyjemny zapach jakby sernika (?), lekko perfumowany, ale uprzyjemnia cały zabieg. Konsystencja jest kremowa, biała, a w niej zatopione diabelsko ostre drobinki :) Nie polecam wrażliwcom, bo mogą sobie krzywdę zrobić... Moja twarz była owszem, oczyszczona, ale też zaczerwieniona. Łatwo się zmywa.
Serum
Nie spotkałam się w sumie jeszcze z serum, dlatego jak zobaczyłam przezroczysty żel to byłam nieco zaskoczona. Rozsmarowałam go na twarzy i pozostawiłam do wyschnięcia - ok. 5-10 minut. Spodziewałam się uczucia ściągnięcia, ale jednak nic takiego nie miało miejsca :) Zanim nałożyłam maseczkę, to dotknęłam swojej twarzy i miejscami się lepiła... ;)
Maska
Znowu mamy tu kremik nieprzeźroczysty koloru białego i znowu zapach sernika. Nałożyłam na twarz i pozostawiłam do wchłonięcia. Po 2h około postanowiłam resztki maski zmyć, żeby nie ubrudzić poduszki, bo jednak nie wszystko się wchłonęło.
OGÓLNIE
Wszystkie saszetki z powodzeniem wystarczyły mi na 2 użycia. Miałam jednak problem, żeby ręcznie je otworzyć. Wszystkie 3 kroki miały przyjemny zapach serniczka (mogę się mylić, ale to taki kuchenny raczej zapach, jakiegoś ciasta). Peeling był dla mnie nieco za ostry, ale serum i maska skutecznie to złagodziły. A zapach uprzyjemniał mi cały zabieg.
OCENA
Zawsze chciałam spróbować takiej domowej mikrodermabrazji. Żałuję tylko, że firma nie raczyła sprawdzić jaką mam cerę :) A wiem, że istnieje profesjonalna mikrodermabrazja dla mojego typu cery. Nazywa się jednak już nie delikatną, a intensywną - może lepiej, że dostałam delikatną... Mimo wszystko jestem zadowolona, że spróbowałam tego zabiegu na sobie. Moja twarz po zabiegu była miękka, oczyszczona i nawilżona. Warto wypróbować :) 4/5
Fakt, iż produkt dostałam za darmo, nie wpłynął na moją opinię.
czytałam już jej recenzję na kilku blogach i jest pozytywna, więc możliwe że i ja po nią sięgnę chociaż ja również mam cerę mieszaną
OdpowiedzUsuńMi ta mikrodermabrazja nawilżyła doskonale twarz do tego stopnia, że ominęłam kilka razy nakładanie kremu, jedynie twarz oczyszczałam.
OdpowiedzUsuńmoje zdanie już znasz:D
OdpowiedzUsuńświetna :3 w wolnym czasie zapraszam do mnie : http://pielegnacja001.blogspot.com to nowy blog , wiec chce troche zrobić rozgłos :3
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam innej firmy i byłam zadowolona, o tej czytałam kilka pozytywnych opinii więc pewnie i tą wypróbuje, szkoda, że z dostępnością jest tak ciężko stacjonarnie ;)
OdpowiedzUsuńOglądałam ją ostatnio, ale nie byłam pewna. Z kosmetykami z Marionu jest różnie niestety... A teraz mam kilka ropnych kolegów na twarzy, więc wolę nie robić ostrych peelingów - chociaż jak zaleczę to myślę, że sprawdzę:) A zmieniłaś może aparat? Bo wydaje mi się, że zdjęcia są lepszej jakości:)
OdpowiedzUsuńJa bym wolała do cery tłustej.
OdpowiedzUsuńmusze sie porozglądać za jakimiś maseczkami dla siebie - już dawno nie robiłam :)
OdpowiedzUsuńJak ja znajdę to chętnie kupię.
OdpowiedzUsuńPodejście tej firmy mnie tak irytuje, że aż szkoda, słów. Jestem wściekła na nich. Ale nie będę się użalać w Twoich komentarzach nie martw się :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że chociaż produkt ostatecznie Ci się spodobał :)
nigdzie nie moge u mnie tego znaleźć
OdpowiedzUsuńSuper notka
OdpowiedzUsuń4/5 to dobra nota :)
OdpowiedzUsuńNie znam kompletnie kosmetyków Mariona do twarzy za to do włosów wieszam psy :)
OdpowiedzUsuńKolejna pozytywna opinia, więc jak ją spotkam to z chęcią wykorzystam ;D
OdpowiedzUsuńNie miałam ;/ Ale mam w planach :)
OdpowiedzUsuń