Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Przyłęk. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Przyłęk. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 28 września 2021

Papiernia, Carpatia, Przyłęk

Kolejny wypad w lasy mieleckie. Pomysł Aneczki, wykonanie Aneczki i Wieśka ze skromnym udziałem mnie. Zastanawiam się ile jeszcze ciekawostek te lasy kryją?

Jak widać morderczo nie było - ale teraz taka zagwozdka coś w rodzaju wyboru między grypą a anginą... Co wolicie jazdę w górę ze sporymi wzniesieniami czy jazdę po piachu? Ja się nie mogę zdecydować...

Bo to jest tak - u nas to mamy głównie przewyższenia a tam... piachy... u nas iły a tam piachy (iły czasami są suche, a piachy są sypkie zawsze). Ciężko wybierać. Tu trzeba mieć duszę mormona - nie wybierać, brać wszystko jak leci ;)

Zajeżdżam do Aneczki, i powoli szykujemy się do drogi,miejsce spotkania z Wieśkiem jest umówione więc w zasadzie nic nas nie trzyma.

Jedziemy.

Mala wydma z kapliczką

Polowanie na "grubego zwierza"



Bezimienne mogiły w środku lasu, wieść gminna niesie że to pochówki żołnierzy radzieckich.


Papiernia - onegdaj osada leśna.

Tyle po niej zostało - nie jest to jedyna osada leśna której tu już nie ma.

Carpatia - ciut ponad 200 metrów npm. Doprawdy nie wiem czemu nie ma jej w Koronie Gór Polski ;)

Dzielni zdobywcy ;)


A to ju z Przyłęk i rewelacyjne lokalne piwo w niewiarygodnej cenie 3 zeta!!! Dobrze że mieszkam dość daleko bo bym się rozpił ;)




Resztki wału wąskotorówki - las zaciera ślady po zbrodniarzach, jeszcze kilkadziesiąt lat i ten wał zniknie, trzeba kultywować tę pamięć!
I to już w zasadzie tyle! Wracamy, coś na ząb u Aneczki, potem jeszcze godzina jazdy samochodem do Tarnowa.