Do Krakowa jedziemy pociągiem, można by inaczej, ale Piotr chce tak, a mi nie zależy. Swoją drogą do Krakówka już kręciłem i był z tego wpis na blogu no to pora pokręcić i w drugą stronę.
Oczywiście wszystko w ramach współzawodnictwa "aktywne Miasta", ale gdyby nie to pewnie i tak byśmy się wybrali, bo to fajny ciekawa i wartościowa trasa. Niestety z oznakowaniem bywa tak sobie z tendencją do kiepsko, rzecz jasna nie wszędzie, ale miejscami w Krakowie woła o pomstę, bo nie wiadomo gdzie jechać. Znaczy gdzie to wiadomo, ale którędy to już się myli.
Również poprowadzenie szlaku przez tereny przemysłowe, jest pomysłem z gatunku lichych. Tak mam świadomość że tamtędy już wytyczono drogi dla rowerów i było to po prostu ekonomiczne, ale mam przypuszczenia graniczące z pewnością że tak samo jak w Tarnowie, krakowscy urzędnicy wytyczyli coś, nie biorąc pod uwagę opinii środowisk rowerowych. Np. w Tarnowie przebieg Velo Metropolis jest nader dziwny i bez opisu. sam mimo że Tarnów znam na wylot, miałem problemy z rozeznaniem się w nim. Żeby było weselej Puszczono Velo Metropolis szlakiem przez Lasek Buczynę - na jedno dobrze bo to miejsce ważne historycznie, a na drugie tragedia dla sakwiarzy i szosowców, bo tak szczere błota, koleiny i ogólnie wyryp. Czyli Kraków robi głupio, ale ty w Tarnowie udowadniają że można głupiej.
No nic, my z Piotrem śmigamy na rowerach trekkingowych, nam takie felery nie szkodzą.
|
Stojak do Krakowa, niby mamy bilety, ale nie mamy jak przypilnować rowerów, wszystko zawalone ukraińskimi pakunkami.
|
|
To dopiero początek |
|
|
Slalom przez miasto
|
|
Ulubiony lokalik tarnowskich rowerzystów... sam nie wiem czemu?
|
|
a podobno gazu brakuje ;)
|
|
Kładka Ojca Bernadka
|
|
Nie wiem "co artysta chciał powiedzieć"... ale w sumie niegłupia instalacja
|
|
Klimaty którym nie umiem się oprzeć
|
BRZEGI
|
Kraków został daleko w tyle - to prowincja całą gębą... co widać, słychać i czuć.
|
|
nad Wisłą
|
GRABIE
rzekomo nie od grabi (narzędzia) ani od grabienia (w jednym i drugim znaczeniu) tylko od grabów... ;)
|
Kościół par. pw. Wniebowzięcia NMP |
|
Dzwonnica |
NIEPOŁOMICE
|
Niepołomicki zamek
|
|
Zauważcie co stańczyk pokazuje turystom...
|
NIEPOŁOMICE - SITOWIEC
|
Cmentarz wojenny nr. 325
|
PUSZCZA NIEPOŁOMICKA - Chyszne
|
Kapliczka św. Huberta |
|
MIKLUSZOWICE
|
Mikluszowice - czas na popas
|
|
Zachodni przyczółek kładki w Mikluszowicach. Po prawej... patrz na kolejne zdjęcie
A swoją drogą - w lewo Uście Solne, a rzeka Raba - czy umie ktoś to wytłumaczyć? (ps. ja wiem, ale stawiam kawę lub piwo temu kto poda prawidłową odpowiedź)
|
|
Góra św. Jana Chrzciciela. czyli dawne grodzisko wartownicze w późniejszym czasie poddane chrystianizacji.
|
|
Kładka - wyremontowana, ale wtedy gdy były dziury kryte płytami meblowymi i OSB, było jednak zabawniej - i nie trzeba było montować idiotycznych progów zwalniających...
|
|
Raba |
|
Można by ciut krótszą drogę znaleźć, ale chciałem zobaczyć... to co poniżej
|
|
tak chodzi o te "arcydzieła" niemieckiej myśli fortyfikacyjnej
|
|
generalnie sam pomysł prefabrykowanych schronów bojowych był dobry ale... O ile popularne "Tobruki" - stanowiły jeszcze jakieś realne punkty oporu, to już kochbunkry nadawały się tylko na wartownie bez większej wartości bojowej.
|
|
W czasach gdy opisywane wyżej fortyfikacje powstawały, nie było jeszcze wałów przeciwpowodziowych. Z drugiej strony fakt że poprowadzono je wzdłuż linii niemieckich umocnień, dobrze świadczy o nazi-geodetach (albo po prostu za PRLu po prostu wykorzystano już gotowce, choćby drogi dojazdowe, czy nasypy ziemne).
|
OKULICE
|
Grota przy sanktuarium Matki Bożej Okulickiej
|
|
Znaczy taka trochę "wsiowa atrakcja" - ale jest
|
|
Stara dzwonnica w stylu "obronnym" - to nawiazanie do legendy o początku kultu maryjnego - gdyż rzekomo w krytycznym momencie bitwie Wstydliwego z tatarami, Matka Boże objawiła się My, podała miecz i w ten sposób podniesione na duchu wojska chrześcijańskie zebrały się w garść i rozgromiły czambuł w czambuł...
|
|
wnętrze przez szczelinę nad drzwiami
|
|
na szczęście dziś z hurdycji nikt nie leje na mnie smoły czy oleju
|
|
Samo sanktuarium
|
Pora jechać dalej, jeszcze szmat drogi nam został. Ale to tereny, tak często przeze mnie pokazywana że już nie robiłem zdjęć, zresztą upał nas wymęczył, i szczerze mówiąc zdjęcia były ostatnią rzeczą o której myślałem.
OSTRÓW
|
Jeszcze tylko budowa nowego mostu, zjazdu z autostrady nad Dunajcem i powoli kończymy wycieczkę...
|
A propos - niedługo zacznę pisać o dużej akcji z Aneczką, wolicie około dziesięciu krótszych postów, czy np cztery ale zawierające kilka miejsc?