Czy też tak czasem macie z wyzwaniami, że na początku z góry stwierdzacie, że nie, dziękuję, niekoniecznie, a potem coś Was jednak ciągnie? Ja tak miałam z najnowszym Maryszkowym pomysłem na Art Piaskownicy. Do wykonania był łapacz snów. Marysza przygotowała nawet przepiękny tutek ze szczegółowymi wyjaśnieniami, co należy zrobić. Początkowo uznałam, że nie będę nawet próbować. Można przecież czasem przemilczeć jakieś wyzwanie. Wynikało to przede wszystkim stąd, że nigdy nie pałałam przesadną miłością do łapaczy. Kojarzyły mi się z bazarowym badziewiem i dzwonkami feng shui, które w latach 90. pobrzdękiwały w co drugim domu. Moja opinia zmieniła się, gdy popatrzyłam na kilka nowocześniejszych łapaczy, które naprawdę potrafią oszołomić. Nadal jednak nie czułam potrzeby posiadania takiego dyndadełka na własność. I nagle jakiś taki bezsenny wieczór, skrapy porobione, wszystkie wyzwania ogarnięte i puste ręce. Złapałam więc starą bransoletkę i zaczęłam okręcać kordonkiem, a potem o 2 w nocy wycinałam gwiazdki dziurkaczem. Cieszę się, bo zawsze to coś spoza skrapowego świata. Długo pewnie nie powisi, ale zaprezentować się może.
A Wy lubicie łapacze? Takie bardziej profesjonalne i dopieszczone możecie obejrzeć na Art Piaskownicy. I koniecznie wypróbujcie tutek Maryszy.
A ponieważ jest to mój pierwszy w życiu łapacz snów, postanowiłam zgłosić go na wyzwanie "Coś nowego" u majstrującej Asi. Mam nadzieję, że uda mi się przygotować na to wyzwanie coś jeszcze.
A Wy lubicie łapacze? Takie bardziej profesjonalne i dopieszczone możecie obejrzeć na Art Piaskownicy. I koniecznie wypróbujcie tutek Maryszy.
A ponieważ jest to mój pierwszy w życiu łapacz snów, postanowiłam zgłosić go na wyzwanie "Coś nowego" u majstrującej Asi. Mam nadzieję, że uda mi się przygotować na to wyzwanie coś jeszcze.
Lejdi, ależ Ty się rozwijasz w różnych kierunkach! Słonie szyjesz, teraz kordonek zawijasz, jestem pod wrażeniem :) Łapacz jest fajny, taki minimalistyczny i nowoczesny.
OdpowiedzUsuńMnie lapacze tez nie podchodzą ale ten Twój uzmyslowil mi, ze przecież to świetna ozdobą na choinkę
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, fajnie połączenie starego amuletu z nowoczesnością której nadają mu te gwiazdki. Jak zwykle wchodząc tu czuję się zainspirowana:)
OdpowiedzUsuńtaki urok wyzwań !!! jak sie go będziesz chciała już pozbyć to ja chętnie przygarnę :)
OdpowiedzUsuńcudny cudny!!!! a mi się marzył łąpacz od czasu jak u Maryszy widziałam dawno temu! no to teraz musze zrobić jak jest kursik:DDD
OdpowiedzUsuńPytanie, co udalo ci sie zlapac, he?
OdpowiedzUsuńja kocham twoj łapacz calym serduchem :D i rozowe stwory na drugim planie haha :D
OdpowiedzUsuńi na bank bedzie duzo łapać!
No nie chciałam się naprzykrzać jak nawiedzona, że łapacz pasuje do wyzwania, więc bardzo się cieszę, że się zorientowałaś :)) Dzięki za piękną pracę i czekam na jeszczeee!
OdpowiedzUsuńOby wyłapywał koszmarki i zostawiał same pozytywy nastrajające do dalszego tworzenia :)
OdpowiedzUsuń