Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ślubne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ślubne. Pokaż wszystkie posty

22 października 2011

Wesele z Grycanem

Po ukończeniu księgi, nosi mnie żeby coś podziałać. Ale chyba zacznę od sprzątania chałupy, bo naprawdę nie jest dobrze. Na szybko tylko zareklamuję fajowe candy ILS-u. Nowe papiery bardzo kuszą i najchętniej już miałabym je w swoich łapach. Może tym razem w losowaniu się poszczęści


A dla wszystkich ciekawskich, co chciały zobaczyć toczek w akcji...


17 października 2011

Tajny projekt odtajniony

Głupi Blogger mnie zawiódł i nie opublikował zaplanowanej notki. Więc publikuję ją teraz. Miała się pojawić w sobotę wieczorem:

Kiedy ta notka się opublikuje, my będziemy pewnie oglądać właśnie pierwszy taniec pary młodej lub wcinać rosół. Mnie pewnie będzie zsuwał się właśnie toczek, a Luby zacznie luzować krawat. No ale piszę to w piątek, tuż przed wyjazdem na imprezę roku.
Tajny projekt może zostać już odtajniony, bo owoc mych twórczych udręk leży właśnie na jakimś stoliku i zbiera pierwsze wpisy.
Oto księga gości dla Gatti i Jarka. Czasem strasznie brakowało weny, co widać na niektórych kartkach. Widać też, że nawet ślubna okazja nie powstrzymała mnie przed przyklejaniem śmieci. Ale zabawa była dobra, przypominała chyba trochę żurnalowanie. Oby państwo młodzi nie byli zawiedzeni. Zdjęcia stron to tylko wycinki powierzchni zaskrapowanej. Reszta jest pusta i zapełni się życzeniami, plamami z barszczu i odciskami paluchów.







No nie mogłam się powstrzymać :)




Nie ma dzieła bez kawałków instrukcji z Ikei

Bo poznali się w Londku









Zawijasy to moja nowa pasja

Metka od Tores też zabłysła








Para młoda otrzymała też kartkę okolicznościową:




A u Jaszmurki jest cudowne candy, w którym koniecznie musiałam wziąć udział. Wy nie bierzcie, będę miała większe szanse :P


4 lutego 2011

Z archiwum - mój pierwszy raz

Niecierpliwie wyczekuję zamówionych albumów, bo wena mnie naszła i nie mam na czym działać. A że nie powstaje nic nowego, to wyciągam fotki z archiwum. Moje totalnie pierwsze podejście do scrapowania. Ola naiwnie założyła, że skoro podoba mi się rękodzieło to i wykonać je potrafię. No i zażyczyła sobie ślubnej księgi gości. Moim zdaniem przesadziła z zaufaniem, ale księga powstała, goście się wpisali i dzieło w archiwum się znajduje.

Drogie Bravo, oto mój pierwszy raz:














Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...