Bardzo lubię kaszankę, szczególnie taką ze sporą ilością podrobów. Z reguły jadam ją z patelni albo z grilla, ale na taką "patelnianą" z ziemniakami tym razem nie miałem ochoty. Pogoda majówkowa nie zachęcała do grillowania, więc postanowiłem coś pokombinować. Zastanawiałem się nad knedlami lub pierogami z kaszanką - wygrały pierogi, bo na jakiekolwiek pierogi ochotę miałem już od dawna.
Wiem, że nie każdy lubi kaszankę, ja też nie mogłem patrzeć na nią przez lata. Do przekonania się do niej potrzebny był GŁÓD :-)
Kiedyś na rajdzie, po przejściu sporej ilości kilometrów okazało się, że organizator przewidział tylko jedno danie kolacyjne. Kaszankę z patelni z ziemniakami oczywiście. Zmęczenie, głód, brak perspektyw na inny posiłek - wynik był jeden, trzeba było zjeść kaszankę. Okazała się wyśmienita, a wcześniej zawsze patrzyłem na nią jak na jakieś wielkie zło, nigdy w domu jej nie jadłem, zawsze dla mnie przygotowywany był inny posiłek.
Teraz nie każdą kaszankę, którą kupię jem ze smakiem. Z kaszanką jest jak ze wszystkimi produktami, trzeba wiedzieć jaką kupić, trzeba wiedzieć u kogo kupić. Jedna porażka nie oznacza, że coś jest niedobre i nigdy nie można tego ponownie spróbować. Tym razem udało mi się kupić kaszankę najlepszą na świecie, więc danie z niej zrobione jest niesamowicie pyszne. Kaszankę wzbogaciłem o niezbyt mocno ukiszoną kapustę, dzięki temu przełamałem lekką mdławość wątróbki. Całości dopełniły cebulki i majeranek.
Składniki (20 pierogów):
- 3 kaszanki z podrobami
- 1 cebula żółta
- 1 cebula czerwona
- 100 g kapusty kiszonej
- 3 łyżki świeżo startego parmezanu
- 3 łyżki oleju
- 50 g masła
- sól, świeżo zmielony czarny pieprz, majeranek - do smaku
- ciasto z przepisu na pierogi z bryndzą