Jak pewnie zauważyliście na moim blogu nie króluje mięso. Kiedyś jadłem go znacznie więcej, praktycznie każdy obiad (jeśli nie był zupą) był mięsny. Teraz mięso stanowi nikłą część mojej diety, a powodem tego nie są jakieś specjalne prozdrowotne zainteresowania. Po prostu na kupienie świeżego, porządnego mięsa trzeba mieć czas. Jego przyrządzenie z reguły do szybkich nie należy, a ze względu na sporą ilość zajęć, staram się w tygodniu minimalizować czas spędzany przy garach. Dlatego też mięso jakie po pracy się pojawia to często kurczak, bo nie wymaga długiej obróbki, a ulubiona przeze mnie wołowina czy jagnięcina to już raczej pomysł na weekend. Wtedy z przyjemnością mogę spędzić czas w ulubionym pomieszczeniu - kuchni :-)
Polędwiczka wieprzowa to taki kompromis pomiędzy smakami czerwonego mięsa, a czasem przygotowania.To najdelikatniejsza część półtuszy, nadaje się do pieczenia, smażenia i duszenia. Można przygotować z niej małą pieczeń, medaliony czy gulasz. Czas jej przygotowania to kilka, kilkanaście minut, więc nie przekracza często czasu przygotowania popularnego dania z makaronu.
Jeśli chodzi o "zdrowotność" takiego produktu, to wszyscy chyba wiedzą, że mięso wieprzowe zawiera sporo tłuszczów nasyconych i nie jest liderem zdrowej żywności. Jeśli jednak o polędwiczkę chodzi, to jest jedną z najlepszych pod tym względem części świnki i zjedzenie kawałka raz na jakiś czas nikomu, kto nie ma większych problemów lipidowych zaszkodzić nie powinno. Jak ze wszystkim: umiar, różnorodność - podstawa dobrej diety.
Dziś zapraszam na pieczoną polędwiczkę, naturalnie przyprawioną kolorowym pieprzem. Obsmażenie jej na gorącym tłuszczu zamyka zewnętrzne pory mięsa i nie dopuszcza do jej przesuszenia podczas pieczenia. Dzięki temu mięso jest wilgotne i aromatyczne.
Towarzystwem dla polędwiczki jest kasza kuskus, kasza produkowane z twardej pszenicy (durum). Jest to doskonałe uzupełnienie szybkiego dania jakim jest pieczona polędwiczka, gdyż jej przygotowanie sprowadza się do zalania jej gorącym bulionem lub wodą. Do tego podsmażone warzywa, świeża bazylia i pyszny olej lniany Len Vitol. Ten ostatni to nieoczyszczony, tłoczony na zimno olej, źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych - samo zdrowie i bardzo atrakcyjny smak. Doskonale się sprawdzi jako ten dobry tłuszcz przy wieprzowinie, a poza tym nada ciekawego aromatu kuskusowi :-)
Składniki (2 porcje):
- polędwiczka wieprzowa ok. 400-450 g
- 5 pieczarek brązowych (kapelusze)
- 1 mała cukinia
- 1/2 zółtej papryki
- 1/2 czerwonej papryki chili
- 4 pomidorki suszone (w oleju)
- 1/2 szklanki kaszy kuskus
- garść listków bazylii
- sól, pieprz kolorowy, sok z cytryny - do smaku
- olej ryżowy - do smażenia
- olej lniany Len Vitol - do podania