Pokazywanie postów oznaczonych etykietą utopia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą utopia. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 29 grudnia 2015

Metro 2034 - Dmitry Glukhovsky

Żyję w świecie, w którym nie ma jutra. Nie ma w nim miejsca na marzenia, plany, nadzieje… Uczucia ustępują tu miejsca instynktom, a najważniejszy z nich każe przeżyć. Za wszelką cenę przeżyć.Rok 2034. Od pamiętnych wydarzeń, które początek i finał miały na stacji WOGN, minął niespełna rok. Czarni, ponoć śmiertelne zagrożenie dla tych nielicznych, którzy w czeluściach moskiewskiego metra przetrwali atomową apokalipsę, zniknęli na dobre, zgładzeni przez Artema i jego towarzyszy. Na drugim krańcu metra mieszkańcy Sewastopolskiej toczą walkę o przetrwanie z nowymi formami życia, wdzierającymi się do tego ostatniego schronienia ludzkości. Los stacji i jej mieszkańców zależy od dostaw amunicji, a te nagle ustają. Karawany giną bez wieści, urywa się łączność. Z zadaniem wyjaśnienia zagadki i przywrócenia dostaw wyruszają: młody Ahmed, leciwy, niespełniony kronikarz metra Homer i Hunter, który niegdyś zaginął wśród czarnych, a teraz się odnalazł, choć jego tożsamość budzi wątpliwości… Do wyprawy dołącza Sasza, córka wygnanego naczelnika Awtozawodskiej. Kim naprawdę jest Hunter? Czy odwzajemni uczucie, jakim obdarzyła go Sasza? Jaką tajemnicę skrywają mroczne tunele? I czy garstce śmiałków uda się ocalić tych nielicznych, którzy przetrwali zagładę?

Okladka: miękka
Ilość stron:  410
Wydawnictwo:  Insignis

Bardzo podoba mi się nowe wydanie Metra i z przyjemnością sięgam po kolejny tom. Niedawno przeczytałam Metro 2033 i bardzo byłam ciekawa, co będzie dalej.

Okazuje się, że Metro 2034 niezupełnie jest kontynuacją 2033. To jakby jej uzupełnienie, gdzie poznajemy więcej bohaterów, oczywiście spotykamy ponownie i Artema.

Akcja powieści dzieje się rok po wydarzeniach z Metro 2033. Niebezpieczni Czarni zniknęli z metra, dzięki działaniom Artema i jego towarzyszy. Jedno niebezpieczeństwo mniej, jednak walka o przetrwanie nadal trwa....
Przenosimy się na najbardziej wysuniętą na południe stację metra, na Sewastopolską. Dzięki tej stacji i jej elektrowni, pod ziemia nadal jest prąd. Los ludzi, którzy tu mieszkają zależy jednak od dostaw amunicji i żywności. Pewnego dnia karawana z dostawą ginie po drodze i nie dociera do punktu przeznaczenia. Nie ma z nią żadnego kontaktu. 
Z misją odnalezienia karwany wyrusza ekipa składająca się z Ahmeda, kronikarza Homera i Huntera oraz Saszy. Hunter jest postacią kontrowersyjną. Niegdyś zaginął, chodziły słuchy, że zginął wśród czarnych, kiedy nagle pojawił się z powrotem. Gdzie naprawdę przebywał i co robił - tego nie wie nikt.... Wspólnymi siłami dążą  do odnalezienia karawany. Czeka ich wiele niespodzianek i niebezpieczeństw. Czy ich wyprawa będzie udana?

Metro 2034 jest inne niż Metro 2033. Spodziewałam się płynnej kontynuacji, a znalazłam rozszerzenie histori, uzupełnione o dodatkowe fakty i nowych bohaterów. Nie czułam jednak znużenia, byłam ciekawa i podekscytowana wydarzeniami w metrze. Życie pod ziemią jest trudne i pełne niebezpieczeństw, a jednak jest jedynym wyjściem dla ocalałych. Każdego dnia zmagają się z kolejnymi trudami i walczą o swój byt. 
Nad kartami książki wisi poczucie niepewności i tajemnicy, które udziela się czytelnikowi. Ma ona swój specyficzny klimat, jest oryginalna i wciągająca.
Mnie zaintrygowała i przeczytałam ją z dużą przyjemnością. Ciekawa jestem, co znajdę w najnowszej części, Metro 2035.....





sobota, 4 lipca 2015

Bastion - Stephen King

Najdłuższa i według powszechnych ocen najlepsza powieść w dorobku autora.
Przerażająca wizja opustoszałego świata, obraz apokalipsy. Supernowoczesna broń biologiczna przynosi całkowitą zagładę. Bez wybuchów, bez terrorystycznych ataków, bez zapowiedzi - ludzkość umiera. Zaczyna się niewinnie, od zwykłego przeziębienia. Ktoś kichnął, ktoś umarł i nagle Ziemia stała się masowym grobem. Nieliczni, którzy przetrwali, zagubieni w nowym postapokaliptycznym świecie, zaczynają śnić. Wizje wskazują im drogę, zwiastują pojawienie się Wysłanników Dobra i Zła. Każdy musi dokonać wyboru, a kiedy to nastąpi, podążyć obraną ścieżką. Podzielona ludzkość formuje dwa obozy i wyrusza, by zbudować lub zniszczyć nową rzeczywistość. Epidemia obudziła w ludziach wszystko co najgorsze, do głosu doszły najniższe, najbardziej prymitywne instynkty. Wciąż jeszcze są tacy, którzy wierzą w miłość, dobroć i braterstwo.

Okładka: twarda
Ilość stron: 1166
Wydawnictwo: Albatros

Są książki, które się pożera, niezależnie od ich objętości. I taki jest Bastion – pasjonująca, intrygująca i wciągająca jak bagno lektura. Najdłuższa, najbardziej intrygująca i chyba najlepsza powieść w całym dorobku Stephena Kinga, stanowiąca podwaliny późniejszych postkatastroficznych i dysutopijnych dokonań literackich jego następców. To książka trudna do zdefiniowania i opisania w kliku słowach, ale jest po prostu niesamowita. To połączenie horroru, thrillera, fantastyki z powieścią sensacyjną. Fantastycznie napisana, świetnie pomyślana i dopracowana na maksa. To książka, którą się pokocha i pochłonie, albo znienawidzi na początku ze względu na ciężar i objętość. Ja, wielbicielka Kinga, jestem zachwycona i powalona przez Mistrza na kolana!

„Bastion” to przerażająca wizja świata, zdziesiątkowanego przez wirusy. Broń biologiczna jest śmiertelnie niebezpieczna i niewykrywalna na początku, a zbiera plony niczym Kostucha, siejąc pogrom. To cichy i niezwykle skuteczny zabójca. 

A opowieść zaczyna się tak niewinnie - zwykłe przeziębienie, kichanie, staje się początkiem końca. Lawina rusza i pustoszy świat. Pozostają nieliczni, których organizm potrafi oprzeć się wirusom, ale ich czeka kolejna walka. Walka o przeżycie, w nowym świecie i nowej rzeczywistości. Epidemia i walka o przetrwanie uruchamia w ludziach mechanizmy obronne, które dążą do zniszczenia innych, aby przetrwać. Ludzkość dzieli się na dwa obozy i próbuje stworzyć na nowo miejsce do życia. Walka Dobra i Zła trwa…..

Swoją drogą to ciekawe, że w trudnych chwilach w ludziach budzą się instynkty destrukcyjne, zamiast zjednoczenia i dążenia do ponownego zaistnienia. Tak jest podczas wojen, czy klęsk żywiołowych – zawsze znajdą się hieny żerujące na innych ludziach….. Człowiek to niezbadana i nieobliczalna istota, a King wydobył z ludzi kwintesencję i opisal ją w swojej powieści. Mamy szeroki przekrój charakterów i zachowań, co jedne to ciekawsze. Całość robi niesamowite wrażenie, działa na wyobraźnię tak, że aż ciarki chodzą po plecach. Aż włos jeży się na głowie, kiedy pomyślimy, co by było, gdyby ta wizja się spełniła…..

Broń biologiczna jest straszliwym wynalazkiem ludności, jest nieobliczalna i trudna do zaobserwowania w początkowym stadium, a jak już się rozwinie, ciężko ją opanować. Dlatego jest tak skuteczną i tak doskonałą bronią. Obyśmy nigdy nie musieli sprawdzić jej działania na swojej skórze.
Cóż, Bastonu nie da się opowiedzieć w kilku zdaniach, jest po prostu powalający – trzeba go samemu przeczytać i przeżyć! Wysoki poziom doznań i emocji – gwarantowany!

„Bastion” to niepowtarzalna epopeja, porywająca i przytłaczająca swym rozmachem oraz formą. Jestem pełna podziwu i uznania dla Mistrza Kinga – niesamowite wrażenie! Polecam!!!!!!!!!!!!!!!







wtorek, 17 marca 2015

Relikt - Heather Terrell

To Eamon, jako syn Wielkiego Archona, miał podejść do Prób, zdobyć tytuł Archona i w przyszłości zająć miejsce swojego ojca. Jednak gdy Eamon ginie podczas niebezpiecznej wspinaczki, Ewa, jego siostra, postanawia go zastąpić.
Wbrew rodzinie i tradycjom rodu podejmuje decyzję, która może odmienić jej życie. Poszukiwanie reliktów, stanowiące część Prób, może doprowadzić do odkrycia tajemnic, które wywrócą cały jej świat do góry nogami.

Okładka: miękka
Ilośc stron:  256
Wydawnictwo:  YA!   Grupa Foksal
Cykl: Księgi Ewy

W zapowiedziach, książka Heather Terrell porównywana była do słynnych "Igrzysk śmierci". Hmmm.... Nie do końca bym się z tym zgodziła. Fabuła oparta jest na podobnym schemacie, jednak jest zdecydowanie spokojniejsza i mniej krwawa. 

"Relikt" to opowieść z dalekiej przyszłości Po Uleczniu, w której nasze czasy są archaiczne. Znaleziska budzą zaskoczenie, a popularne dziś laptopy Mac uważane są za "ołtarzyki", przed którymi spędzaliśmy wiele godzin :) 
W takich czasach, młodzież, głównie chłopcy, przechodzą Próby, aby zdobyć tytuł Archona. Eamon i Ewa są rodzeństwem, a ich ojciec jest aktualnym Archonem w ich społeczności. Eamon, ćwicząc w tajemnicy przed Próbami, ginie spadając ze skały. Ewa postanawia zastąpić brata i przystąpić do Prób, obok swego kuzyna Jaspera. Rodzina chętniej widziałaby ją jako jego partnerkę życiową niż uczetsniczkę Prób.
Kraina, w której żyją, jest skuta lodem i bardzo niebezpieczna. Ewa pakuje dobytek, który umieszczony zostaje na saniach ciągniętych przez psy i wyrusza na swoją Próbę. Adepci do tytułu Archona rozjeżdżają sie w różne strony, nie wolno im się ze sobą komunikować. Przechodzą kolejne próby i poszukują cennych reliktów z dawnej epoki. Najciekawsze znalezisko przywozi Ewa i zostaje powołana na stanowisko Archona. Czy to jest jej szczyt marzeń? Chyba nie tego chciała od życia. Dziewczyna decyduje się na wybór innej drogi życiowej.....

"Relikt" wpisuje się jako kolejna pozycja w modny ostatnio cykl powieści katastroficznych dla młodzieży, gdzie Próba jest miarą wartości człowieka. Podjęcie wyzwania i uczestnictwo w trudnych zadaniach stanowi niejako inicjację i przejście z fazy dzieciństwa do dorosłości. Niedawno czytałam z tej serii "Testy", które mnie zafascynowały, jednak "Relikt" nie zrobił już na mnie takiego wrażenia. Książka nie jest zła i na pewno znajdzie spore grono wielbicieli, ale sam temat zaczyna być już mocno wyeksploatowany i dla mnie męczący. Oczekuję od takich książek oryginalności i zaskoczenia, a tego, niestety, tutaj nie znalazłam....
Powieść biegnie dość spokojnie, ciekawi, ale nie porywa. Jest napisana lekkim, przyjemnym językiem i czyta się ją dość szybko. Mam nadzieję, że moje córce bardziej przypadnie do gustu niż mnie. 




sobota, 15 listopada 2014

Cztery - Veronica Roth

Początek trylogii Niezgodna. Największy przebój literatury młodzieżowej
Zanim Tobias poznał Tris… Szesnastoletni Tobias, syn przywódcy Altruizmu, dokonał swojego wyboru. Stał się Nieustraszonym o imieniu Cztery, by zacząć wszystko od nowa. I nie pozwolić, by strach zmieniał go w tchórza. Lecz test to zaledwie początek…

Okładka: miękka
Ilość stron: 304
Wydawnictwo:   Amber

"Cztery" to prequel trylogii "Niezgodna", którą bardzo polubiłam. Moim zdaniem, jest zdecydowanie lepsza niż Igrzyska Śmierci. 

Trylogia "Niezgodna" opowiada o losach Tris i Tobiasa w świecie podzielonym na frakcje. Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwaga), Erudycja (inteligencja), Prawość (uczciwość), Serdeczność (życzliwość) - taki wybór mają młodzi ludzie przechodzący inicjację. Każdy szesnastolatek przechodzi testy osobowości i dokonuje wyboru frakcji, w której spędzi dalsze życie. Większość zostaje we frakcjach, w których się urodzili, niewielu je zmienia. Są również wyjątki to niezgodni, którzy ukrywają swoje umiejętności. Należą do nich Tris i Cztery vel Tobias, którzy zmienili swoje frakcje. Przeszli z Altruizmu do Nieustraszonych.

"Cztery" prezentuje nam historię Tobiasa Eatona, który po zmianie frakcji z Altruizmu na Nieustraszoność, zmienia również swe imię na Cztery. Skąd Cztery? to doczytajcie sami, nie będę spoilerować :)
Tobias wychowywany przez ojca-sadystę, ma dość swojej frakcji i zmiana jest dla niego ucieczką. Jego strachy jednak pozostają i przychodzi mu walczyć z własnym ojcem w krajobrazach strachu. Szkoli się na Nieustraszonego i kończy kurs jako najlepszy. Nie korzysta z propozycji bycia liderem frakcji. Zadowala się pracą trenera młodych adeptów. Tak poznaje Tris, która trafia do Nieustraszoności.
Ich dalsze losy poznacie w trylogii "Niezgodna". A może już poznaliście? :)

"Cztery" to idealne zamknięcie, a właściwie otwarcie, trylogii "Niezgodna". Autorka napisała je jako pierwsze, ale wylądowało w szufladzie - dobrze, że w końcu ujrzało światło dzienne. Veronica Roth stworzyła niesamowitą wizję świata przyszłości, podzielonego na frakcje, niby współpracujące ze sobą, a jednak dążące do dominacji i walczące ze sobą. Trudno jest być niezgodnym, nie można do końca znaleźć się w żadnej frakcji, a wybór jest zawsze tylko jeden. Chyba że.... ktoś zdecyduje się na odejście i spędzanie życia jako bezfrakcyjny.

"Cztery" to świetnie napisany prequel, idealnie uzupełniający całą trylogię. Ciekawa jest zmiana narratora i ukazanie opowieści oczami Tobiasa. Nawet przy powtarzaniu niektórych sytuacji z I tomu, nie mamy wrażenia powtarzalności tylko nowe, inne spojrzenie na sytuację. 
Z wielką przyjemnością przeczytałam te książkę i żałuję, że to już koniec.... No chyba, że tym razem Autorka wyciągnie z rękawa sequel....


Wydawnictwo AMBER



Książkę CZTERY możecie kupić w księgarni Platon24

środa, 11 września 2013

Miraż - Matt Ruff

9.11.2001. Fanatyczni chrześcijańscy fundamentaliści z Ameryki Północnej porywają cztery samoloty. Dwa z nich uderzają w bliźniacze wieże w Bagdadzie, który należy do największych miast Zjednoczonych Państw Arabskich, światowego supermocarstwa. W odwecie arabskie władze, wspierane przez perskich i izraelskich sojuszników, ogłaszają wojnę z terroryzmem. Siły koalicji rozpoczynają inwazję na Amerykę i po odniesieniu zwycięstwa wyznaczają Zieloną Strefę w Waszyngtonie.

2009. Mustafa al-Baghdadi, agent Arabskich Służb Bezpieczeństwa Narodowego, przesłuchuje amerykańskiego zamachowca samobójcę. Więzień utrzymuje, że cały świat jest tylko mirażem - że w rzeczywistości to Ameryka jest supermocarstwem i nie istnieje żaden związek arabskich państw. Inni schwytani terroryści również wygłaszają podobne opinie i niebawem okazuje się, że zagadką mirażu interesuje się wiele wpływowych osób, między innymi gangster Saddam Husajn i bohater wojenny, senator Osama bin Laden...

Okładka: miękka
Ilość stron: 440
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis

Każdy z nas pamięta datę 11 września 2001roku i zamach terrorystyczny, który zmiótł z powierzchni ziemi wieże World Trade Center w Nowym Jorku. Koszmar, strach i rozpacz. Ciągle mam przed oczami relacje z tamtych wydarzeń, które zmieniły oblicze świata. Setki zaginionych, pogrzebanych w ruinach budynku i tysiące osób poszukujące swoich bliskich. Oby taka sytuacja nigdy się nie powtórzyła.

Te wydarzenia stały się źródłem inspiracji dla wielu artystów, powstały filmy, książki, reportaże. 
„Miraż” to kolejna opowieść inspirowana pamiętnymi wydarzeniami , ale zdecydowanie odmienna, pokazana z zupełnie innego punktu widzenia. 
Wyobraźcie sobie zupełnie odwrotną sytuację do tej, która miała miejsce. Jest 9 listopada 2001 roku, samoloty z terrorystami na pokładzie uderzają w wieże w centrum Bagdadu. Biali terroryści z wrogiej Ameryki atakują Zjednoczoną Arabię.
Izrael przedstawiony jest jako ogromny, zjednoczony i nowoczesny kraj rozciągający się po Europę, ze stolicą w … Berlinie(!), mający za sąsiadów m.in. Polskę i Państwo Czeskie. Natomiast Ameryka jest państewkiem, pełnym walczących ze sobą chrześcijan, pełnym terrorystów, którzy czyhają na święte państwa arabskie. Arabia nie pozostaje obojętna na tak wrogi atak i wysyła swoje wojska do Ameryki, na misję. Nieprawdopodobne? A jednak! 

Podczas jednego z przesłuchań wypływają informacje na temat innego świata, w którym Ameryka jest super mocarstwem, gdzie wydarzył się podobny atak terrorystyczny. Okazuje się, że potęga Arabii i przekazywane wszem i wobec informacje mogą okazać się nieprawdziwe, a stworzony obraz państwa to tytułowy miraż – ułuda, stworzona do celów propagandowych.

Głównym źródłem informacji w Arabii jest bowiem Biblioteka Aleksandryjska, która jest jakby odpowiednikiem naszej Wikipedii. Użytkownicy mogą tam edytować dane, ale nie wszystkie.

Fragmenty z tego źródła przeplatają rozdziały książki tworząc niezwykłą całość – zaskakującą i chwilami szokującą. Dominacja islamu i państw arabskich nad światem jest przerażająca i ukazana w bardzo realny sposób. Nastąpiła tutaj swoista zamiana ról – jestem pełna podziwu dla wyobraźni i inwencji twórczej pisarza. Matt Ruff stworzył zupełnie nowy obraz świata i sposób widzenia terroryzmu. To Arabia jest tutaj ukazana jako cywilizowany, zjednoczony kraj nękany przez białych, chrześcijańskich terrorystów. Rola Ameryki została tutaj zmarginalizowana i pokazana od strony chrześcijańskich fanatyków. Powieść jest niezwykle ciekawa i intrygująca. Pewnie nikt z nas nie brał pod uwagę takiego odwrócenia ról. Całość oglądamy oczami trzech agentów arabskich służb specjalnych. Akcja biegnie wartko, pełno w niej pościgów i strzelaniny. Zwroty sytuacji następują błyskawicznie, a kreacje bohaterów są świetnie przedstawione.

Największym plusem tej powieści jest odwrócenie ról państw-uczestników zamachu i zaprezentowanie problemu z zupełnie innej perspektywy. Na mnie książka zrobiła ogromne wrażenie.

Jeśli chcecie przekonać się jak wyglądałby świat pod arabskim panowaniem – sięgnijcie po „Miraż”.



sobota, 11 lutego 2012

Utopia - Lincoln Child

Ponad 65.000 ludzi odwiedza codziennie Utopię, najbardziej niezwykły z parków rozrywki, wybudowany na pustyni Mojave gigantyczny, ultranowoczesny kompleks. Nieoczekiwanie niezawodna dotąd sieć komputerowa zaczyna powodować usterki. Gdy na uwielbianym przez turystów roller-coasterze dochodzi do poważnego wypadku, dyrekcja Utopii wzywa Andrew Warne’a, wybitnego specjalistę w dziedzinie robotyki, który stworzył nowatorski, pozwalający na samodoskonalenie sztucznej inteligencji program zawiadujący parkiem. Tego samego dnia, gdy Andrew wraz z córką przyjeżdża do Utopii, w kompleksie pojawiają się terroryści, którzy nie zawahają się przed niczym, by zdobyć dane wartej miliony dolarów unikalnej technologii holograficznej… Zaczyna się śmiertelna gra, w której stawką jest życie tysięcy zebranych w parku ludzi.

Okładka: miękka
Ilość stron: 512
Wydawnictwo :    Wydawnictwo Albatros A.Kuryłowicz


Lincoln Child to twórca niesamowitych thrillerów pełnych nowoczesnej techniki. Same tytuły intrygują - "Głębia", "Eden" czy "Utopia". Przeczytałam wszystkie trzy - porywające! Równie dobre są jego książki tworzone z Douglasem Prestonem - "Relikt", "Laboratorium" czy też "Zabójcza fala". 
Dla mnie Child jest pewniakiem świetnego thrillera. Generalnie książki wydawane przez Albatros, z charakterystycznymi białymi grzbietami, jeszcze mnie nie zawiodły - mają świetne okładki, są dopieszczone graficznie i porywające. Zajmują u mnie już całą półkę :)

Ale wróćmy do "Utopii", wyobraźcie sobie niesamowity park rozrywki, podobny do Disneylandu, jednak zdecydowanie bardziej zaawansowany technicznie, położony na ogromnej połaci terenu pustyni Mojave.. Tutaj rządzą roboty i technika hologramów, wszystko jest niesamowicie dopracowane i strzeżone lepiej niż Prezydent USA. Ten niezwykły park rozrywki podzielony jest na 4 krainy, a całość odwiedza dziennie kilkadziesiąt tysięcy ludzi. 
Pewnego dnia zdarza się tam straszny wypadek, na jednej z szybkich kolejek, wagonik wypada z szyn i jadący nim chłopiec doznaje rozległych obrażeń. Po  dwóch tygodniach okazuje się, że w parku zaczynają zdarzać się dziwne wypadki, roboty  są przeprogramowywane, a dyrekcja parku wszystko składa na karb metasieci. Do parku zostaje zaproszony twórca metasieci Andrew Warne, który pojawia się tam razem z córką, Georgią.
Na miejscu okazuje się, że dyrekcja chce wyłączyć całą metasieć - Andrew wraz z Terri, informatyczką parku, najpierw sprawdzają, co mogło zaburzać działanie metasieci ... i odkrywają sabotaż. Wkrótce park rozrywki staje się zakładnikiem w rękach Johna Doe i grupy terrorystów - a wewnątrz parku znajduje się kret. Kto nim jest? W rozwiązanie tej sprawy zostaje wplątany Andrew i jego córka.... Nieszczęśliwe wypadki w parku zaczynają się mnożyć, a turyści tracą życie. Czy uda się powstrzymać terrorystów przed wysadzeniem w powietrze całego parku? Jaki mają cel? Przeczytajcie - czeka was mnóstwo wrażeń!

"Utopia" to wstrząsający, nowoczesny thriller, bardzo prawdziwy, trzymający w napięciu do ostatniej strony. A tych stron jest ponad 500, które dotyczą wydarzeń jednego dnia pomiędzy godziną 7.30 a 16.32 - każdy rozdział odmierza upływający czas.... Niesamowite! 
Akcja pędzi jak szalona górska kolejka, a wydarzenia zmieniają się jak w kalejdoskopie. Do tego dochodzą barwne opisy sytuacyjne i niesamowita technologia. Czułam się jakby mnie ktoś wpuścił w podziemia parku rozrywki, do jego serca - mechanizmu działania. Wrażenie robi ogromne! 
 
Książkę czyta się z zapartym tchem - miałam wrażenie, że wraz z bohaterami sama przemieszczam się po tym niezwykłym miejscu. Opisy są bardzo realistyczne - sale luster z hologramami, niezwykłe kolejki, roboty podające lody i obsługujące bar - to tylko część atrakcji, która Was tutaj czeka.
Zapraszam do "Utopii" - niesamowitego świata rozrywki! Czeka Was tutaj wiele wstrząsających wrażeń !



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...