Pokazywanie postów oznaczonych etykietą scott. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą scott. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 24 lutego 2020

29. Nic o mnie nie wiesz - E.G. Scott

Rebecca i Paul to kochające się małżeństwo z wieloletnim stażem. Mają przytulny dom w spokojnej okolicy, spełniają się zawodowo i ufają sobie bezgranicznie. Ale wszystko, co dobre, musi się kiedyś skończyć. Po dwudziestu latach wspólnego życia kłamstwa i tajemnice z wyniszczającą siłą zaczynają trawić ich szczęśliwy związek. Uzależniona od opiatów Rebecca niespodziewanie zostaje zwolniona z pracy, a Paul w ramionach innej kobiety odreagowuje stres po utracie swojej firmy. Rozkoszna przygoda na boku szybko jednak zamienia się w koszmar, bo zazdrosna kochanka z coraz większą zuchwałością prześladuje Paula i jego żonę. Rebecca w obawie, że mąż chce ją porzucić, obmyśla misterny plan, który ma pokrzyżować mu szyki. Rozpoczyna się nieprzewidywalna i pełna intryg gra, z której nikt nie może wyjść zwycięsko. Napięcie od pierwszej do ostatniej strony oraz nieprzewidywalni bohaterowie, a w tle zemsta, obsesja i zbrodnia… Ten intensywny i szokujący thriller jest opowieścią o tym, że nawet idealne małżeństwa skrywają mroczne sekrety. 
 
Okładka: miękka
Ilość stron: 488
Wydawnictwo: Muza SA 
 
Nic o mnie nie wiesz to intrygujący thriller psychologiczny, który utrzymuje czytelnika w napięciu i zaskakuje na finale. Powieść rozwija się spokojnie, jednak mniej więcej w połowie akcja rusza z kopyta i nie sposób jej odłożyć. Przeczytałam z przyjemnością i ciekawością - a to lubię najbardziej!

Rebecca i  Paul są wieloletnim, kochającym się małżeństwem, jednak w ostatnim czasie coś zaczyna się psuć. Rebecca, przedstawicielka handlowa dystrybuująca leki, coraz częściej sięga po próbki produktów przeciwbólowych zagłuszając swoje myśli, aż finalnie zostaje zwolniona z pracy i ukrywa to przed mężem. Paul był właścicielem firmy budowlanej, która świetnie prosperowała aż doszło do krachu i stracił i pracę i pieniądze. Przez długi czas siedział w domu z psem i rozczulał się nad sobą, a Rebecca zarabiała i to dołowało go jeszcze bardziej. Tak spotkał Shielę, sąsiadkę, która okazała mu zainteresowanie i z nią Paul wdał się w romans. Kiedy dostał pracę w nieruchomościach, postanowił zakończyć ten związek, ale kobieta nie dawała za wygraną i naprzykrzała mu się . Do kulminacji doszło, kiedy zjawiła się w ich sypialni w nocy, postrzeliła Rebeccę, która rozbiła jej głowę młotkiem. Małżonkowie nie zawiadomili policji, tylko Paul postanowił ukryć zwłoki. Byli zaskoczeni, kiedy w ich domu pojawiła się policja szukając zaginionej kobiety. Jak się okazało była to żona szefa Rebecci, którą znała z klubu sportowego. Policja wzięła ich pod lupę, a Rebecca zaczęła śledzić poczynania Paula, kiedy odkryła zniknięcie pieniędzy z ich konta. Była pewna, że mąż ją zdradza i postanowiła się zemścić. Każde z nich miało inny cel, a finał okazał się szokujący. Tylko prawdziwy zabójca wyszedł z tego bez szwanku....

Nic o mnie nie wiesz to zaskakujący, szokujący i zupełnie nieoczywisty thriller psychologiczny, który obnaża wnętrze ludzkich umysłów i emocji, którymi ludzie się kierują. Tajemnice, interpretacja zachowań i podejrzliwość do niczego dobrego nie prowadzą, a żądza zemsty okazuje się najsilniejszym instynktem, który wręcz napędza do życia. Książka E.G.Scott to pozycja, której warto poświecić czas - napisana lekko i z polotem, intrygująca i porywająca czytelnika.
.
 
 
 
 

piątek, 27 marca 2015

Bez litości - James Scott

Koniec XIX wieku, Stany Zjednoczone, groźna natura i wstrząsająca historia, która rozgrywa się na prowincji. Gdy trzech mężczyzn dotarło do samotnego domu w głębi lasu, z całej rodziny tylko Elspeth, położna z małego miasteczka, i jej syn Caleb cudem uniknęli śmierci. Po tej rzezi matka i syn podążają tropem morderców, by za wszelką cenę dowiedzieć się, kto i dlaczego dokonał straszliwej zbrodni…

Okładka: miękka
Ilość stron: 397
Wydawnictwo: WAB Grupa Foksal

Okładka książki „Bez litości” ginie na półkach księgarskich i nie przyciąga wzroku. Gdybym wcześniej nie zapoznała się z zapowiedziami wydawniczymi, pewnie bym ją ominęła, a szkoda by było. Po raz kolejny sprawdza się porzekadło – nie oceniaj książki po okładce – bo to bywa mylne. „Bez litości” to dobrze napisana powieść obyczajowo-psychologiczna, ale trudno nazwać ją thrillerem ……

Autor przenosi nas do Stanów Zjednoczonych u schyłki XIX wieku, na malownicze prerie, gdzie na odludziu mieszka rodzina. Pewnego dnia w ich domu rozgrywa się mrożąca krew w żyłach masakra. Przy życiu zostaje tylko Elspeth, matka, która dużo czasu spędza poza domem pracując jako akuszerka, oraz jej kilkunastoletni syn, Caleb. Elspeth jest zszokowana tym, co zastaje na farmie. Po uporządkowaniu domu, wyrusza wraz z synem, aby odnaleźć winnych śmierci jej rodziny. Caleb wspiera matkę w dążeniu do celu, jest jej podporą i motywuje ją do działania. Przemierzają szlaki, rozpytują, zbierają informacje i ciągle szukają. To zemsta trzyma ich przy życiu i pomaga przetrwać trudną drogę….
Jak skończy się ich wędrówka? Przeczytajcie!

„Bez litości” to połączenie powieści obyczajowej z dramatem psychologicznym. To studium bólu i podnoszenia się po stracie najbliższych, obraz zemsty motywującej do dalszego życia. Celem jest ukaranie winnych brutalnej masakry. Gdzie zaprowadzi droga dwójkę bohaterów?.... Znajdźcie sami odpowiedź na to pytanie. Autor pokazał na zasadzie kontrastu sielskie, pobożne klimaty farmy i pięknych plenerów oraz brutalny mord w tym domu na odludziu. W miejscu, gdzie nikt nie spodziewał się takiego ataku. Akcja powieści płynie spokojnie, jest wolna i przygnębiająca, atmosfera udziela się czytelnikowi. Bohaterowie poznają okrucieństwa świata, brak tolerancji i niechęć do pomocy. Motorem motywującym ich do działania jest zemsta. Jednak z czasem okazuje się, że morderstwa popełnione na farmie nie były tylko aktem przypadkowej przemocy, ale wiążą się z działaniami Elspeth. Powieść jest głęboka i przy jej lekturze trzeba się skupić. Jednak jest oryginalna i przyznam, że czytałam ją z zaintrygowaniem. Okazała się bardzo specyficzna i zupełnie niepodobna do książek czytanych przeze mnie w ostatnim czasie. Lubię, kiedy trafia mi się coś innego, oryginalnego – a „Bez litości” na pewno jest taką książką. 



GWFoksal.pl          W.A.B.



czwartek, 18 lipca 2013

Lekcje Madame Chic. Opowieść o tym, jak z szarej myszki stałam sie ikoną stylu - Jennifer L. Scott

Paryski szyk teraz w Twoim zasięgu!
Jennifer Scott odkrywa sekrety życia francuskiej rodziny mieszkającej w ekskluzywnej szesnastej dzielnicy w Paryżu. Lekcji stylu udziela jej sama Madame Chic, a co najważniejsze – wcale nie są one takie trudne. Jennifer przyjechała do Paryża jako Kalifornijka, wróciła do Kalifornii jako Paryżanka. Dwadzieścia prostych rad i wskazówek wystarczyło, by nauczyć się żyć à la française. Teraz czas na Ciebie!

Okładka:  miękka ze skrzydełkami
Ilość stron:  296
Wydawnictwo:  Wydawnictwo Literackie
Premiera:  lipiec 2013

Czekałam z niecierpliwością na tę książkę - zapowiedzi bardzo mnie zaintrygowały i z ciekawością zaczęłam ją czytać. 

Okazało się, że Autorka jest Amerykanką, która w 2001 roku wyjechała na wymianę studencką do Francji. Tam miała przyjemność poznać rodzinę Chic i rodzinę Bohemienne. Zobaczyła jak bardzo jej amerykańskie życie różni się od francuskiego. Francuski kładą nacisk na naturalną elegancję i szyk - nie tylko w sposobie ubierania, chodzenia, ale również w podejściu do życia, do jedzenia, do kultury. 
Poznane kobiety, choć zupełnie różne, były piękne - i wcale nie oznacza to figury modelki i szafy ciuchów od najlepszych projektantów. Pani Chic, choć pełna krągłości, zawsze była elegancka i zadbana, sama zajmowała się domem i pracowała. Jej postawa i podejście do życia zainspirowało Jennifer L.Scott do zmiany swojego życia. Amerykanka też może być elegancką i zadbaną kobietą, a nie, jak się wszem i wobec kojarzy,  grubaską w legginsach i wielkiej koszulce. 

Nie trzeba być modelką, aby być kobietą zadbaną i elegancką. Nie trzeba mieć wielkiej szafy ciuchów - przeciwnie, Francuski mają minimalistyczną szafę składającą się z dziesięciu rzeczy wysokiej jakości, które noszą na przemian. To akurat trudno mi sobie wyobrazić, bo mam przepastną szafę :) Jednak zmotywowało mnie to do działania - zrobiłam przegląd i usunęłam rzeczy nienoszone od kilku lat, rzeczy już sprane, czy zbyt małe. Nadal mam duuużo więcej niż 10 rzeczy, ale postanowiłam stosować zasadę noszenia najlepszych ubrań, a nie chowania ich "na później". 
Zaciekawiło mnie podejście do jedzenia - przegryzanie nie jest chic! I tę zasadę chciałabym wprowadzić, zobaczymy, czy mi się uda :) Francuzi celebrują posiłki, cieszą się jedzeniem i nie dręczą się liczeniem kalorii. Korzystają też z ruchu - rzadko poruszają się samochodami, dużo więcej chodzą.
I co ciekawe - nie nastawiają się na konsumpcyjny tryb życia. W tych eleganckich rodzinach nikt nie nastawia się na najnowszy sprzęt RTV, bo wolny czas wolą spędzać rozmawiając, czytając, idąc do teatru, niż "kwitnąc" przed telewizorem.
Dużo ciekawych informacji można przeczytać na temat dbania o urodę i makijaż "bez makijażu" - au naturel. U nas, wiele kobiet aż kapie od nadmiaru tuszu, błyszczyków czy cieni, a wcale nie oznacza to, że są one eleganckie. Najbardziej elegancki jest taki makijaż, którego nie widać.

"Lekcje Madame Chic" to świetna książka, po którą pewnie jeszcze nie raz sięgnę. Napisana jest lekko i w zabawnej formie - nie jest nudna i nie jest typowym poradnikiem. Autorka pokazuje jak uczyła się na własnych błędach - historię "zielonego sweterka" przeżyła na pewno każda z nas, pomimo że mogło to dotyczyć innej części garderoby i koloru, ale finał był podobny. 
Szanujmy siebie, dbajmy o siebie i żyjmy tak, jakby każdy dzień był dla nas świętem - niech każdy dzień będzie MOIM dniem! Czujmy się piękne i dajmy o tym znać innym!

Polecam tę niezwykłą książkę, która jest kwintesencją prowadzonego przez Autorkę książki bloga. To książka o kobietach dla kobiet - poczujmy się jak Francuzki i zacznijmy doceniać siebie!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...