Pokazywanie postów oznaczonych etykietą remigiusz mróż. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą remigiusz mróż. Pokaż wszystkie posty

środa, 12 lipca 2017

Czarna Madonna - Remigiusz Mróz

Boeing 747 irlandzkich linii lotniczych miał wylądować w Tel Awiwie o trzeciej w nocy. Nigdy nie dotarł na miejsce, a kontakt z maszyną utracono gdzieś nad Morzem Śródziemnym. Na pokładzie znajdowało się 520 osób, w tym narzeczona Filipa, która miała odbyć pielgrzymkę do Bazyliki Grobu Świętego. Przez pierwsze godziny Filip wierzy, że samolot się odnajdzie. Nic nie wskazuje na zamach, straż przybrzeżna nie odnajduje wraku, a co jakiś czas do kontroli lotów dociera sygnał z transpondera. Co stało się z boeingiem? Jaki związek ma jego zniknięcie z podobnymi zdarzeniami?
I jakie znaczenie ma obraz Matki Bożej, nazywany Czarną Madonną?

Okładka: miękka
Ilość stron:  460
Wydawnictwo: Czwarta Strona

Remigiusz Mróz jest bardzo płodnym pisarzem, ale trzeba mi przyznam, że wysoko postawił sobie poprzeczkę i konsekwentnie się tego trzyma. Pisze książki o bardzo różnorodnej tematyce, a ta najnowsza, Czarna Madonna bardzo mnie zaskoczyła. Nie spodziewałam się horroru - a tak kategoryzuję tę powieść. A trzeba dodać, że horrory uwielbiam i jakiś czas temu zaczytywałam się w horrorach Grahama Mastertona, czy Jamesa Herberta. Był czas, że były one bardzo topowe, a potem wyparły je wampiry i wilkołaki. Teraz horror powraca w wielkim stylu za sprawą Remigiusza Mroza i jestem mu za to bardzo wdzięczna, bo zaserwował mam w Czarnej Madonnie moc wrażeń i emocji. Ja się bałam, a to oznacza że książka naprawdę jest znakomita.

Krótko o fabule - poznajemy głównego bohatera powieści Filipa, który dla Anety porzucił stan duchowny. Para narzeczonych mieszka razem i planuje podróż do Bazyliki Grobu Świętego. Na skutek zawirowań, Aneta wylatuje sama na pokładzie samolotu Air Hibernia, który w pewnym momencie znika z radarów i dosłownie rozpływa się w powietrzu. Trwają spekulacje, co się dzieje z samolotem. Filip z Kingą, siostrą Anety, rozpoczynają swoje poszukiwania. Włączają się w nie siły nadprzyrodzone, które nawiedzają i powoli wyniszczają Filipa. Aby go ratować Kinga chce skorzystać z pomocy egzorcysty. I to jest droga, które zmieni wszystko w życiu tych dwojga ludzi. ...

Czarna Madonna została świetnie wypromowania przez Wydawnictwo Czwarta Strona, które stanęło na wysokości zadania i stopniowo podgrzewało atmosferę wokół książki. Czytelnicy czekali z niecierpliwością - a było warto!
Ja jestem pod wrażeniem książki - dawno nie czytałam tak dobrego horroru. Podczas lektury ciarki chodziły mi po plecach i nerwowo oglądałam się wokół. Atmosfera grozy, ale i niedopowiedzenia unosi się nad kartami powieści, a okładka intryguje i podsyca te emocje. Zaginiony samolot, demony, upadłe anioły, nawiedzenie i egzorcyzmy - wszystko to znajdziecie w najnowszej powieści Remigiusza Mroza. Jednak, żeby nie było, ze tylko chwalę i zachwycam się - jest jedna rzecz, która sprawiła że poczułam niedosyt. To nie do końca wykorzystana przez Autora kwestia egzorcyzmow na Kindze - bohater pogrąża się w zaświatach, powraca, a demony są już wyekspediowane do innego świata. A gdzie szczegóły? gdzie groźba sytuacji? Tego mi zabrakło, a myślę że stanowiłoby to mocny punkt fabuły.

Podsumowując - Czarna Madonna jest powieścią, której mi od dłuższego czasu brakowało na księgarskich półkach. To doskonale napisany horror, który trzyma w napięciu i zaskakuje. Polecam serdecznie!


środa, 19 kwietnia 2017

Połów - Ove Løgmansbø

Raz do roku wody wokół Wysp Owczych przybierają krwawy odcień. Mieszkańcy urządzają grindadráp, czyli tradycyjny połów grindwali. Jedno z upolowanych zwierząt budzi w Farerach grozę – podczas patroszenia rybacy odkrywają w żołądku ssaka makabryczne znalezisko… Na wyspę zostaje wezwana z Danii policjantka Katrine Ellegaard, która ma poprowadzić śledztwo w sprawie niepokojącego odkrycia. Tymczasem pojawiają się nowe fakty w sprawie, która wstrząsnęła Vestmanną w poprzednim roku. Skazany za tamto przestępstwo odwołuje się od wyroku do Sądu Najwyższego.

Format: e-book
Ilość stron: 416
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Cykl: Ślady Zbrodni - Vestanna tom 2

Połów to drugi tom cyklu opowieści z Wysp Owczych autorstwa Remigiusza Mroza, która została wydana pod pseudonimem Ove Logmansbo.

Autor ponownie przenosi nas do małego miasteczka Vestanna na Fajorach, zamieszkiwanego przez lokalną społeczność Farerów. Mieszkańcy świetnie się znają, tworzą zamkniętą społeczność i nie ufają obcym. Są też niezwykle pamiętliwi i jeśli ktoś raz zajdzie im za skórę, to trudno mu przywrócić swe dobre imię. 

Tak stało się w przypadku Hallbjorna Olsena, który został skazany za zabójstwo koleżanki swej córki. Mężczyzna znalazł się w więzieniu, ale na skutek apelacji swej obrończyni wyszedł na wolność i powrócił na wyspę. Zastał wrogie nastawienie sąsiadów, jego dom został zdemolowany, a córka nie chce mieć z nim nic wspólnego. Do tego kasa się kończy, a zajęć brak. Z opresji ponownie ratuje go Katrine Ellegaard, która znalazła się na Wyspach z powodu czaszki znalezionej w brzuchu jednego z grindwali. Trafiła tam wraz z Fridą i obie zajmują się sprawą czaszki i odnalezionego szkieletu. Hallbjorn znowu stanowi jej oparcie i jest pomocny przy zbieraniu informacji. Katrine zmiękła nieco po wieściach, jakie otrzymała od lekarza i po przejściu przez proces leczenia. Wbrew woli swego szefa, wzięła urlop bezpłatny i przyleciała na Vestannę, aby kontynuować prywatnie śledztwo. Jaki będzie jego finał i jak poukładają się dalsze losy Katrine i Hallbjorna? Musicie przeczytać sami - emocji wam nie zabraknie!

Remigiusz Mróz pisze naprawdę świetnie, zarówno pod swoim nazwiskiem jak i pod pseudonimem. 
"Połów" to doskonale napisana powieść kryminalna, bardzo oryginalna tematycznie i zaskakująca. Przeszłość wydaje się wychodzić z cienia i wpływać na teraźniejszość. Wpływa bezpośrednio na życie Hallbjoirna, który za sprawą tajemniczych listów, zostaje wplątany w kolejną sprawę kryminalną. Niby na Fajorach nie istnieje przestępczość, a jednak w Vestannie ostatnio nie można narzekać na jej bark. Nawet jeśli chodzi o kości sprzed wielu lat....
Dzięki tej książce doskonale spędziłam czas podczas Wielkanocy - leniwe chwile uprzyjemniała mi lektura opowieści z Vestanny, a pogoda nie zachęcała do spacerów. Bardzo jestem ciekawa, czym zaskoczy nas Autor w trzeciej części cyklu. Na brak pomysłowości chyba Remigiusz mróz narzekać nie musi :) Zatem do zobaczenia w Vestannie!




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...