Pokazywanie postów oznaczonych etykietą moondrive. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą moondrive. Pokaż wszystkie posty

sobota, 6 stycznia 2018

Tysiąc pięter - Katharine McGee

Manhattan. Rok 2118. Sercem Nowego Jorku jest tysiącpiętrowa Wieża dla wybranych. Jest tam wszystko, czego potrzeba do życia. Im ktoś bogatszy, tym wyżej może mieszkać. Avery jest zaprojektowaną genetycznie idealną siedemnastolatką. Wraz z bogatymi rodzicami i przybranym bratem Atlasem mieszkają na tysięcznym piętrze Wieży. Sekret Avery polega na tym, że Atlas jest dla niej kimś więcej niż tylko bratem. Kocha się w nim również jej przyjaciółka Leda. Jednak jest to nieszczęśliwe uczucie, które wpędza ją w uzależnienie. Sytuację dziewczyny komplikuje podejrzenie, że coś dziwnego łączy jej ojca z Eris, koleżanką Ledy mieszkającą na jednym z niższych pięter... Nikt z bohaterów nie zdaje sobie sprawy, że jest ktoś, kto zna ich tajemnice i może je wykorzystać do swoich celów. Romanse, sekrety i pogoń za bogactwem – niczym w serialu Plotkara – tworzą bombę tykającą w sercu Wieży. Jak daleko można się posunąć, by zdobyć to, czego się pragnie?

Okładka: miękka
Ilość stron:  416
Wydawnictwo: Otwarte Moondrive

Tysiąc pięter to książka z półki mojej nastoletniej córki, którą pochłonęłam w jedno popołudnie. Młodzieżowa powieść katastroficzna, tak dobrze napisana, że na pewno znajduje szerokie grono czytelników. Świetna i bardzo prawdziwa, pokazuje ludzkie uczucia i emocje, przyjaźń, miłość, które zmagają się z różnicami społecznymi i finansowymi.

Autorka prezentuje nam świat przyszłości. Przenosi nas na Manhattan roku 2118, gdzie na miejscu Central Parku stoi ogromna Wieża. Budynek o szerokiej podstawie zwęża się ku górze - to swoiste miasto w mieście. Im więcej masz pieniędzy i przywilejów, tym wyżej mieszkasz w luksusie. Ludzie biedni zajmują klitki na dolnych piętrach. W Wieży są nie tylko mieszkania, ale i uliczki, centra handlowe, bary, puby , park,  szkoły, itd. Słowem wszystko, co można znaleźć w miastach
Na najwyższym piętrze mieszka rodzina Avery. Dziewczyna jest chodzącym ideałem, który ma wszystko - urodę, pieniądze, rodziców i brata Atlasa. Atlas jest jej przyrodnim bratem, a uczucie, które ich łączy do braterskich nie należy. 
Avery obraca się w towarzystwie młodzieży o podobnym statusie, imprezują , biorą narkotyki, wydają fortuny na zakupy. Nie wszystko jest jednak takie piękne i różowe...
Przekonuje się o tym Eris, koleżanka Avery, która w swoje osiemnaste urodziny przekonała się, że jej bogaty ojciec nie jest jej ojcem. Spowodowało to drastyczną zmianę w jej życiu, która doprowadziła do przeprowadzki prawie na sam dół Wieży do cuchnącej stęchlizną klitki z karaluchami. Szok i przerażenie! Ale to doświadczenie pozwoliło jej poznać inną stronę życia...i śmierci.

Tysiąc pięter to niesamowita książka. Porywa, wzrusza, czasem wkurza i szokuje na finale. Niby młodzieżowa powieść, ale i mnie dała do myślenia. Mnie zauroczyła i serdecznie ją polecam!
Książka ma w sobie to "coś", co sprawia, że zapamiętuje się ją na długo. Na pewno znajdzie wielbicieli wśród czytelników Niezgodnej czy Igrzysk śmierci - ja polecam!





środa, 28 czerwca 2017

Początek wszystkiego - Robyn Schneider

Kiedy wydaje ci się, że to już koniec, właśnie wtedy możesz być... na początku wszystkiego. Ezra Faulkner jest gwiazdą swojej szkoły: popularny, przystojny i dobrze zbudowany. Miał nawet zostać królem balu maturalnego. Ale to było zanim... Zanim dziewczyna go zdradziła, auto roztrzaskało mu kolano, jego dobrze zapowiadająca się kariera sportowa legła w gruzach, a przyjaciele zdobyli się jedynie na to, aby wysłać mu do szpitala kartkę z życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia. Cassidy Thorpe to dziewczyna inna niż wszystkie. Zjeździła kawał świata, nocą wykrada się z gitarą na dach internatu, tańczy tak, jakby krótka chwila miała trwać wiecznie, i zna naprawdę dziwne słowa. Spotkanie tej dwójki jest przypadkowe, ale zmieni ich życie na zawsze. Cassidy wciąga Ezrę do swojego niesamowitego świata, w którym nie ma końców – są tylko nowe początki.

Okładka: miękka
Ilość stron: 352
Wydawnictwo:  Moondrive

Początek wszystkiego to książka, która chwyta za serce. To doskonała literatura skierowana dla młodzieży, która zapada w pamięć i na pewno pozyska rzesze czytelników. Ja po przeczytaniu oddałam ją mojej córce - na pewno jej się spodoba. To książka o młodzieży dla młodzieży, poruszająca ich problemu i pokazująca ich punkt widzenia, ich problemy i ich radości. Niby zwyczajna, a jednak niezwykła.

Ezra Faulkner był gwiazdą szkolnej drużyny tenisowej, udzielał się społecznie, był popularny i chodził z najpopularniejszą dziewczyną w szkole. I wszystko zmieniło się w jeden wieczór.... Jego życie rozsypało się jak domek z kart, nagle  .... Był na imprezie, nakrył swoją dziewczynę na zdradzie i wybiegł. Potem było uderzenie, ból, strzaskane kolano i samotność. Uszkodzona noga zamknęła drogę do sportu, dziewczyna odeszła do innego, a koledzy się odwrócili. Kiedy rozpoczął się rok szkolny zupełnie inny Ezra wrócił do zupełnie innej szkoły, choć wciąż do tej samej.... Stracił dotychczasowych znajomych, ale odświeżył starą przyjaźń i zyskał nową przyjaciółkę w osobie Cassidy, nowej dziewczyny w szkole. Ona również ma swoje tajemnice i problemy. Wiele łączy Cassidy i Ezrę, ale również wiele ich podzieli.....

"Początek wszystkiego" to pięknie napisana i bardzo prawdziwa opowieść o nastolatkach. Ukazująca ciemne i jasne strony dojrzewania, pokazująca, kto naprawdę jest przyjacielem, a kto go tylko udaje. Autorka pokazuje jak wypadek i zmiany życiowe wpływają na ludzi, którzy nas otaczają. Takie sytuacje weryfikują prawdziwość relacji i pokazują życiowe priorytety. Życie nie zawsze jest piękne i kolorowe, ma również swoje ciemne i smutne strony. Ale pamiętacie, że trzeba wziąć się w garść przeczekać zły czas i cieszyć się tym dobrym, który nadejdzie :)





wtorek, 21 lutego 2017

Diabolika - S.J. Kincaid

Diaboliki nie znają litości. Diaboliki są silne. Ich przeznaczeniem jest zabijać w obronie człowieka, dla którego zostały wyhodowane. Nic więcej się nie liczy. Wyglądamy jak ludzie. Jesteśmy agresywni, zdolni do bezgranicznego okrucieństwa i absolutnej lojalności. Właśnie dlatego jesteśmy strażnikami zamożnych rodzin. Służę córce senatora, Sidonii, którą traktuję jak siostrę. Zrobiłabym dla niej wszystko. Teraz, aby ją ochronić, muszę udawać, że nią jestem, zachowując w tajemnicy moje zdolności. Wśród bezwzględnych polityków walczących o władzę w imperium odkryłam w sobie cechę, której zawsze mi odmawiano – człowieczeństwo. Mam na imię Nemezis i jestem diaboliką. Czy mogę zostać iskrą, która rozbłyśnie w mroku imperium?

Okładka: miękka
Ilość stron: 412
Wydawnictwo: Otwarte Moondrive

Diaboliki to specyficzne stworzenia i choć wyglądają jak ludzie, są silne i bezlitosne. Zakodowano w nich mordercze skłonności, mają zabijać i chronić człowieka, z którym zostają połączone. Człowiek staje się dla nich najważniejszy, nic więcej się nie liczy…. Są absolutnie oddane i lojalne, stają się strażnikiem swoich panów, bez względu na wszystko.

Nemezis jest diaboliką, która została wybrana i przystosowana do służby Sidonii, córce gubernatora Impirian. Diabolika uwielbia swoją panią, która jest jej przyjaciółką, a Donia kocha swą dibolikę jak siostrę. Są nierozłączne, łączy je specyficzna więź. Sidonia nie wyobraża sobie życia bez Nemezis, a dla Nemezis córka gubernatora jest centrum wszechświata i nie ma nic ważniejszego. Można rzec sielanka… Niestety, ojciec Sidonii nie przyporządkowuje się rozkazom cesarza, ma swoje zdanie i punkt widzenia, co jest źle postrzegane przez władcę. Kiedy przychodzi rozkaz pozbycia się diabolikę, nie podporządkowuje się i musi fortelem dowieść, że pozbył się jej. Po kolejnej niesubordynacji gubernatora, cesarz postanawia ukarać go dotkliwiej – rozkazuje przysłać do stolicy Sidonię, co może oznaczać jej śmierć. Rodzina wymyśla wyjście z sytuacji, niebezpieczne, ale jedyne. Przygotowują diablikę, aby zastąpiła swoja panią na dworze – ma udawać Sidonię u cesarza. Nie jest to proste, ale może się udać. Wyjazd do cesarza to egzamin dla nich obu. Czy Nemezis uda się udawać Donie? Czy przeżyje wyprawę? Przeczytajcie!

„Diabolika” to niezwykła, bardzo oryginalna i wciągająca powieść. Pochłonęłam ją błyskawicznie i miałam nie lada przyjemność. Stanowiła miłe oderwanie od ciągu słodko-gorzkich opowieści o życiu, które ostatnio czytałam. „Diabolika” jest bardzo specyficzna, bo trudno ją jednoznacznie określić, wymyka się szablonom, jest nietypowa i to jej wielki plus. Czytałam ją z wypiekami na twarzy i trudno mi było ją odłożyć. Pochłonęła mnie bez reszty opowieść o Sidonii i jej diabolice oraz wyzwaniu, któremu musiały sprostać. Powieść ma swój specyficzny klimat, a akcja mknie jak porywisty wicher i porywa czytelnika w sieć wydarzeń. Finał zaskakuje i sprawia, że pozostaje niedosyt – chciałoby się jeszcze….

Jeśli lubicie niestandardowe i oryginalne powieści, to Diabolika jest lekturą obowiązkową – polecam!



niedziela, 19 czerwca 2016

Fobos - Victor Dixen

Odmów... – szepcze mi do ucha cichy głos. – Wiesz, że nie nadajesz się do tej misji z tym, co masz do ukrycia. Wiesz, że jeśli polecisz, będziesz cierpiała tak, jak jeszcze nikt dotąd nie cierpiał. Odmów w tej chwili... 
Léonor wchodzi na pokład statku kosmicznego. Doskonale pamięta moment, w którym zobaczyła ogłoszenie o naborze do programu „Genesis”, pierwszego reality show w kosmosie. Sześć dziewczyn i sześciu chłopaków wybranych w ogólnoświatowym castingu ma założyć pierwszą ludzką kolonię na Marsie. Będą poznawać się podczas sześciominutowych randek, by zdecydować, z kim założą rodzinę, gdy dotrą do celu. Léonor uważa, że to jej jedyna szansa nie tylko na zdobycie sławy, ale i na lepsze życie. Przez całe dzieciństwo przechodziła od jednej rodziny zastępczej do drugiej. Nie ma nic do stracenia i zamierza rozegrać tę grę po swojemu.

Okładka: miękka
Ilość stron:   456
Wydawnictwo:  Otwarte


Kosmos, podróże gwiezdne - te tematy fascynują nie tylko naukowców, ale i zwykłych ludzi. Obserwujemy zmagania astronautów i z przymrużeniem oka patrzymy na plany podboju kosmosu przez bogaczy. Czy sami chcielibyście polecieć w kosmos? Ja nie wiem, czy bym się zdecydowała,,,, Lubię twardo stąpać po ziemi :)

Jednak są tacy, którzy podjęli to ryzyko, nawet za cenę utraty własnej prywatności i tego , że już nigdy na Ziemię nie wrócą. Co spowodowało taką decyzję? Na pewno wiele czynników i u każdego z uczestników wyprawy, innych.....

Leonor, główna bohaterka powieści Fobos, bierze udział w wyprawie kosmicznej, z której już nigdy ma nie wrócić na Ziemię. Jest nastolatką, nie ma rodziny, chce zmienić swoją nieciekawą sytuację, a jednak przed samym startem ma wiele wątpliwości. Nie leci jednak sama - uczestniczy w programie Genesis, w którym wybrano 6 dziewcząt i 6 chłopców, którzy polecą na Marsa. Mają stworzyć między sobą pary i zamieszkać tam, a wszystko pod okiem wszechobecnych kamer. Mamy więc kosmicznego Big Brothera. Zostają przeszkoleni i wreszcie wyruszają w swoją podróż życia. Co ich czeka na Marsie? Czy uda im się znaleźć w tak małym gronie swoją drugą połowę? Czy uda im się żyć z dala od Ziemi? Na pewno czeka ich wiele niespodzianek, nie zawsze przyjemnych i nie zawsze bezpiecznych....

"Fobos" to specyficzna powieść, która powinna trafić w gusta młodzieży, choć do mnie nie do końca przemówiła.... Jest oryginalna, pomysłowa, ale jakoś dla mnie mało wiarygodna. Podobała mi się Leonor, jej wątpliwości i zdrowe podejście, jej racjonalność w tej mało racjonalnej sytuacji i kibicowałam jej do końca - to w dużej mierze dla niej, nie odłożyłam książki, tylko doczytałam ją do końca. Jednak przyznaję - między mną a autorem, zabrakło chemii.
Myślę, że tym razem zdecydowanie nie jestem docelowym czytelnikiem tej powieści, choć mojej córce na pewno się spodoba. Bywa... Przeczytajcie i oceńcie sami :)






Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...