Ona potrzebuje pieniędzy na czynsz, on potrzebuje mieszkania. Jasny układ, przecież nie są sobą zainteresowani. To nic, że Alex Kennedy jest wysoki, ciemnowłosy i nieodparcie pociągający. Oliwia przecież – po poprzednich zawodach miłosnych – nie poszukuje kolejnego mężczyzny.
Pewnego dnia przekraczają granicę i nie ma już powrotu. Nie ma też wyrzutów sumienia… Oliwia jednak ciągle opiera się przed oddaniem Alexowi serca. Boi się związku z mężczyzną tak nietypowym.
Okładka: miękka
Ilość stron: 480
Wydawnictwo: Czarna Owca
Seria: Czerwona Seria
„Naga” to kolejna książka wydana w Czerwonej Serii erotycznej wydawnictwa Czarna Owca. Patrząc na „wysyp” pozycji erotycznych na księgarskich półkach, zaczynają mnie one razić i przeszkadzać, ale muszę z czystym sumieniem przyznać, że po Czerwoną Serię sięgam z przyjemnością. Powieści zawierają bowiem nie tylko sporą dawkę erotyki, ale również sensowną fabułę. To lekka i relaksująca lektura.
Z Megan Hart miałam do czynienia podczas lektury „Trzech obliczy pożądania” i zdziwiłam się, kiedy w „Nagiej” znów spotkałam Alexa.
Alex jest młodym, przystojnym mężczyzną, który aktualnie poszukuje lokum. Oliwia, z kolei po nieudanych związkach z mężczyznami, poszukuje współlokatora, który partycypowałby w kosztach, a nie mężczyzny do pary. Sytuacja jasna i klarowna. Jednak, kiedy kobieta zaczyna mieszkać z mężczyzną, dzielić z nim codzienność, to raczej trudno, aby zostało to na stopie platonicznej przyjaźni.
Oliwia opiera się Alexowi z obawy przed kolejnym nieudanym związkiem. Czy Alexowi wystarczy siły i determinacji, aby zdobyć damę serca?
„Naga” to bardzo przyjemna powieść obyczajowa ze sporą dozą erotyki. Napisana lekko i ze smakiem. Osobiście nie lubię przerysowanego erotyzmu, bliższego pornografii, nie trawię wulgaryzmów, które, niestety, często się spotyka, dlatego styl i język Megan Hart trafiają do mnie i chętnie czytam jej książki.
Dla mnie jej powieści są relaksujące, zabawne i bardzo kobiece.
„Naga” to powieść, którą pochłania się w oka mgnieniu. Jest pełna emocji, dylematów i wyborów, a perypetie Alexa i Oliwii wywołują uśmiech na twarzy czytelnika.
Polecam jakoświetną lekturę na weekend.