Pokazywanie postów oznaczonych etykietą anderson. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą anderson. Pokaż wszystkie posty

środa, 4 października 2017

Miasto świętych i złodziei - Natalie C. Anderson

W cieniach miasta Sangui żyje dziewczyna, która nie istnieje. Gdy Tina wraz matką uciekły z Kongo do Kenii, liczyły na rozpoczęcie nowego życia i znalezienie nowego domu. Matka Tiny szybko znalazła pracę jako pokojówka w domu wpływowej rodziny, której głową jest Roland Greyhill, jeden z najbardziej szanowanych biznesmenów w mieście. Tina szybko dowiaduje się, że swoją fortunę Greyhillowie zbudowali na korupcji i przestępczym życiu. Kiedy więc jej matka zostaje znaleziona martwa w gabinecie pana Greyhilla, od razu ma pewność, kto jest sprawcą morderstwa. Targana żądzą zemsty, Tina spędza kolejne cztery lata, próbując przeżyć na ulicach Sangui i pracując jako złodziejka dla Goondan, lokalnego gangu. To właśnie ta praca ostatecznie pozwala jej wrócić do posiadłości Greyhillów, gdzie będzie mogła wcielić w życie długo wyczekiwaną zemstę. Ale gdy tylko dziewczyna przekracza próg okazałej rezydencji, odzywa się ból starych ran, a wspomnienie dawnych przyjaźni wprawia w ruch niebezpieczny bieg zdarzeń, które mogą kosztować Tinę życie. Czy chęć odkrycia niewiarygodnej prawdy o zabójstwie matki − i o jego powodach − pozwoli bohaterce przetrwać lawinę wydarzeń?

Okładka: miękka
Ilość stron:  512
Wydawnictwo:   Initium

Przeczytałam ostatnio Miasto świętych i złodziei wydane przez Wydawnictwo Initium. To książka, która nadal tkwi w mojej głowie. Niby kryminał, ale dla mnie to mądra i głęboka książka z przesłaniem.

Złodziej... z jednej strony to ktoś, kto robi czyny zabronione. Z drugiej osoba, która walczy o przeżycie. Brud, krew, pieniądze... czy to przesłanie ma rację bytu? Przekona się o tym Tina, bohaterka Miasta świętych i złodziei.

Akcja powieść i dzieje się w mieście Sangui, gdzie na dachu budynku mieszka złodziejka Tina, należąca do gangu Goonda . Dziewczyna na tylko młodszą siostrę Kiki, która uczy się u sióstr. Ich matka została zamordowana, bo chciała ujawnić niewygodne fakty dotyczące Rolanda Greyhilla, bogatego przedsiębiorcy, z którym miała dziecko i i którego pracowała. Tina chce się zemścić, jest przekonana, ze to Greyhill zabił jej matkę. Wspólnie z członkami gangu uczestniczy w napadzie na jego dom. Jej zadaniem jest skopiowanie danych z dysku Greyhilla, co doprowadzi do ujawnienia jego tajemnic i zhakowania kont bankowych. Coś idzie nie tak i Tina zostaje przyłapany przez syna przedsiębiorcy, przyjaciela z dzieciństwa Michaela. Wspólnymi siłami poprowadzą śledztwo w sprawie śmierci jej matki. Jego finał będzie zaskakujący. 

Miasto świętych i złodziei to bardzo specyficzną i zapadająca w pamięć książka. Dała mi do myślenia i pokazała jak inne może być życie w innym miejscu globu. Niby wszyscy żyjemy w XXI wieku, ale poziom życie i jego sposób są bardzo różne. Ciągle za czymś pędzimy i gnamy, a inni walczą o przetrwanie. Przyjaciel nie zawsze jest przyjacielem a wróg wrogiem. Nie ma czarnego i białego , jest wiele odcieni szarości. Przeczytajcie Miasto świętych i złodziei - warto!



niedziela, 16 lutego 2014

Dyscyplina - Marina Anderson

Młoda angielska zakonnica odbywa nowicjat w zakonie w Rio de Janeiro, gdzie zbiera pieniądze dla dzieci żyjących na ulicach. W ten sposób trafia do domu zamożnego, eleganckiego i wyrafinowanego playboya, którego charyzma robi na niej ogromne wrażenie. Mężczyzna otwiera jej oczy na korupcję, która szaleje w brazylijskim mieście niczym zaraza. Pozbawiona złudzeń dziewczyna wraca do Anglii, by tam pracować dobroczynnie, lecz przystojny nieznajomy znowu się pojawia w jej życiu. Urzeczona jego dominującą naturą młoda kobieta porzuca habit, by poznać cielesne rozkosze. Odkrywa nie tylko świat fizycznych uniesień, ale też drzemiącą w sobie siłę. Zamiast wrócić do Brazylii z kochankiem, zakłada własny „wewnętrzny krąg” bogatych przyjaciół, których łączą podobne upodobania, i niebawem zdaje sobie sprawę z tego, że zbieranie funduszy na cele charytatywne może być zarówno niekonwencjonalne, jak i nadzwyczaj przyjemne.

Okładka:  miękka
Ilość stron: 248
Wydawnictwo: Czarna Owca
Cykl: Czerwona Seria

Po całej serii kryminałów i thrillerów, natchniona Walentynkami, sięgnęłam po kolejną książkę z cyklu Czerwona Seria. Lubię od czasu do czasu przeczytać wydaną w niej powieść. Marina Anderson ostatnio mnie nie zawiodła, więc na nią padł mój wybór.

"Dyscyplina" opowiada historię młodej angielskiej zakonnicy, Chloe, która odbywa nowicjat w klasztorze w Rio de Janeiro. Zajmuje się m.in. zbieraniem datków i darów dla ubogich. Przypadkowo trafia do domu bogatego playboya, Carlosa. Mężczyzna przekazuje jej chojny czek, jednak zwraca jej uwagę na korupcję i prosi, aby zwróciła uwagę, ile z przekazanej kwoty faktycznie trafia do biednych. Carlos uwielbia seksualną dominację, dyscyplinuje swe partnerki, a Chloe wzbudza w nim silne uczucia i pozostaje w jego pamięci.
Po jakimś czasie ich ścieżki ponownie się przecinają. Dziewczyna przekonana o sile korupcji w Brazylii, wróciła do Anglii, porzuciła życie zakonne, jednak nadal zajmuje się dobroczynnością i spotyka na swej drodze Carlosa. Mężczyzna wynajmuje jej pokój, ale w głowie lęgną mu się zupełnie inne plany związane z dziewczyną. Czy i ona podda się jego charyzmie?

Marina Anderson połączyła  powieść obyczajową ze sporą dawką erotyki. Kontrowersyjny pomysł mianowania główną bohaterką zakonnicy, na pewno intryguje potencjalnych czytelników. Autorka ukazuje inne oblicze erotyki, pełne nieśmiałości i niewinności, dojrzewania do erotyki, poznawania swoich pragnień i emocji. Książka jest mocna, pikantna i chwilami wywołuje rumieniec na twarzy. Na pewno nie jest skierowana do pruderyjnego czytelnika. Jest pełna emocji, pełna seksu, ale i oryginalna.
Przekonajcie się sami :)



sobota, 20 kwietnia 2013

Przystań posłuszeństwa - Marina Anderson

Pragnęła zmiany. Nauczył ją rozkoszy i stał się jej obsesją
Młoda mieszkanka Londynu Natalie Bowen wzbudza zazdrość wielu kobiet. Choć jej kariera zawodowa to pasmo sukcesów, to jej życie osobiste jest istną katastrofą. Natalie zaczyna mieć obawy, że nigdy nie będzie w pełni szczęśliwa. Zmęczona tym stanem zapisuje się na ekskluzywny wyjazd weekendowy. Otoczony tajemnicą kurort o nazwie „Przystań” wprowadza swoich klientów w świat rozkoszy, których nie wyobrażali sobie nawet w najśmielszych fantazjach. Tutaj każdy może poznać przyjemności spod znaku BDSM w zmysłowym, pełnym luksusów otoczeniu. Początkowo pełna obaw, Natalie decyduje się odrzucić wstyd i uprzedzenia. W „Przystani” poznaje Simona – mężczyznę, który zawsze dostaje dokładnie to, czego chce. Czyżby nareszcie Natalie znalazła to, czego potrzebowała? 

Okładka: miękka 
Ilość stron: 240 
Wydawnictwo: Czarna Owca

Na rynku pojawiło się ostatnio mnóstwo wszelkich serii erotycznych i, jak widzę, cieszą się ogromną popularnością. Mnie z kolei cieszy fakt, że Polacy czytają! Ja odkryłam jakiś czas temu Czerwoną Serię, wydawaną przez Wydawnictwo Czarna Owca, i chętnie sięgam po książki sygnowane tym znakiem. Wiem, że oprócz scen erotycznych znajdę w nich ciekawą fabułę. Tak było i tym razem – po ciężkim tygodniu w pracy, znalazłam odprężenie i relaks podczas lektury „Przystani posłuszeństwa”. 


Główną bohaterką powieści Mariny Anderson jest Natalie Bowen, przebojowa mieszkanka Londynu. Pracuje ona w branży wydawniczej i zarządza kobiecym pismem, jest pewna siebie, lubi stawiać na swoim i odnosi sukcesy w pracy. Niestety, w życiu prywatnym nie jest już tak kolorowo – Nathalie nie potrafi związać się na dłużej z żadnym mężczyzną. Chce rządzić, a w związkach czasem trzeba iść na ustępstwa. Zachęcona przez przyjaciółkę zapisuje się na ekskluzywny wyjazd do tajemniczej „Przystani”, który ma zmienić jej życie. 
„Przystań” to miejsce, gdzie realizowane są wszelkie fantazje klientów, nie ma tam granic rozkoszy. Natalie postanawia odrzucić swoje stereotypy, poddać się temu miejscu i klimatowi, jaki oferuje. Spotyka tam Simona… Jak ta znajomość i pobyt w Przystani wpłynie na jej dalsze życie? 

„Przystań posłuszeństwa” to mocna pozycja, jednak świetnie napisana. Oprócz wielu wyrazistych scen seksualnych znajdziemy w niej swoiste studium kobiety – dążenie do samoakceptacji, zrozumienie siebie, zmiana zachowań, odrzucanie wstydu, itd. 
„Przystań” to swoista szkoła seksu bez zahamowań, która chwilami wprawia czytelnika w zdumienie, a chwilami wręcz szokuje. Jednak sama fabuła przedstawiająca metamorfozę Natalie jest ciekawie skonstruowana, wywołuje chwilami uśmiech na twarzy czytelnika i odsłania słabe strony tej mocnej i energicznej kobiety. Dobrze się bawiłam przy lekturze tej książki – i chyba o to też chodzi! 

Polecam ją jako letnią lekturę – na pewno się sprawdzi!


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...