Pokazywanie postów oznaczonych etykietą plum. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą plum. Pokaż wszystkie posty

piątek, 1 września 2017

Natrętna dziewiętnastka - Janet Evanovich

Po spokojnym lecie, które przyniosło same niskie kaucje i takie zarobki, Stephanie otrzymuje zlecenie, które może naprawić stan jej kont. Geoffrey Cubbin, oskarżony o defraudacje milionów najlepszego domu opieki w Trenton, zniknął w tajemniczych okolicznościach ze szpitala tuz po wycięciu wyrostka robaczkowego i tuz przed datą swojej rozprawy. Przepadł bez śladu, bez świadków i bez pazernej żony. Plotki mówią, że musiał mieć pomoc w tym znikaniu… a może nigdy nie wyszedł żywy ze szpitalnego pokoju. Ponieważ usta pracowników szpitala pozostają zamknięte lepiej niż strzeżony skarbiec, a Stephanie nie bardzo pasuje na pensjonariuszkę domu opieki, babcia Mazurowa zaczyna misję pod przykrywką. Jednak gdy ze szpitala ginie kolejny oskarżony, Stephanie musi połączyć siły z najseksowniejszym gliniarzem w mieście i do akcji wkracza Joe Morelli. Prawdziwy problem polega na tym, ze bez Cubbina Stepahnie nie jest w stanie opłacić czynszu. Desperacko potrzebująca pieniędzy, a może po prostu zdesperowana Stępianie bierze dodatkową robotę – ma być ochroniarzem swojego tajemniczego, budzącego dzikie pożądanie mentora Komandosa, którego prześladuje śmiertelnie niebezpieczny przeciwnik z Sił Specjalnych. I choć Stephanie ma talent do pakowania się w łopoty, tym razem chyba ma ich więcej niż jest w stanie unieść. Z drugiej strony niewielki rozstrój żołądka, kilka pisemnych gróźb i sukienka druhny nikogo jeszcze nie zabiły… a może jednak? Jeśli Stephanie chce zasilić konto, będzie musiała pamiętać: nie ma chwały bez cierpienia.

Okładka: miękka
Ilość stron:  350
Wydawnictwo: Fabryka Słów

Śliwka, czyli Stephanie Plum to jedna z moich ulubionych bohaterek. Śmieszy, bawi i zawsze poprawia mi humor. Kiedy potrzebuję wsparcia i poprawy nastroju, w ciemno sięgam po jeden z tomów jej perypetii.

Stephenie zawodowo pracuje u Vinniego i zajmuje się poszukiwaniem i stawianiem przed obliczem prawa przestępców, za których Vinnie wyłożył kaucję. Raz jest lepiej, a raz gorzej. Jednak generalnie Steph zawodowo wręcz zajmuje się wsadzaniem w powietrze samochodów - to jakieś fatum albo specyficzny dar. W każdym razie unicestwiła już tyle aut, że aż dziw że sama nie wybuchła.

W tym tomie Śliwka wykonuje swoją pracę, choć ma duży problem. Klient, którego ściga zniknął bez śladu ze szpitala po operacji. Brak nagrania z monitoringu, w domu się nie pojawił... dziwne. A zdefraudował naprawdę duże pieniądze, winnego szuka Steph, a pieniędzy jego żona. Ciekawe, kto okaże się skuteczniejszy?

Dodatkowo ktoś dybie na życie Komandosa i jego przyjaciela. Obaj dostają listy z pogróżkami, a sprawca jest cieniem. Niewidocznym i nieuchwytnym. Komandos angażuje do pomocy Stephenie, które ma być jego dodatkowymi oczami i wsparciem. Cóż, że musi ubrać okropną różową sukienkę? Z czegoś trzeba żyć....

Stephenie zaskakuje swoimi pomysłami i bawi czytelników do łez. Uwielbiam czytać o jej przygodach, niezmiennie bawi mnie żarłoczna Lula i niesamowita babcia Mazurowa. 
Jeśli lubicie zabawne opowieści z wątkiem kryminalnym, to koniecznie sięgnięcie po tomy z przygodami Stephenie Plum - dobra zabawa gwarantowana!




poniedziałek, 5 września 2016

Obłędna szesnastka - Janet Evanovich

Książki o Stephanie Plum są śmieszne i wciągające jak kolejne odcinki serialu. Każda kolejna to oddzielna historia oraz nowe przygody trzydziestolatki z Jersey, która pracuje jako łowczyni nagród.
Stephanie Plum odziedziczyła po wujku Pipie „szczęśliwą” butelkę. Problem w tym, że wujek nie sprecyzował, na czym to szczęście będzie polegać. Vinnie, szef agencji poręczycielskiej, dorobił się długów karcianych w wysokości 786.000$. Gangster Bobby Słonecznik zamierza więzić Vinniego, póki ktoś nie spłaci jego zobowiązań. Wyposażona w „szczęśliwą” butelkę Stephanie Plum wraz z Connie i Lulą u swego boku, muszą „jedynie” odnaleźć Vinniego, ocalić agencję, zorganizować wyprzedaż chodnikową i konwent Hobbitcon, po drodze jeszcze ścignąć bigamistę, rabusia papieru toaletowego i gangstera o wdzięcznym przezwisku Obrzyn. Ale wszystko to przecież pestka dla takiej „szczęściary”…

Okładka: miękka
Ilość stron:  368
Wydawnictwo:  Fabryka Słów
Cykl: Stephanie Plum
Premiera:  9 września 2016

Stephanie Plum nieodmiennie potrafi rozbawić mnie do łez :) :) :)
Przeczytałam już wiele tomów z przygodami Śliweczki i zawsze jestem pełna podziwu dla pomysłowości Autorki i jej dowcipu. Pakuje swoją bohaterkę w kłopoty i robi to z uśmiechem na ustach. A my czytając pękamy ze śmiechu - to duża umiejętność i za to cenię Janet Evanovich!
Po kolejne tomy Śliwki sięgam z zamkniętymi oczami i zawsze wiem, że będę się doskonale bawić - tak było i tym razem. Spędziłam przyjemne popołudnie z przedpremierowym egzemplarzem Plum w ogrodzie przy lampce wina :)


Stephanie Plum zwana Śliweczką jest łowcą nagród i pracuje dla swego kuzyna Vinniego. Doprowadza zbiegów przed oblicze sądu i nieodmiennie pakuje się przy tym w kłopoty. Ma tendencje do niszczenia samochodów, swoich i nie tylko. Pryz jej boku jak rycerz tkwi policjant Joe Morelli, ale ma on konkurencję w postaci charyzmatycznego Komandosa, który prowadzi swoją firmę ochroniarską. Obaj naprzemiennie wyciągają Steph z kłopotów.

Tym razem w kłopoty wpada sam właściciel agencji poręczeń, czyli Vinnie. Zostaje złapany ze spodniami w okolicach kolan przez jednego z gangsterów. Wyznaczono za niego okup, żona Vinniego i jego teść odwrócili się - z wiadomych względów. Pomoc szefowi muszą nieść jego dzielne pracownice - Constance, Lula i Stephanie. Bo kto będzie im płacił pensje, jeśli zabraknie szefa?
Trzeba przyznać, że mocno angażują się w pomoc Vinniemu, co nieodłącznie wiąże się z kłopotami. Komandos poświęca swój czas i kolejne samochody, aby pomóc Stephanie.
Wyniki ich zmagań okażą się zaskakujące :) :) :)

Ubawiłam się jak zwykle :) Powieść jest świetnie napisana, emanuje ciętym dowcipem. Ja dostrzegłam tylko jedne minus - za mało Babci Mazurowej, mojej ulubienicy!
Jeśli chcecie się dobrze bawić podczas czytania i odprężyć - polecam cykl przygód Stephanie Plum i jego najnowszy tom pt. "Obłędna Szesnastka" !



czwartek, 4 września 2014

Złośliwa Trzynastka - Janet Evanovich

Małżeństwo Stephanie Plum trwało jedynie piętnaście minut. Kolejny kwadrans pozwolił jej złożyć pozew o rozwód w nadziei, że nigdy więcej nie zobaczyć swojego ex. Okazuje się, że to tylko pobożne życzenie. W dziwnych okolicznościach Stephanie zostaje posądzona o zabójstwo byłego męża. Oto skandalistka Stephanie Plum i jej zwariowane przygody. Przygody Stephanie Plum to gwarantowana terapia śmiechem. Nie sposób się z nią nudzić, nie sposób nie pokochać.

Okładka: miękka
Ilosć stron:  368
Wydawnictwo:  Fabryka Słów
Cykl:  Stephanie Plum tom 13

Jakoś nie potrafię się oprzeć kolejnemu tomowi przygód Śliweczki :) Zawsze jak sięgam po kolejną książkę Janet Evanovich, wiem że czeka mnie doskonała zabawa i relaks. I tym razem nie było inaczej !

Stephanie Plum vel Śliweczka to szalona łowczyni nagród pracująca u Vinniego. Jej specjalnością, poza łapaniem bandytów i odstawianiem ich do pierdla, jest notoryczne pakowanie się w kłopoty i masowe pozbawianie życia kolejnych samochodów. Steph jest niesamowitą kobietą, co zauważają Komandos i Morelli, jednak trudno nad nią zapanować. Jest nieobliczalna i stanowi mieszankę wybuchową nie do ogarnięcia. Tym razem pakuje się w niezłą kabałę chcąc pomóc Komandosowi.
Udaje się do swego, byłego męża w celu podrzucenia mu pluskwy. Oczywiście, towarzyszą jej wścibska Lulu i Connie. Steph jest spokojna, póki nie dostrzega zdjęcia swego byłego męża z największym, swoim wrogiem. Wtedy opanowanie spływa po niej jak po kaczce, a Śliwka rzuca się na swego ex-męża, a przy okazji wkładając mu do kieszeni pluskwy. Hmmm.... wszystko byłoby OK, gdyby nie fakt, że tej samej nocy szanowny Ex znika w tajemniczych okolicznościach, a główną podejrzaną zostaje Stephanie.
Jak sobie poradzi Śliweczka tym razem? Sami się przekonajcie :)

Dla mnie seria o StephaniePlum stanowi mega rozrywkę. Dobra zabawa gwarantowana, a wybuchy śmiechu są na porządku dziennym. Dowcipna i świetnie napisana - tak można ją podsumować pokrótce.
Kiedy jest mi źle, smutno, czy jestem "zajechana" w pracy - na pewniaka sięgam po jeden z tomów perypetii Stephanie Plum i działa jak najlepszy lek :)
Polecam - sami spróbujcie :) Tutaj nie ma, co się rozpisywać, to po prostu trzeba przeczytać :)



Książkę "Złośliwa Trzynastka" możecie kupić




piątek, 11 lipca 2014

Parszywa Dwunastka - Janet Evanovich

W trakcie kolejnego śledztwa Stephanie Plum odkrywa, że jest prześladowana przez uzbrojoną i niezrównoważoną psychicznie kobietę. W dodatku w jakiś tajemniczy sposób powiązaną z Komandosem: obrońcą, mistrzem i przyjacielem, który ukrywa co nieco przed Stephanie. Robi się niewesoło, trzeba ścigać mordercę i powstrzymać narastającą falę zbrodni. Czy Stephanie Plum zdąży tego dokonać nim zegar wybije parszywe dwanaście razy?

okładka: miękka
Ilość stron:  350
Wydawnictwo:   Fabryka Słów
Cykl:   Stephanie Plum

Ze Stephanie Plum wiążą mnie więzy emocjonalne. Czuję jakbym ją doskonale znała od lat :) W końcu tyle tomów już za nami.... Właśnie w moje ręce wpadł 12 tom przygód tej szalonej łowczyni nagród. Na początku, Autorka przypomina nam postać głównej bohaterki - jeśli ktoś styka się z nią po raz pierwszy - będzie wiedział, o co chodzi.

Stephanie Plum to łowczyni nagród, która notorycznie pakuje się w kłopoty, a wysadzanie własnych samochodów w powietrze to jej specjalność (oczywiście, niechcący!). W poprzednim tomie, próbowala zmienić zawód - nie wyszło, i dalej musi pracować dla Vinniego. Sterta spraw narosła, więc Steph rusza, z Lulą u boku, łapać złoczyńców. Skutki są różne .... :)
Okazuje się jednak, że i jej ktoś poszukuje. Śladami Śliwki podąża tajemnicza kobieta odziana na czarno, z bronią za pazuchą. I nie jest optymistycznie nastawiona do naszej bohaterki. Kobieta przedstawia się jako żona Komandosa i jest ogromnie niezadowolona z więzi, jakie go łączą z łowczynią nagród. Kobieta prześladuje Śliwkę i stale ją śledzi. Kim naprawdę jest ta psycholka?
Stephanie usiłuje to wyjaśnić u źródła, ale niestety, Komados wyjechał i nie odbiera telefonu. Czy nasza bohaterka sobie poradzi z problematyczną nieznajomą?  A kto, jak nie ona ! :)

Stephanie jak zwykle rozbawiła mnie do łez. Ta kobieta jest niesamowita, a wpadanie w kłopoty ma chyba zapisane w genach. Najlepsze jest to, że jak kot - zawsze spada na cztery łapy. Z każdym kolejnym tomem lubię ją coraz bardziej. I stale zadziwia mnie pomysłowość Autorki. Każdy tom jest inny, każdy jest oryginalny i zabawny, a mało ich przecież nie jest.... Poziom pisarski, prezentowany przez Janet Evanovich, jest wyrównany i generalnie nie ma słabszych tomów w tej serii. Przygody Śliwki to idealna lektura na lato!




Książkę "Parszywa Dwunastka" możecie kupić w księgarni Fabryka


czwartek, 17 kwietnia 2014

Dziesięć kawałków - Janet Evanovich

Książki o Stephanie Plum są jak kolejne odcinki dobrego serialu – śmieszne i wciągające. Każda kolejna to inna historia oraz nowe przygody dziewczyny z Jersey, która pracuje jako łowczyni nagród. Stephanie ma niebywały talent do przebywania w niewłaściwych miejscach w niewłaściwym czasie. Prosty wypad na lunch kończy się wybuchem samochodu i nagle z łowczymi staje się celem. Taka karma. Jednak stara się znaleźć kryjówkę. Idealne jest mieszkanie Komandosa, twardego faceta, który wprowadził ją w tajniki zawodu. Groteskowy wyścig z czasem i szalonymi pomysłami wścibskiej babci Mazurowej połączony z polowaniem na pączki.


Okładka: miękka
Ilość stron: 350
Wydawnictwo: Fabryka Słów

Za Śliwką już zdążyłam się stęsknić – uwielbiam jej przygody! Chyba nie ma drugiej takiej bohaterki, która notorycznie pakuje się w kłopoty.

Stephanie Plum jest łowcą nagród i pracuje w agencji swojego kuzyna, Vinniego. Przy jej boku jak rycerz tkwi gliniarz, Morelli, ale również sekunduje jej tajemniczy Komandos. W agencji nudno nie jest, a Connie i Lula wspierają Steph swoimi umiejętnościami, a i czasem bronią.

Oczywiście, Stephanie nie byłaby sobą, gdyby nie przyczyniła się do wysadzenia kolejnego swego samochodu w powietrze – niechcący! Jest świadkiem napadu na sklep, a koktajl Mołotowa trafia przypadkiem w jej auto. I jest to początek pościgu i walki z Czerwonym Diabłem oraz z gangami. Plum skutecznie zachodzi im za skórę, bo okazuje się, że gang wydaje na nią karę śmierci i płatny zabójca rusza jej śladem. Morelli próbuje ją chronić i najchętniej zamknąłby ją w swoim domu. 
A co robi Śliwka? Oczywiście, wyprowadza się, ale nie bardzo ma dokąd….. Komandos zostawił jej do dyspozycji swój samochód i dzięki temu trafia na ślad jego mieszkania. I… wprowadza się tam na czas jego nieobecności. Oj, dzieje się!
Kto okaże się groźniejszy – gang, Komandos, czy Śliwka, sama dla siebie? Oto jest pytanie! Przeczytajcie i sami się przekonajcie, co jeszcze nabroi nasza bohaterka ;) Wrażeń na pewno wam nie zabraknie! Babcia Mazurowa nie dopuści, abyście się nudzili :)

To już dziesiąty tom z przygodami Śliwki, a ja nadal jestem zachwycona i rozbawiona. Ta kobieta mnie rozbraja, ale nadal moją ulubienicą pozostaje zwariowana babcia Mazurowa ze spluwą w torebce i niezwykłymi odzywkami. Czytałam i śmiałam się w głos, a rodzinka spoglądała i pukała się w czoło. Pożarłam tę książkę w jeden wieczór, jak zwykle ciężko mi było się oderwać. To świetnie napisana, zabawna i relaksująca powieść. Niesamowite połączenie akcji i komedii, ze szczyptą romansu – naprawdę podczas lektury czeka was doskonała zabawa! Polecam!






Książkę "Dziesięć kawałków" możecie kupić w księgarni Fabryka



piątek, 14 lutego 2014

Stephanie Plum. Wystrzałowa Dziewiątka - Janet Evanovich

Stephanie Plum ma znacznie więcej szczęścia niż umiejętności, jednak zawsze wychodzi na swoje.
Trzeba odzyskać kaucję związaną z wizą. Pewien Hindus miał trzymiesięczną wizę z pozwoleniem na pracę i poręczono, iż wyjedzie, gdy skończy mu się zezwolenie na pobyt w Stanach. Jednak, jak to w życiu Stephanie – łatwo nie będzie. Jej trop prowadzi do grupy zabójców – słowo „łowczyni” nabiera nowego znaczenia. Szczególnie w Vegas, w otoczeniu tysiąca sobowtórów Elvisa, Toma Jonesa i stringów King Konga!

Okładka:  miękka
Ilość stron:  384
Wydawnictwo:  Fabryka Słów
Premiera:   14 luty 2014

No i mamy kolejny tom przygód nieustraszonej Śliweczki. 
Stephanie Plum zajmuje się łapaniem przestępców, za których kaucję wyłożył Vinnie, u którego pracuje. Ta młoda kobieta ma więcej szczęścia niż rozumu i umiejętności. Nie cierpi broni i notorycznie pakuje się w kłopoty, z których ochoczo wyciągają ją Morelli z Komandosem. Jej życie osobiste również do prostych nie należy. Oficjalnie jest z Morellim, ale coś w magnetyczny sposób ciągnie ją doKomandosa, zresztą z wzajemnością. Dylematów jej nie brakuje.

Tym razem, zaczyna dzień od łapania Punky'ego Baloga. Oczywiście, towarzyszy jej niezastąpiona Lula.  Czeka je niezła zabawa, bo mężczyzna wita je w oryginalny sposób. Wystawia w oknie gołą pupę i nie tylko... Kiedy w końcu wchodzą do środka, okazuje się, że Punky wita je nagusieńki i w dodatku wysmarowany od stóp do głów wazeliną :) Pojmanie go do łatwych... i przyjemnych nie należy.
Potem na Stephanie czeka już kolejne zlecenie. Trzeba znaleźć miejsce pobytu Hindusa, Samuela Singha, któremu kończy się pozwolenie na pracę. Niestety, od kilku dni mężczyzna jest nieuchwytny. Nie pojawia się w wynajmowanym mieszkaniu ani w pracy. Śliwka rusza jego śladem, jednak sprawy nie ułatwia jej tajemniczy gnębiciel, który depcze jej po piętach. Pozostawia tajemnicze kwiaty i makabryczne zdjęcia. Niestety, wiąże się to z również ze zgonami. Morderca jest krok przed Śliwką i eliminuje jej potencjalnych informatorów, a w finale i poszukiwanego. O co chodzi? Z kim nieustraszona łowczyni musi się zmierzyć?
Dzielnie wspierają ją Komanos i Morelli, choć ten pierwszy wychodzi z tego osłabiony personalnie. Tym razem  zamiast samochodów, Steph eliminuje  pracowników Komandosa. Oczywiście, niechcący :)
I jeszcze pojedzie do Vegas! Sami przeczytajcie najnowsze perypetie Śliweczki - dobra zabawa gwarantowana!

Janet Evanovich, po raz kolejny, zdołała mnie zaskoczyć i rozbawić do łez. Wizja wysmarowanego wazeliną Punky'ego wywołała głośne salwy śmiechu, na co moja rodzinka pukała paluszkiem w czółko :)
Dziewiąty już tom przygód Śliwki jest niezmiennie świetnie napisany, zabawny, ale i intrygujący. Tajemnicza gra i depczący po piętach Steph morderca dodają całości pieprzyku, a moja ulubiona babcia Mazurowa jak zwykle wywołuje uśmiech. Jeśli doda się do tego padających jak muchy pracowników Komandosa i obżerającą się za czterech, siostrę Steph - atrakcji nie brakuje.
Jeśli macie ochotę na dobrą zabawę zaprawioną pościgami i szczyptą tajemnicy - polecam "Wystrzałową Dziewiątkę" ")


Książkę "Wystrzałowa Dziewiątka" możecie nabyć na stronie księgarni Fabryka

środa, 17 lipca 2013

Stephanie Plum. Ósemka wygrywa - Janet Evanovich

Styl Janet Evanovich sprawia, że jej książki czyta się jak kolejne odcinki dowcipnego serialu kryminalnego. Życie nie rozpieszczało Stephanie Plum. Jednak postanowiła chwycić byka za rogi i zostać agentem do spraw windykacji poręczeń, mówiąc prościej: łowcą nagród. We wszystkim, co robi, wspiera ją babcia Mazurowa, jest prawie jak anioł stróż, tyle, że wścibski. Oczywiście nikt nie jest doskonały – nie da się zadowolić jednocześnie dwóch konkurujących ze sobą amantów i biegającego w swoim kółku głodnego chomika. Trzeba jeszcze pamiętać o spluwie, że jest… najczęściej w słoju po ciasteczkach. Każda książka to odrębna historia, inne przygody i… sport.


Okładka:  miękka
Ilość stron:   416
Wydawnictwo:   Fabryka Słów
Premiera:   17 lipca 2013

Uwielbiam Śliweczkę i jej przygody - zawsze, kiedy sięgam po kolejny tom opowieści o Stephanie Plum, wiem, że czeka mnie doskonała zabawa. Moją faworytą, obok Stephanie, jest niesamowita babcia Mazurowa - co za kobieta!

Stephanie Plum to łowczyni nagród, pracująca dla Vinniego. Jak zwykle zapracowana, roztrzepana i wiecznie pakująca się w kłopoty. W tym tomie dopadnie mniejsze płotki, a z większymi będzie się męczyć - nic nowego! Pozbędzie się kilku par kajdanek, zepsuje paralizator i ... pozbędzie się dwóch samochodów. To nic szczególnego w życiu łowczyni nagród.
Tym razem, oprócz pracy dla Vinniego, Steph mocno angażuje się w zlecenie prywatne, a właściwie prośbę sąsiadki z Grajdoła. Musi odnaleźć Evelyn i jej córeczkę, w przeciwnym razie jej babcia straci dom. Dom stanowi zastaw pod realizację kurateli rodzicielskiej. Vinni nie zajmuje się tego typu sprawami, ale jest to powszechnie stosowane.
Stephanie podąża śladami Evelyn, pakuje się notorycznie w kłopoty, z których wyciągają ją na przemian ,Morelli i Komandos. Tym razem po piętach depcze jej Abbruzzi, mało przyjemny i bardzo mściwy typ. Stephanie spotykają przedziwne sytuacje - ktoś wpuszcza jej do mieszkania węże, w samochodzie znajduje ogromne pająki, a po ulicy gania ją olbrzymi królik. Co jest grane? W co wpakowała się Evelyn? Oto jest pytanie! Czy Śliweczce uda się je wyjaśnić?

"Ósemka wygrywa" to niezwykle zabawna powieść, pełna wartkiej akcji i przedziwnych sytuacji. Przy Steph nie można się nudzić - kłopoty to jej specjalność. Dzielnie wspierają ją Komados, Morelli i niezwykła Lulu.
Nadal coś przyciąga ją do Morellego, pomimo, że zerwali zaręczyny, ale i Komandos działa na nią jak narkotyk. Jak wybrać spośród takich facetów jednego? Oto i dylemat naszej bohaterki.

Polecam serdecznie kolejny tom przygód Stephanie Plum - zapewni wam moc wrażeń i mnóstwo dobrej zabawy!


piątek, 21 czerwca 2013

Szczęśliwa siódemka - Janet Evanovich

Styl Evanovich sprawia, że jej książki odczytuje się jak kolejne odcinki dowcipnego serialu kryminalnego. Każda książka to osobna historia, którą można czytać niezależnie od pozostałych. Żądna przygód babcia Mazurowa traci świeżo wyrobione prawo jazdy i zostaje porwana! Stephanie Plum ściga gangstera Eddiego DeChoocha – sprawa nie jest łatwa, musi prosić o pomoc Komandosa. Ten stawia warunek: spędzenie razem nocy! Przez większą część dzieciństwa moje aspiracje zawodowe były jasno sprecyzowane – chciałam zostać międzygalaktyczną księżniczką. Nie tyle zależało mi na rządzeniu hordami kosmitów, co bardzo chciałam mieć pelerynkę, seksowne buty i ekstra broń.
Zaszantażowałam, więc mojego udzielającego poręczeń kuzyna, by dał mi robotę łowcy nagród.

Okładka:  miękka
Ilość stron:  416
Wydawnictwo:  Fabryka Słów
Premiera:  7 czerwca 2013

Z wielką przyjemnością po raz kolejny sięgnęłam po książkę z przygodami Stephanie Plum. Wiedziałam, że czeka mnie dobra zabawa. Rodzinka pukała w czoło, kiedy śmiałam się w głos przy niektórych fragmentach książki – za oknem lało, a ja miałam zapewniony dobry humor.

Stephanie Plum jest łowczynią nagród, która pracuje w agencji Vinniego. Zajmuje się doprowadzaniem delikwentów przed oblicze sądu. Pakowanie się w kłopoty to jej specjalność i wcale nie robi tego celowo, po prostu taka jest. Zawsze trafia na dziwne przypadki i pozornie prosta sprawa zaczyna się komplikować. Tak było i tym razem.

Stephanie otrzymała sprawę doprowadzenia Eddiego DeChoocha, staruszka, lekko ślepawego, a w dodatku przyjaciela jej babci, który nie stawił się na sprawę w sądzie. Nic nie wskazywało, aby miał być z tym jakikolwiek problem. Mężczyzna został aresztowany za przemyt papierosów, jego przeszłość jest dość ciemna i pomimo problemu z widzeniem, nie waha się strzelać do ludzi.

Plum wyrusza do domu Eddiego i zastaje go … w depresji. Daje mu się wykiwać i mężczyzna znika białym cadillakiem pożyczonym od kobiety walczącej w błocie. Stephanie, z pomocą Lulu, zaczynają go śledzić. Nie jest to ani proste, ani przyjemne. Okazuje się, że niegroźny staruszek stał się lwem i nie waha się wyciągać broń. Na pomoc kobietom rusza niezawodny Komandos, co niespecjalnie przypada do gustu Joe Morellemu, oficjalnemu narzeczonemu Steph.
W międzyczasie, rodzinka planuje im ślub, a Stephanie ma coraz więcej obiekcji i dylematów. Niby kocha Joego, ale obok jest Komandos, do którego ciągnie ją jak magnes.

Jak nasza łowczyni nagród upora się z problemami w swoim życiu? Czy uda się jej przyskrzynić Eddiego? Czeka ją wiele niespodzianek, a finał będzie zaskakujący – w końcu musi odbić porwaną babcię Mazurową!

Sposób pisania Janet Evanovich jest niezwykle dowcipny, a chwilami nawet sarkastyczny. Jak już pisałam ostatnio, kojarzy mi się z twórczością Joanny Chmielewskiej – moja reakcja podczas czytania jej książek jest podobna. Uwielbiam zwariowaną babcię Mazurową i przedziwnego psa, Boba. Bohaterowie wykreowani przez Janet Evanovich są niezwykle oryginalni, żeby nie powiedzieć zwariowani. Przy tej książce nie można się nudzić, a czyta się ją błyskawicznie,  z uśmiechem przyklejonym do twarzy. 

Autorka ma świetne pomysły, pisze lekko i barwnie, a jej styl jest bardzo specyficzny i charakterystyczny. Bardzo jestem ciekawa, co czeka Śliweczkę w kolejnym tomie :)
Polecam cały cykl przygód Plumki na letnie popołudnia – rozbawi, zaciekawi i na pewno zrelaksuje!




Logo Fabryka Słów

wtorek, 5 marca 2013

Stephanie Plum - Po szóste nie odpuszczaj - Janet Evanovich


Miliony Amerykanek szaleją za Stephanie Plum. To dziewczyna, która zawsze wychodzi na swoje. 
Książka, która wciąga jak kolejny odcinek serialu z Grajdołem w tle. Lekka, łatwa, zabawna i przyjemna. Idealna gdy szukasz czystej rozrywki. 
Stephanie Plum i Joe Morelli ścigają szaleńca, który zabił i podpalił handlarza bronią. Zabójstwa nie rejestrują kamery. Komandos – były żołnierz oddziałów specjalnych, nauczyciel i trener Stephanie staje się podejrzanym. Nieoczekiwana zmiana miejsc. Uczeń kontra mistrz! 
Gdzie w tym wszystkim miejsce dla głodnej przygód babci Mazurowej? W mieszkaniu Stephanie Plum! Razem z żarłocznym psem Bobem i świeżutkim prawem jazdy w kieszeni. 

Okładka: miękka 
Ilość stron: 360 
Wydawnictwo:   Fabryka Słów 
Premiera: 6 marca 2013

Spędziłam niezwykle zabawny wieczór czytając kolejny tom przygód niezrównanej Stephanie Plum. Główna bohaterka książek Janet Evanovich jest łowczynią nagród, która pracuje dla Vinniego. Kobieta ma niezwykły dar do pakowania się w kłopoty i utrudniania sobie życia. Kolejny szaleniec, którego ściga, czy też kolejny zniszczony samochód, którym jeździła –  to dla niej chleb powszedni.
Czytałam i śmiałam się w głos, a rodzinka pukała palcem w czoło. Bawiłam się wyśmienicie, a podczas sceny pojmania Munsona pod prysznicem i akcji z obżartym Bobem, wręcz popłakałam się ze śmiechu. Sposób pisania Janet Evanovich kojarzy mi się z twórczością Joanny Chmielewskiej – moja reakcja podczas czytania jej starszych książek jest podobna J Uważam połączenie sensacji z dobrym humorem za wyśmienite!

Tym razem, Stephanie Plum staje przed dylematem – Vinnie zleca jej pojmanie Komandosa, również łowcę nagród, jej guru. Mężczyzna jest przyjacielem Stephanie, i to nie tylko, a poza tym – po pierwsze nie wierzy w jego winę, a po drugie jest dużo lepszym łowcą niż ona i potrafi świetnie znikać. Sprawę pojmania Komandosa dostaje więc jej rywalka, a Stephanie musi zadowolić się doprowadzeniem przed oblicze sądu kilku świrów. Początkowo wszystko idzie OK, ale sprawa komplikuje się przy doprowadzeniu Munsona. Mężczyzna wymyka się Śliwce kilka razy, po czym sam odwiedza ją nocą. To przechyla szalę i Stephanie zgarnia mężczyznę prosto spod prysznica, i  w stroju Adama odstawia na policję, wzbudzając tam ogólną wesołość. Prywatnie prowadzi tajne dochodzenie w sprawie zamordowanego gangstera pomagając Komandosowi. Musi przy tym kryć się przed swoim chłopakiem, Joe Morellim, policjantem.
Żeby miała mało kłopotów na głowie, wprowadza się do niej niesamowita babcia Mazurowa i za jej sprawą kwestie seksu znikają z życia Stephanie… bo i gdzie ma go uprawiać J Babcia, to jeszcze nic! Pomagając znajomej uniknąć aresztu zaciągnęła dług honorowy u znajomego gliniarza – w zamian musiała zaopiekować się jego „szalonym” psem, Bobem. Pies zjada wszystko, co jest w jego zasięgu, chrapie przeraźliwie i nie znosi zostawać sam, wyje i zjada wtedy meble. Życie Stephanie stanęło na głowie i nic nie wskazywało, aby miało być inaczej. 
Czy uda jej się pomóc Komandosowi wyjaśnić gangsterskie tematy?
Stephanie ma jeszcze jeden problem – kocha Morellego, ale magnetycznie coś przyciąga ją do Komandosa – jak skończy się to miłosne trio?

Przy lekturze przygód Stephanie Plum nie można się nudzić! Książki z tego cyklu zapewniają dreszczyk emocji i niezłą zabawę. Barwne i bardzo oryginalne postacie są wielkim atutem powieści Janet Evanovich. Niesamowita babcia Mazurowa, w różowych włosach, robiąca prawo jazdy przyprawia o zawał – jest niesamowicie żywotna, a jej zachowanie wywołuje uśmiech na twarzy czytelnika. Sama Stephanie – chwilami pomysłowa, a chwilami wręcz niezdarna, i wiecznie pakująca się w kłopoty, jest tak sympatyczna, że nie sposób jej nie polubić. Do tego dochodzi dwóch przystojniaków – Morelli i Komandos, obaj przystojni, obaj magnetyczni, zupełnie różni, i obu zależy na Śliwce. Oj – dobrze to się nie skończy J 
Janet Evanovich pisze lekko i błyskotliwie, jest pomysłowa i świetnie umie połączyć intrygę i dowcip. Mnie się podobało – proszę o jeszcze! 



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...