abricots
ananas
arbuz
asperges
aubergine
avocat
avokado
bakłażan
banany
Barcelona
bataty
bettrave
biała czekolada
boeuf
brocoli
brokuły
brzoskwinie
burak
cacao
canard
Carcasonne
carottes
cerise
chocolat
ciasto fillo
cielęcina
citrouille
concombre
coriandre
courgette
crevetes
cukinia
cytryna
czekolada
Danie główne
Deser
dessert
dynia
entrée
épinards
fasolka
feta
feuilles de brick
figi
figues
fillo
fraises
fruits
fruits de la passion
gingembre
granaty
griottes
gruszki
grzyby
imbir
indyk
jabłka
jagnięcina
jagody
jaja
kaczka
kalmary
kawa
kiwi
kokos
kolendra
kozi ser
krewetki
kruche ciasto
kurczak
kuskus
lentille
limonka
Lizbona
Londyn
Lyon
łosoś
makaron
maliny
Malta
mango
marakuja
marchew
Marrakesz
mascarpone
matcha
melon
morele
mule
myrtilles sauvages
naleśnik
noix de coco
ogórek
olives
oliwki
orange
orzechy
owoce
pak choy
papryka
patates douces
pâtes
plat
podróże
poire
poisson
poivre vert
poivron
pomarańcze
pomidory
pomme de terre
pommes
porc
pory
potimarron
poulet
Prowansja
prunes
przegrzebki
Przystawka
quinoa
riz
Rome
ryba
ryż
Rzym
salade
Salon Czekoladowy
sałata
sałatka
sarrasin
sauge
saumon
seler
seleri
soczewica
soupe
spacer
szałwia
szparagi
szpinak
śliwki
tarta
tarte
thon
tomates
tosty
trawa cytrynowa
truskawki
tuńczyk
voyage
wieprzowina
wino
wiśnie
wołowina
zielony pieprz
ziemniaki
zupa
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zachłannie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zachłannie. Pokaż wszystkie posty
25 października 2014
Gruszki z sosem malinowym
Składnikid
dla 4 osób
4 twarde gruszki
sok z cytryny
200 gr cukru
1 laska cynamonu
1 laska wanilii
300 gr malin ( mogą być mrożone)i kilka do dekoracji
Przygotowanie
Gruszki obieram, przecinam na pół, wycinam gniazda nasienne i skrapiam sokiem z cytryny. Przekrawam wanilię wzdłuż na pół, wyskrobuję nasionka. Wkładam wszystko do garnka, wsypuję cukier i cynamon. Wlewam wodę by przykryła owoce i gotuję ok 10 minut od zagotowania na bardzo małym ogniu. Trzeba uważać, żeby nie rozgotować gruszek. Zdejmuję z ognia i odstawiam do całkowitego wystygnięcia owoców w syropie.
Maliny wrzucam do garnka i gotuję 5 minut. Próbuję i dosładzam jeśli są zbyt kwaśne. Studzę i przecieram przez sito. Odstawiam do lodówki.
Z syropu wyjmuję wanilię, płuczę zimną wodą i osuszam. Użyję do dekoracji.
Wyjmuję gruszki z syropu, kroję w plastry. W pucharku układam wachlarz z owoców, polewam sosem malinowym i dekoruję wanilią.
Smacznego!
24 października 2014
Wytrawna tarta z kurkami
To danie jest bardzo sycące, wystarcza niewielki kawałek by się najeść. Zwykle zostaje co nieco na kolejny dzień.
Składniki
gotowe ciasto francuskie
30 dag kurek
1 duża cebula
3 ząbki czosnku
Składniki
gotowe ciasto francuskie
30 dag kurek
1 duża cebula
3 ząbki czosnku
3 jajka
200 ml kremówki
10 dag startego, łagodnego żółtego sera
garść natki
pół łyżeczki tymianku
sól, pieprz, szczypta gałki muszkatołowej
Przygotowanie
Piekarnik nagrzewam do 200 stopni. Wylepiam ciastem płaską formę, przykrywam papierem do pieczenia, wsypuję na to szklankę suchego grochu i wstawiam na 20 minut do piekarnika czyli podpiekam ciasto na biało.
Teraz biorę się za nadzienie. Cebulę siekam dość drobno, czosnek podobnie. Czyszczę kurki, mniejsze zostawiam w całości, duże kroję na pół. Siekam natkę.
Na patelni karmelizuję cebulę i czosnek na łyżce oliwy i masła. Dodaję grzyby, tymianek, lekko solę i duszę około 15 minut. Gdy woda odparuje z patelni doprawiam pieprzem i solą. Studzę.
Podpieczony spód wyjmuję z pieca, zdejmuję fasolę i papier, studzę( balkon bywa bardzo użyteczny).
Gdy składniki ostygną łączę podsmażone grzyby z natką, całymi jajkami, śmietaną i serem. Mieszam. Wykładam to na podpieczony spód i wstawiam na 25-30 minut do piekarnika. Tarta jest gotowa gdy masa się setnie i zacznie złocić z wierzchu.
Podaję gorącą z miską zielonej sałaty.
200 ml kremówki
10 dag startego, łagodnego żółtego sera
garść natki
pół łyżeczki tymianku
sól, pieprz, szczypta gałki muszkatołowej
Przygotowanie
Piekarnik nagrzewam do 200 stopni. Wylepiam ciastem płaską formę, przykrywam papierem do pieczenia, wsypuję na to szklankę suchego grochu i wstawiam na 20 minut do piekarnika czyli podpiekam ciasto na biało.
Teraz biorę się za nadzienie. Cebulę siekam dość drobno, czosnek podobnie. Czyszczę kurki, mniejsze zostawiam w całości, duże kroję na pół. Siekam natkę.
Na patelni karmelizuję cebulę i czosnek na łyżce oliwy i masła. Dodaję grzyby, tymianek, lekko solę i duszę około 15 minut. Gdy woda odparuje z patelni doprawiam pieprzem i solą. Studzę.
Podpieczony spód wyjmuję z pieca, zdejmuję fasolę i papier, studzę( balkon bywa bardzo użyteczny).
Gdy składniki ostygną łączę podsmażone grzyby z natką, całymi jajkami, śmietaną i serem. Mieszam. Wykładam to na podpieczony spód i wstawiam na 25-30 minut do piekarnika. Tarta jest gotowa gdy masa się setnie i zacznie złocić z wierzchu.
Podaję gorącą z miską zielonej sałaty.
23 października 2014
Zupa z pomidorków koktajlowych z musem z koziego sera
Przystawka nr 2
Składniki
dla 4 osób
Na zupę
600 gr pomidorków koktajlowych
mała cebula
1 ząbek czosnku
sól selerowa, pieprz
Na mus
100 ml kremówki
100 gr świeżego, białego koziego sera
biały pieprz
Na pesto
garść listków bazylii
100 ml oliwy
malutki ząbek czosnku
30 gr orzeszków pinii
sól, pieprz
Przygotowanie
Zaczynam od musu, gdyż potrzebuje 2-3 godzin w lodówce żeby stężeć. Podgrzewam śmietanę, rozpuszczam w niej serek, doprawiam do smaku i chłodzę. Następnie ubijam jak śmietanę. Konsystencja nie jest oczywiście taka sama, ale wystarcza by mus był lekki jak piórko.
Następnie robię zupę. Pomidorki kroję na pół. Do garnka wlewam 2 łyżki oliwy. Wrzucam posiekaną cebulę i czosnek. Gdy się zeszklą dodaję pomidorki. NIE dolewam wody. Pomidory puszczą sok i to wystarczy. Gotuję zupę na wolnym ogniu przez 20 minut. Miksuję i przecieram przez sito ( dzięki temu jest idealnie gładka). Doprawiam do smaku i dodaję jeszcze łyżkę oliwy. Zupa stanie się błyszcząca i aksamitna. Chłodzę.
Pora na pesto. Miksuję składniki i doprawiam solą i czarnym pieprzem.
Tak przygotowane elementy przystawki mogą czekać na podanie do kolejnego dnia.
Jeśli podaję tę przystawkę na elegancką kolację biorę małe słoiczki. Wlewam przez lejek zupę, szprycką do bitej śmietany wyciskam na wierzch trochę musu i dekoruję listkami selera lub bazylii. Do małych pipetek zasysam pesto i wtykam w zupę. Wiem, że brzmi dziwnie, ale jak spojrzycie na zdjęcie to wszystko powinno stać się jasne. Oczywiście można mus nałożyć łyżeczką i zrobić kropkę z pesto. Przybrać listkiem i też będzie pięknie.
Zupę tę podaję też na ciepło w talerzach. Zimny mus nakładam na środek w ostatniej chwili, gdyż topi się od ciepła.
Wierzcie mi, że obydwie wersje są wyśmienite! Polecam!
Składniki
dla 4 osób
Na zupę
600 gr pomidorków koktajlowych
mała cebula
1 ząbek czosnku
sól selerowa, pieprz
Na mus
100 ml kremówki
100 gr świeżego, białego koziego sera
biały pieprz
Na pesto
garść listków bazylii
100 ml oliwy
malutki ząbek czosnku
30 gr orzeszków pinii
sól, pieprz
Przygotowanie
Zaczynam od musu, gdyż potrzebuje 2-3 godzin w lodówce żeby stężeć. Podgrzewam śmietanę, rozpuszczam w niej serek, doprawiam do smaku i chłodzę. Następnie ubijam jak śmietanę. Konsystencja nie jest oczywiście taka sama, ale wystarcza by mus był lekki jak piórko.
Następnie robię zupę. Pomidorki kroję na pół. Do garnka wlewam 2 łyżki oliwy. Wrzucam posiekaną cebulę i czosnek. Gdy się zeszklą dodaję pomidorki. NIE dolewam wody. Pomidory puszczą sok i to wystarczy. Gotuję zupę na wolnym ogniu przez 20 minut. Miksuję i przecieram przez sito ( dzięki temu jest idealnie gładka). Doprawiam do smaku i dodaję jeszcze łyżkę oliwy. Zupa stanie się błyszcząca i aksamitna. Chłodzę.
Pora na pesto. Miksuję składniki i doprawiam solą i czarnym pieprzem.
Tak przygotowane elementy przystawki mogą czekać na podanie do kolejnego dnia.
Jeśli podaję tę przystawkę na elegancką kolację biorę małe słoiczki. Wlewam przez lejek zupę, szprycką do bitej śmietany wyciskam na wierzch trochę musu i dekoruję listkami selera lub bazylii. Do małych pipetek zasysam pesto i wtykam w zupę. Wiem, że brzmi dziwnie, ale jak spojrzycie na zdjęcie to wszystko powinno stać się jasne. Oczywiście można mus nałożyć łyżeczką i zrobić kropkę z pesto. Przybrać listkiem i też będzie pięknie.
Zupę tę podaję też na ciepło w talerzach. Zimny mus nakładam na środek w ostatniej chwili, gdyż topi się od ciepła.
Wierzcie mi, że obydwie wersje są wyśmienite! Polecam!
22 października 2014
Chrupiący pomidorek
Uwielbiam pomidory! I te duże i te małe, czerwone, żółte, zielone. Ostatnio spróbowałam nawet czarnych! Tak naprawdę są bardzo ciemne, mocno brązowe, ale nazywają się czarne. Ponieważ nieuchronnie zbliża się pora, kiedy pozostanie za nimi jedynie tęsknota i trzeba będzie poczekać kilka miesięcy by znów móc ich skosztować postanowiłam najeść się na zapas i zrobiłam trzy małe pomidorowe przystawki. Jedną z nich była bruschetta, która już pojawiła się w obiedzie "Gra w czerwone". Proponuję zatem dwie kolejne. Jedną z nich jest zupa. W zależności od prezentacji może być początkiem rodzinnego obiadu lub eleganckiej kolacji. Zobaczcie same :)
przystawka nr1
Znacie może " jabłka miłości" ( pomme d'amour) jaskrawo czerwone, nieodłącznie kojarzą się z francuskimi wesołymi miasteczkami. Ponieważ pomidorki też są słodkie postanowiłam zrobić je w karmelu na wzór wspomnianych jabłuszek. To dość ryzykowne połączenie spisuje się doskonale!
Składniki
garść pomidorków koktajlowych ( kolor bez znaczenia)
pół szklanki cukru
ziarna sezamu ( moje są zielone o smaku wasabi)
wykałaczki
Przygotowanie
Układam pomidorki na talerzu szypułką do dołu. Wbijam w każdy wykałaczkę. W małym garnuszku, na umiarkowanym ogniu rozpuszczam cukier poruszając nim aby cukier rozpuszczał się równomiernie. Gdy tylko zaczyna się złocić zdejmuję z ognia i zanurzam kolejno pomidorki w karmelu. Natychmiast obtaczam w sezamie (najlepiej jest wsypać go do małej miseczki ). Odstawiam.
Podaję na małych talerzykach.
Subskrybuj:
Posty (Atom)