Poszłam tym razem na łatwiznę i kupiłam gotowy spód do mojej tarty, schłodzony, nie mrożony. Tutaj takowe rzeczy znajdują się obok świeżego makaronu czy gotowego ciasta francuskiego lub na pizzę. Oczywiście domowy spód byłby smaczniejszy, ale każdy ma czasem lenia a ochota na dobry deser jest niewymowna i trudna do zignorowania ;)
Skladniki
opakowanie ciasta kruchego
świeży ananas
50 gr cukru
100 gr serka maskarpone
3-4 łyżki jogurtu greckiego
skórka otarta z limonki
sok z połowy limonki
2 łyżki cukru pudru
Przygotowanie
Piekarnik nagrzewam do 180 stopni.
Ciastem wylepiam płaską formę do tart, przykrywam papierem do pieczenia, wsypuję na to szklankę suchego grochu i wstawiam do nagrzanego piekarnika na 20 minut. Wyjmuję ciasto, zdejmuję z niego papier z grochem i wstawiam jeszcze na 5 minut do pieca. Wyjmuję i studzę.
W czasie, gdy ciasto się piecze obieram ananasa, kroję na dość cienkie plastry i wycinam łykowaty środek. Biorę dużą patelnię. Posypuję ją równomiernie cienką warstwą cukru. Gdy ten się stopi wkładam plastry ananasa i smażę kilka minut. Wkładam tylko tyle ile zmieści się pojedynczo na patelni. W połowie smażenia odwracam je by się skarmelizowały z drugiej strony. Powtarzam czynność aż skarmelizuję całego ananasa. Kilka ostatnich plasrów karmelizuję dłużej od pozostałych by nabrały ciemniejszej barwy.
Odstawiam do ostygnięcia.
Robię krem łącząc wymienione składniki.
Gdy ciasto i plastry ananasa są ostudzone biorę się za dekorowanie. Rozsmarowuję serek na cieście. Układam starannie plasterki ananasa, ścieram na wierch odrobinę skórki z limonki i gotowe. Proste, smaczne i aromatyczne.
Smacznego!