W niedługim czasie czeka mnie życiowa rewolucja. Będę musiała przeorganizować swoje życie o 180 stopni. Z jednej strony czuję przerażenie a z drugiej niesamowity dreszczyk emocji :) Oj będzie się działo, ale mam nadzieję, że pozytywnie. Nie wiem co sądzicie o teorii że zarówno dobra jak i zła energia do nas wraca w zależności od tego jaką energię my wcześniej wysłaliśmy w świat. Ja się z tą teorią zgadzam bo sprawdza mi się w życiu niesamowicie. Czasem na ten powrót dobrej energii trzeba trochę zaczekać ale zawsze warto :)
Przypuszczam, że również moja garderoba przejdzie małą rewolucję. Choć jak patrzę na moją szafę to mam nieodparte wrażenie, że ta metamorfoza trwa ciągle, że mój styl z każdą porą roku nieco się zmienia. Jest kilka rzeczy, które towarzyszą mi od lat, ale cała reszta jest w ciągłym ruchu :) Dzisiejsza stylizacja nieco inna od tych które najczęściej pojawiają się na blogu. Jej podstawą jest spódniczka z ciekawym pasem. Wyszukałam ją w sh i od razu polubiłam. Zestawiłam ją z marynarką w kolorze kawy z mlekiem w grochy. Marynarkę miałam już długo, ale jakoś nie byłam do niej przekonana. Tym razem wydaje mi się jednak, że marynarka znalazła swoją drugą połówkę :) A wy co myślicie o tym duecie?? Pasują do siebie??
pozdrawiam serdecznie i do następnego :)
Marynarka - Mohito
Spódnica - SH - Atmosphere
Kopertówka, bokserka - Allegro
Okulary - Avon
Szpilki - Secret