Ameryki dzisiaj nie odkryję stylizacją z sh ponieważ 70-80% moich ubrań pochodzi z drugiej ręki. Wczoraj otrzymałam niepokojącą informację - czekam na wyniki badań - więc z uwagi na stres dziś bez większego rozpisywania. Wszystkie rzeczy ze stylizacji, która dziś tematem posta pochodzą z sh. Wyjątek stanowi torebka. Od jakiegoś czasu wyprzedaję moją kolekcję torebek i wymieniam je na kilka uniwersalnych, ale wykonanych ze skóry naturalnej. Stylizacja wykorzystana była na spotkanie rodzinne - co o niej sądzicie?