Nie wiem jak u Was, ale u mnie bardzo czuć już nadchodzącą jesień. Noce, poranki i wieczory coraz chłodniejsze a i w dzień temperatury nie rozpieszczają. W takie dni idealny towarzysz dla mnie to ciepły kocyk i dobra herbata :) Uwielbiam herbatę tylko koniecznie gorącą. Idealne połączenie dla mnie to czarna herbata z cytryną. Wiem są opinie, że to niezbyt zdrowe połączenie, ale jak tak lubię i już. Drugie miejsce na mojej liście zajmuje zielona herbata. Zwykle kupuję fusiastą, ale jej parzenie jest troszkę uciążliwe. Dlatego bardzo ucieszyłam się jak dostałam od Poznańskiej Palarni Kawy Astra Herbatę Rooibos Zielony do przetestowania. Czy herbata ekspresowa podbiła moje kubki smakowe?? Przeczytajcie do końca :)
Kilka słów o tej herbacie:
Rooibos zielony to naturalnie ususzone listki czerwonokrzewu afrykańskiego. Herbata ta zawiera ogromne ilości witamin, minerałów i mikroelementów. Nie zawiera kofeiny a bogata jest w antyutleniacze. Idealna dla dzieci i kobiet w ciąży.
Opakowanie herbaty zawiera 25 torebek. Co mnie mile zaskoczyło to fakt, iż każda torebka zapakowana jest w folię dzięki czemu nie traci aromatu. Takie rozwiązanie sprawdzi się również gdy chcemy wziąć do pracy czy podróży jedynie kilka torebek a nie całe opakowanie. Duży plus za to :)
Do testów otrzymałam dwa smaki Rooibos zielony z trawą cytrynową oraz z miętą.
Jako że niezbyt jestem przekonana do napoi z miętą to ta herbata przypadła w testach mężowi i bardzo mu smakowała.
Ja natomiast piję tą z trawą cytrynową i muszę przyznać, że mnie urzekła.
Delikatna w smaku ni ma typowej dla herbat zielonych goryczki.
Doskonały aromat trawy cytrynowej idealnie wyważony i nie przesadzony.
Świetnie gasi pragnienie zarówno gorąca jak i zimna. Choć jak już wcześniej pisałam ja wolę tą pierwszą opcję :)
Podsumowując herbata rooibos zielony z trawą cytrynową bardzo przypadła mi do gustu i piję ją z wielką przyjemnością. Na pewno sięgnę po nią ponownie po skończeniu obecnego opakowania.